Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnaa__

Czas nie goi ran

Polecane posty

Gość smutnaa__

Niektórzy mówią, że czas jest lekarzem. Ja w to nie wierzę. Mam 14 lat, pół roku temu poznałam chłopaka- miał18. Wiedziałam, że rodzicom nie będzie pasować to że jest ode mnie starszy o tyle lat, więc przez pierwszy miesiąc spotykałam się z nim pokryjomu. Ale tak dłużej nie mogło być. Musiałam im wreszcie powiedzieć. Najpierw powiedziałam mamie- powiedziała phhhiiii co ja tu mówię- nawrzeszczała na mnie, że ja nie mogę z nim być i to koniec i że myślała,że jestem dojrzała, ale się okazało, że jestem głupią dziewczynką, która dałaby dupy przy pierwszej okazji. Potem mówiła, że on chce mnie tylko wykorzystać i że pójdzie na policje z nim, że on bałamuci młode nastolatki. Dostałam w pysk- pierwszy raz od matki- i chciałam się zabić. Miałam różne myśli samobujcze- pierwsza to podciąć se żyły. Matka gdy zabrała mi tele. to wskoczyłam do wanny w rzeczach, spuściłam wodę i leżałam tak chyba z 5 godzin trzymając w ręku żyletkę taty. Bo była to jedyna ostra rzecz w łazience. Próbowałam se tym przeciąć rzyły, ale tylko se skórę zdrapałam. Po tamtym czasie, często go widuje. Odwiedza moje gimn. które kiedyś było jego. Nie było dnia, kiedy bym nie pomyślała o nim. Im dalej od tamtego wydarzenia, tym bardziej mi go brakuje. Wiecie, może to nawet dobrze że moja matka to zrobiła, bo przede mnąmiał on już dość wiele dziewczyn i każda go nienawidzi. Ale z niego taki idiota, że nie wiem czy na złość mi zaczął chodzić z moją kumpelką z klasy. On z nią p 3 miesiącach zerwał, ale widze po niej, że ona chciałaby z nim być nadal- tak jak ja. Nie wiem dlaczego mogę nadal czuć i to z czasem coraz mocniej coś do niego- do takiego hama.Wiem, że nie ma szans na to abym z nim dalej była. No i dlatego nie wierzę, że czas goi rany. OOstatnio spotkałam na tenisie chłopaka, którego poznałam rok tamu na obozie, tylko u mnie na treningu nie ma obijania się i nie ma czasu na pogaduszki, a bardzo bym chciała jakoś z nim pogadać. Nie mam jego gg ani tele więc nie mam jak się z nim skontaktować. On teraz chodzi ze mną na treningi więc go dość często widuję. Co zrobić, żeby go bliżej poznać? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź się wyspać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×