JAKA JA GLUPIA CO JA NAROBILAM !!!

nienawidze samej siebie ;( dlaczego ja mam taki niewypazony jezor ;(?? dlaczego musze mowic cos czego nie chce a pozniej zaluje ;( dlaczego tak emocje mna rzadza ;(?? dlaczegoo taka jestem ehh ;( moj chlopak powiedzial mi dzis ,,jebnij sie w leb'' ;( po prostu nie wierzylam mu w cos bo juz mnie oszukal ostatnio z tym i pytalam go czy napewno mowi tym razem prawde ,bo czuje ze klamie ,a on na to ,,jebnij sie w ten pusty leb '' ehh ;( i mnie wzielo ! tak sie wkrzylam ze zaczlam na niego mowic ze jest frajerem,ze jest wiesniakiem,ze jest chamem,frajerzyna i ze ma spadac,ze nie bede z kims takim ( bo szczerze mowiac nie pierwszy raz wybluznil w moja strone a ja sobie nie dam !!! ) i napisalam mu ,,nara kurwa frajerzyno'' ;( on sie do mnie nie odzywa bo stwierdzil ze za duzo mu juz naublizalam ;( wiem ;( i nienawidze samej siebie za to,bo gdy juz emocje opadly to inaczej zaczlam myslec ;/ tzn.nadal bylam zla ale juz bym mu tak nie napisala ,bo potrafie trzymac fason ( gdy mina emocje wrr) ..ale mam zal ze on mi tak powiedzial :( nie pierwszy raz ;( i do siebie tez mam zal .. przesadzilam ;( on mnie nie chce znac ...ja go przeprosilam ..a on mnie nie ;( co ja mam robic ;(??

ja mam wrażenie, że to on Ci naubliżał... ale jak uważasz...

dziewczymno! za co ty gp przepraszasz! to onn ci wpierw ublizyl!

nic, szkoda czasu na takiego ;)

ja rowniez mam takie wrazenie ..tzn.jestem pewna ..ale oczywiscie teraz czuje sie bardziej winna niz on :((

vfgjukolo - powiem Ci tak: z doświadczenia wiem, że powinnaś go olać ale z doświadczenia wiem, że tego nie zrobisz, będziesz przepraszać i dasz się przeprosić i zmarnujesz 15 lat życia tak jak ja rób, jak uważasz:)

kalambaka - wiem :( ale nie potrafie go olac :(i boje sie ,ze przez to zrobie blad ;(

zrob tak i posluchaj mnie.wyjmij karte sim i oddaj wlasnej siostrze matce albo kolezance.zajrzyj za dwa dnie:P ale bedzie efekt.przeprosi cie

ej ale wcale nie powiedziel niczego takiego,zeby zrywac i od wiesniakow wyzywac.mogl sie wkurzyc poza tym ma prawo do emocji i chamstwa tak jak ty,przesadzilas.

szmule to se idiotki na lep dadza wejsc. powiedz mu spierdalaj i tyle

przeprosić pewnie przeprosi, owszem i będzie tak przepraszał do końca życia albo do momentu, w którym drugiej stronie nie wystarczy cierpliwości osobie, którą się kocha, nie mówi się; j.. się w ten pusty łeb nawet w emocjach

a.b.c - chyba tak zrobie :( wiem ale on tak czesto robi :( a ja wcale .. tylko jak on zacznie ... i napisalam mu ,,lepiej przepros''a on na to ,,pfff '' :( i to mnie z rownowagi wyprowadzilo :( a ja go przeprosilam za to co powiedzialam a on dalej nic :(

czy wy jestescie nienormlani? ktos powiedział w kłotni pewnie jebnij sie w łeb i od razu poraada nr 1 rzuc go, olej go, zmarnujesz sobie zycie? gdzie wy zyjecie:O? w jakims swiętoszkowie idylliczno utopijnym? :O życie! czasem cos sie komus w nerwach wyrwie! i po co od razu tak szalec? matko.... moim zdaniem to laska przegieła... bo na jego jedno głupie zdanie (do tego nie mowiace o niej, ale jedynie z uzyciem wulgaryzmu:O) oba pocisneła mu wiazanką na temat jego osoby bezpsorednio. na jego miejscu tez czekalabym na przeprosiny:O

kalambaka ma stuprocentowa racje! jak osoba ktora Cie kocha moze do ciebie : "jebnij.." powiedziec?

fuuuuuussska - ale jemu to sie zdarza czesto ;( a mi wcale .. nigdy pierwsza bym mu tak nie powiedziala ,, a u nas jest tak ze musze uwazac na to co mowie i nie zadawac wg niego glupich pytan bo mi tak odpowie chamsko :(

tak ,kalambaka ma racje :( i dlatego sie wkurzylam ;(

to ten Wasz związek podchodzi pod patologię :O jeżeli w taki sposób się do siebie odzywacie to albo jesteście niewyżytymi piętnastolatkami albo ludźmi marginesu :O

nie przesadzajcie,wiele osob mowi jebnij sie w ten pusty leb.ale skoro ty mu wrzucasz i on tobie to po co to? moja siostra i szwagier sie wyzywali i mowili codzien po klotni "spierdalaj" dzis jedno pracuje w telewizji polskiej,a druge prezesuje w duzej firmie:D no i co wy na to?i kultury nabyli ale byli gowniarzami 13 lat temu

aaa no to inna sprawa:) to jesli takie cos jest na porzadku dziennym, a ty jestes pod jego bamboszem, to dobrze zrobilas, ze sie postawilas:) teraz kilka dni ciszy zalecam. TOTALNEJ

hm. jak ktoś wyżej napisał-krótka wymiana zdań i już ma go rzucić? ja pamiętam taką sytuację, jakieś 2 miesiące temu kłóciłam się z moim facetem. wierz mi, że padały jeszcze gorsze wulgaryzmy. oboje byliśmy tak zdenerwowani, że nie myśleliśmy nad tym, co mówimy (a raczej krzyczymy). długo potem rozmawialiśmy i ustaliliśmy, że 0 agresji tylko rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa na jakims ludzkim poziomie. od tego czasu jest spokój ;) jesli go kochasz to nie rzuccaj go tak zaraz:)

wiec niekoniecznie patologia...dwa emocjonalne zombi. popatrz jak matke traktuje i siostre czy bije.ja jednego mialam gagatka,co sie przyznal ze mial sprawe za babcie,ze mu spadla ze schodow...od razu ucieklam od niego:(

ja tylko chciałam powiedzieć, że ja musiałam przez 15 lat uważać na to, co mówię:) bo mogłam usłyszeć jeszcze gorsze wyrażenia na swój temat:) a to wszystko dlatego, że wybaczałam - gorzej - ja nawet faktycznie dochodziłam do wniosku, że to było sprowokowane przeze mnie...i przepraszałam... i tak w kółko... swoją drogą - wyrażenie "j.. się w ten pusty łeb" jest skierowane konkretnie do osoby, do której się mówi - to nie k.. czy h.. w nerwach, co i mnie się nierzadko zdarza:) więc nie zgadzam się z kimś powyżej

kurwa patologia no bez jaj... o czym ty mówisz?! chyba nie wiesz, czym jest patologia... w dobie dzisiejszych czasów i coraz większej ilości produktów GMO człowiek ma prawo być agresywny. zwłaszcza nastololatki, w których buzują hormony. nie przesadzajmy, że to patologia, do rekoczynów jeszcze chyba nie doszło:O

napisalam mu ,,zrywam''zeby cos do niego dotarlo ,ze naprawde boli mnie jego zachowanie :( ze nie lubie czegos takiego .. bo i tak wiem ze on po czasie przeprasza .. ale tym razem i mnie puscily nerwy i nawypisywalam mu pare slow :(

ale po takich słowach może dojść. To moje zdanie, bo wiem, przez co przeszłam. Ale czy ja nie napisałam gdzieś wyżej - zrób jak uważasz?

od wielu lat jestem kuratorem, chyba nie muszę tłumaczyć z jakimi środowiskami stykam się w pracy zawodowej. Z całą odpowiedzialnością mogę zapewnić, że osoby, które jako dorosłe odzywają się do siebie w taki sposób, budują związek patologiczny. Tak się zaczyna. Najpier wulgaryzmy, potem rękoczyny.... Gdy pojawi się dziecko to ich agresja może ukierunkować się na maleństwo. Nieistotne jest to jakie mają wykształcenie, bo w mojej praktyce zawodowej miałam dzieci maltretowane przez doktorów nauk. Tu chodzi o brak kontroli nad swoim zachowaniem i nieradzenie sobie w sytuacji stresowej lub w niewygodnej dla naszego ego. Osoby wiedzące więcej doskonale wiedzą o czym piszę. Także patologia nie dotyczy wyłącznie alkoholików, narkomanów, ale też ludzi, którzy swoim zachowaniem celowo krzywdzą innych.

jakby facet się tak do mnie odezwał to walizki bym mu za drzwi wystawiła i WON

tak wiem.jak mnie facet wkurzyl kiedys i zostawil na domku letniskowym takim drewnianym(poszlam spac po piwku) i obudzilam sie sama,bo on balowal w miescie(20km dalej) to mu napisalam jednego sms WRACAJ,BO PRZEROBIE TWOJ DOMEK NA ZAPALKI no i byl za 15 minut,bo mnie zna:P ale czasem trzeba,jak taki burak ktory mnie zostawil w srodku nocy dla kumpli:(

kalambaka doskonale wie, o czym pisze śmieszne te potyczki... tylko wcześniej nie wiedziała... pozdrawiam serdecznie:)

nie wiem co robic :(czyli w mnie rowniez jest problem :(?