Spotkanie z dziewczyną z czata

Dzisiaj poznałem fajną dziewczynę na czacie. Fajnie się gada, posłuchaliśmy sobie razem muzyki, ale w szczegóły nie będę się zagłębiać. Gadaliśmy dzisiaj w sumie parę dobrych godzin, z 5 gdzieś. Ona mieszka w sumie niedaleko. I teraz dwie sprawy: nie chciała mi dać swojego zdjęcia. Najpierw stwierdziła, że na początku nie daje. Dopiero później. W końcu zgodziła się jutro dać. To mi się wydaje dziwne, że tak zwleka szczególnie, że ja się jej podobam, bo widziała mnie na kamerce. Po drugie: chciała mój nr telefonu, bo chciała mi puścić przez telefon muzyczkę. Nie zgodziłem się wtedy. Później ja chciałem od niej nr to już nie chciała dać... Mam tylko jej maila, który i tak jest podejrzany, bo to jest mail, którym posługuje się jej ojciec, który prowadzi aptekę :/ A nad tym numerem powiedziała, że się zastanowi... Byłoby wygodniej telefonicznie się porozumiewać, no ale... Jutro umówiliśmy się na określoną godzinę na czacie :/ I nie wiem jak to mam traktować... czy sobie ktoś ze mnie jaja robi czy to naprawdę jest... Bo już się wstępnie umówiliśmy na spotkanie w weekend :/

Wiesz co, nigdy nie traktuj poważnie osób z czata :P

Ja to wiem... i staram się tak do tego podchodzić... Niby gadaliśmy tyle godzin, ona mówiła gdzie mieszka, opowiadała o studiach, której jutro wstaje, bo jedzie na studia... Wiem, że to można wymyslić, ale... kurde, jestem zbyt łatwowierny :(

gadka gadka ale rozdawanie zdjec, numerow telefonu czy maili nieznanemu facecikowi z czata swiadczy tylko o rozsadku tej dziewczyny

Ale prosiła mnie o nr telefonu, bo mi chciała muzykę przez słuchawkę puścić... A potem już nie chciała dać ;) No ale dziwne, że zwleka z fotką skoro ja się jej podobam i w ogóle cały czas wzdychała :/ że mam ładny nos, ładne usta, zarost, oczy, itd. Do tego nie ma podobno gg... bardzo to podejrzane wszystko.

no i co, ze chciala od ciebie telefon i zdjecie ? ty dales od razu ona wcale nie musi i jest na lepszej pozycji bo zna juz twoj numer telefonu, wie jak wygladasz :P

Nie dałem jej tego numeru :] Aż taki głupi nie jestem. Własnie wtedy kiedy ona chciała to ja jej nie dałem, a później już nie chciała dać. No a wie jak wyglądam, bo byłem na kamerce. Inaczej by nie zagadała ;) I ona chce się spotkać w sobotę i chce, żebym został na noc. Niby, że koleżanka użyczy mieszkania... Aha i ona ma 22 lata, a ja 20. Trudno mi w to wszystko uwierzyć, nie chcę wyjść na naiwniaka.

nie chcesz wyjsc na naiwniaka? to juz sie stało :P

No ale czasami warto zaryzykować... narazie podchodzę do tego z dystansem, bo wiem, że mogę się nagle zawieźć... Może jak zobaczę zdjęcie (nie wiadomo czy jej), a juz jak pogadam z nią przez telefon to będzie lepiej.

a ja się zgadzam z dziewczyną znad morza:P nie wiem, dlaczego, ale ją polubiłam;)