Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość streszczynka

mam zal do rodzicow za to, ze jestem dorosla i ciagle ogladam sie za nimi

Polecane posty

Gość streszczynka

zawsze wychowywali mnie pod koloszem, wszystko mialam, mama zawozila mnie do szkoly do 15. roku zycia, odwozila tez, zawsze to ona mnie ubierala, chuchala i dmuchala, uczyla sie ze mna, sprawdzala mnie, na dyskoteke puscila w wieku 18 lat podczas gdy inne kolezanki juz od 2lat to praktykowaly Nigdy nie pozwalala mi fajnie sciac wlosow, zawsze tylko ukladny warkocz albo proste wloski spiete w ogonek Zawsze mialam o to zal, o to, ze inni maja swoje klucze, sami wracaja do domu a mnie odwozi mama, odstawia mnie do domu a tam czeka gosposia Nigdy nie lubilam tego zycia, mimo ze o wiele zamozniejsza(zreszta nie ma to zwiazku), zawsze czulam sie gorsza od reszty Nie mialalm wielu znajomych bo zawsze bylam szara myszka i ni umialam zjednac sobie przyjaciol Teraz mam24lata, wlasne zycie i nadal nie umiem nie ogladac sie na rodzicow Wszedzie: czy jade na wakacje, czy wybieralam studia, czy mam zrobic nowa fryzure - wszystko ustawiam pod rodzicow, czy im sie to spodoba,czy oni to zaaprobuja. Ba, czasem nawet pytam ich o pozwolenie. Ruina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super niania wam pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkaa
Nie martw sie ja mam podobnie. Doszlo do takiego czegos ze nie umiem sama podejmowac decyzji. Jak musze dokonac wyboru to pytam rodzicow i to co rodzice powiedza to wybieram. Czuje w ogole ze jak ich zabrakn ie na swiecie to ja sobie sama nie poradze na nim..A to wlasnie przez takie kloszowe wychowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streszczynka
to nie jest smieszne, ja naprawde mam z tym problem. myslalam juz nawet, zeby isc z tym do psychologa. mam dziecko, meza a caly czas rodzice panuja moim zyciem, nawet nieswiadomie. to jest na zasadzie takiej, ze ja nie potrafie im odmowic. przyklad z wczoraj: mialam z mezem i corka jechac do parku, od rana byla ladna pogoda a potem miala sie zalamac Mamy wyjechac o 12tej, a o 11:30 dzwoni moj tata i moi, zebysmy wpadli na obiad za godzine I niewazne, ze mielismy inne plany, ja nie umiem odmowic i mowie "ok, bedziemy". poklocilam sie o to z mezem, ale nie dziwie sie, tez bylabym na jego miejscu zla:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streszczynka
22latka - wlasnie w tym problem, w tym 'kloszowym' wychowaniu. I tak, kiedy np moja corka przy moich rodzicach upadnie bo sie potknie, ja nie lece do niej jak na skrzydlach bo widze, ze nic jej sie nie stalo; czekam az sama wstanie - w ramach samodzielnosci, tego, zeby poradzila sobie sama, bez mojej pomocy. Moi rodzice natomiast od razu robia panike, biora ja na rece, biadola, a ona w efekcie zaczyna plakac ,choc nic sie nie stalo. I tak wlasnie przez cale zycie bylo ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streszczynka
Nie, nie bylam jedynaczka ale mam 8 i 9lat starsze rodzenstwo wiec ja bylam traktowana baaaardzo poblazliwie, bylam rozpieszczana. jolk, ja nie chce sie na nich ogladac. Ja wiem ze to straszne, ale cxasem mysle sobie, ze jak ich nie bedzie juz na swiecie to bedzie mi lzej, bo nie bede sie zadreczac kazda swoja decyzja. Ja boje sie po prostu ich rozczarowania, ze sie zawioda, ze jesli ich nie poslucham obraza sie, uraza, juz sama nie wiem. Mimo to wszystko o czym pisalam wyzej, moja matka zawsze uwazala mnie za ta, ktora kiepsko sobie sama rdadi i jakakolwiek decyzja podjeta przeze mnie jest z gory skazana na niepowodzenie, bo to nie jej decyzja.. I dodatkowo wiec ciazy na mnie kwestia tego, ze dam w czyms ciala i wyjdzie na to, ze ona znow miala racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość streszczynka
22latka - jestes??? jesli tak to napisz, czy jakos probujesz radzic sobie z cala ta sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×