Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Whats Is Gonna Be

ZakOchaŁam się chyba ,a mam męŻa i dzieCko ! Co rObić ?

Polecane posty

Gość N.O.
Jestem oszczędna w słowach, bo to nie jest sprawa na forum publiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O.
We własnych oczach już jestem dziwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search4true
Hmm, Dekalog, przykazania numer 6 i numer 9, polecam, dobrze robią na sumienie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O.
Tak się składa, że jestem ateistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie uwierzycie
ale ja wam bardzo zazdroszcze. Chciałabym móc się z kimś spotkać i znów poczuć te emocje, te drżenie rąk. Ale nie potrafię. Sama oglądam się za facetami ale jak jakiś zwróci na mnie uwagę to natychmiast się wycofuję i spławiam go zanim zdąży o mnie pomyśleć. Potem żałuję i tęsknię ale nie potrafię się przemóc. Tak przyznaję, że chciałabym mieć kochanka, ale to nie realne za bardzo się boje a sama myśl, że mogłabym zdradzić przyprawia mnie o dreszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search4true
Rozumiem, czyli ateista to ktoś kto nie ma sumienia ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O.
Już się nie stresuje, zbyt długo sieę znamy. Czasem myślę, że za dlugo... I te sms-y... po 150 dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem Was. Skoro nie kochacie mężów to czemu się nie rozwiedziecie, albo przynajmniej nie wniesiecie wniosków o separację? A tak to krzywdzicie swoją rodzinę i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwierzycie - mam to samo ! Jak już się spotkamy to się strasznie stresuje ,nie wiem czemu ? Chcę się dzisiaj z nim spotkać ,ale wieczorem nawet nie mam jak wyjść z domu... Przecież nie powiem że wychodzę z koleżankami ,bo mąż wszystkie moje koleżanki zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo..
bo masz wyrzuty sumienia, ja mojemu mezowi nie potrafie w oczy popatrzec po spotkaniu z nim, ale po paru dniach przechodzi, poki go znow nie spotkam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość N.O.
Ja ci nic nie doradzę... Każdy jest kowalem swego losu... Trzymaj się cieplutko. Pa.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo..
ja tez bede zalowac,tego ze sie z nim przespie albo tego ze sie jednak nie skusze.. napewno bede zalowac..a tym bardziej ze za miesiac wyjezdzam na dluzszy czas..boje sie ze to kwestia czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo..
tak, wyjezdzam na bank, ale to chyba dobrze... bo musze o nim zapomniec tak bedzie lepiej dla wszystkich.u mnie to sam poczatek, ale zakochuje sie w szalonym tempie. Nie chce zwalac na meza ze to jego wina ze sie za innym ogladam, ale tyle razy go prosilam o wiecej czulosci..o wiecej zainteresowania moja osoba..o kwiatki chociaz raz w roku... nie wiem tez co robic.Czas pokaze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też na męża nie chce zwalać winy ,ale on nie jest zbyt wylewny w okazywaniu uczuć a mnie tego brakuje ;( chce już się z NIM spotkać ,a z drugiej strony nie chcę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo..
wyjezdzam sama maz musi zostac, extra nie? zostawie dwoch facetow naraz.. nie usmiecha mi sie to ale coz zrobic???:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo..
mnie tez brakuje tego, chcialabym sie czuc pozadana i pragniona, maz nie daje mi tego uczucia, on natomiast tak...Zrob jak uwazasz, napisz pozniej czy poszlas,pozdrawiam,musze leciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teaaaaaaaaaa
Whats Is Gonna Be doskonale Cię rozumiem, po około 4 miesiącach powinno Ci przejść, prawdopodobnie jest to zauroczenie. Według mnie powinnaś trochę przystopować, mniej spotkań, mniej smsów to pozwoli Ci trochę ochłonąć. Czy mąż wie o Twoich oczekiwaniach, ja swojemu mówiłam wiele razy, niestety kończyło się na obietnicach, dawałam mu szanse ale nie wykorzystał, teraz czekam na rozwód i dodam że nie mam nikogo na boku. Podobnie jak Twoja mama czekałam 20 lat. Niekiedy warto walczyć o związek, ale to tylko Ty wiesz czy w Twoim przypadku ma to sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo..
I jak tam spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×