Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pacynka-przytulanka

Teraz ja !!!!

Polecane posty

hej dziewczynki :) dzisiaj na śniadanie zjadłam biały twarożek z pomidorem, do pracy na śniadanie zrobiłam sobie 21 kanapki: z wędliną, pomidorem i sałatą. a na obiad zjem śledzika z jajkiem - bez majonezu!! :D a na kolację tylko jabłko. może być taki jadłospis??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy dzień głodówka a potem 900-1000kcal ale tylko głównie gotowane warzywa, ale nie ma się co oszukiwać te 2 kilo to pewno woda była hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie, to aż tak katować się nie będę :P ja wyeliminowałam słodycze, nic smażonego, białe pieczywo i ziemniaki precz, nic po 18, ćwiczenia... no i mam nadzieję, że niedługo jakiś efekt będzie widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem:) ja dzisiaj na sniadanie zjadłam 2 kanapki z razowego chleba, liśc pekińskiej kapusty, wedlina i po 2 plastry ogórka kiszonego, w szkole zjadłam jabłko, a teraz wstawiłam wodę na obiad a zrobię: fasolkę szparagową gotowaną i pierś z kurczaka w ziołach prowansalskich oczywiśćie ugotowana:) jak o tym myśle to głodna zaczynam się robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też katować, aż tak sie nie będę. U mnie na obiad - udko z kurczaka w przyprawach, z 1 cebulką i 1 łyżeczką oleju (upieczone w piekarniku w naczyniu żaroodpornym) z czerwonymi buraczkami (kupiłam sałatkę na wagę). Może przy okazji upiekę jabłka :) z cynamonem :) mniaaaam. Kiedyś korzystałam z fajnej diety ( i choć nie lubię monotematycznych diet, uważam - że z każdej można nauczyć się coś mądrego. I tak : \"w diecie (obiad, kolacja) powinno się jeść warzywa (czerwone/zielone) na ciepło (!!!) z masłem !!! (do 1 łyżki stołowej ) w tej konstrukcji - warzywo +masło - podobno są łatwo spalane. Ja uwielbiam buraczki, czy marchewkę na ciepło - gorzej szpinak czy brokuły :( - ale naprawdę szczerze polecam takie ciepłe warzywka z jakimś mięskiem, najlepiej pieczonym lub gotowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugie śniadania i podwieczorki wyglądają u mnie, zazwyczaj tak samo : w 1 przypadku - do wyboru (mały jogurt z pieczywem chrupkim lub sama wasa + owoc rzadziej warzywo) w 2 przypadku (tj wyżej tylko zamiast jogurtu piję sok pomidorowy - tabsco z Fortuny, polecam :)). .... Ale jest mi ciężko "dietować" - dziś u mnie w domu - taki pyszny obiad :(. Na dodatek - odpadło mi (notoryczne !!) objadanie się słodyczami z moim dzieciaczkiem :(. Ciężko ..... Może choć te pieczone jabłka - złagodzą żywot - takiemu łasuchowi jak ja :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natilka22
Hej ja od piatku stosuje diete MŻ. Wiem , ze moze sie to wydac smieszne bo kiedys masakrycznie niepowaznie traktowalam tę diete , ale poniewaz od zawsze sie odchudzam i niestety zamiast chudnac to tyje , to stwierdzilam ze jedyna opcja dla mnie , bedzie jedzenie tego co zwykle tylko porcja jest przez polowe :) Czyli rano zamiast 2 kromek jem jedna w poludnie zamiast dwoch golabkow jem jednego , wieczorem zamiast dwoch kanapek jem jedna. I nie podjadam miedzy posilkami , pije duzo wody :) Zobaczymy za 2 - 3 tyg czy uda sie cos schudnac w taki sposob :) Trzymam ksiuki za wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natilka22 - to chyba najlepsza dieta :) myślę, że wyrzucenie z codziennego jadłospisu większości produktów - źle skutkuje - organizm, który przez długi czas nie miał styczności z danym produktem (tłuszcz, cukier) - przy możliwej okazji \"wyssie\" z tego produktu podwójnie (czytałam nawet coś takiego). Dlatego w przypadku diety trzeba ograniczyć, ale nie wyeliminować !!! dane produkty a przy utrzymaniu osiągniętej wagi - spożywać je umiarkowanie - ale to chyba logiczne. Człowiek podczas diet eliminuje większość kalorycznych produktów, po zakończonej diecie - pragnienie ich \"posmakowania\" wraca - wracamy też do starych nawyków żywieniowych i \"jo-jo\" gotowe\" Konkluzja - trzeba jeść wszystko !!! z umiarem :). Jedzenie musi !!! być urozmaicone - po tygodniu diety (myślę, że znalazłam właściwą dietę dla siebie) jestem przekonana, że moje problemy z tyciem - mają właśnie podstawę w tym, co napisałam wyżej. Potrafię zmobilizować się do diety, ale wracam ( z ww. powodów) do starych nawyków. teraz będzie inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tak cichooooo?:( ja zaras ide spać, bo jutro znowu ciężki dzień:( na kolacje zjadłam sobie 3marchewki i czułam się pełniejsza niż po obiedzie, ale to może z tego względu że znacznie więcej czasu mi to zajęlo;) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie odchudzające się kobitki;) ja jak codzień standardowo o tej porze kawe pije, zaras kąpiel, sniadanie i do szkoly, a jak tam u was dni mijają? trzymacie się diety? pozdrawiam i mam nadzieję, że nie będę pisała sama do siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej rodacy :) ja już w pracy :P na śniadanie jedna kromka z wędliną, pomidorem i ogórkeim - pycha :) czuję, że już od niej schudłam heheheh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grunt to dobre myślenie:) ja też już po sniadaku, zaras herbate sobie wypije i do szkoly lece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ograniczyłam jedzenie i nie prowadzę drastycznej diety na śniadanie teraz wypiłam kawę z mlekiem i zjadłam kawałek papryki. Natomiast niedziela - zawsze zjadam obiad , choć mniejsza porcja niż kiedyś i kawałek ciasta domowego. :-) Na skutek ograniczenia jedzenia i nie objadania sie na kolacje lepiej się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale pięęękny dzień :) Właśnie jem śniadanko - mix : jogurt naturalny (1 szkl.), łyżka musli, małe starte jabłko (miał być banan). Schudłam tylko 1 kg, odchudzam się (dziś zaczął się) 10 dzień i dopiero 1 raz poczułam, że troszeczkę schudłam. U mnie spadek wagi - odczuwam najczęściej po udach. Powoli to wszystko się dzieje ... :( ale trzeba uzbroić się w cierpliwość. Dziś spotkałam koleżankę, waży 65 kg - przy takim wzroście jak ja - i szału, nie byłoby gdyby nie fakt, że - jeszcze niedawno ważyła 85 kg. Nigdy nie należała do najszczuplejszych, ale teraz przy 65 kg (które mi ciążą) - wygląda fenomenalnie. Oczywiście tak sie rozhulała, że chce więcej, więcej. Odchudzała się pół roku (na podobnych zasadach jak my) i jak widzicie, efekt jest spektakularny. 20 kg !!! szok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem święta, na drugie śniadanie zjadłam rogala :-) Nasyciłam się nim :-) O 14 zjem talerz zupy O 20.30 wracam do domu i tego najbardziej się boję, żeby z głodu nie napaść na nic.Muszę jakąś medytację włączyć u siebie i nabrać energii z kosmosu :-) Przewiduję na kolację kubeczek ciepłej zupy i spać - muszę się z tego wywiązać przecież nie można się obżerać - życie jest tylko jedno, do wakacji muszę być piękna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po zajęciach jestem;) w szkole zjadłam sobie jabłko, a na obiad mam zamiar zrobić sałatke: kapusta pekińska, pomidor, cebulka i tuńczyc:) strasznie ją lubie, nic więcej do tego nie jem bo wyaje mi się że i tak solidną porcje tej sałatki zjadam (tzn wszystko co zrobie:) często bywa tak że siedzę na stancji i nic nie robię, ale do ćwiczeń nie mogę sie zmotywować, może jak w weekend zważę się to będzie mi łatwiej zabrać się za ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam Dziewczyny - że cieszy mnie fakt odchudzania z kilku powodów - m.in. jest nim \"jedzenie\" :). Brzmi paradoksalnie - ale tak jest :) Wcześniej nigdy nie spojrzałabym i nie zrobiła obiadu, który właśnie jem i szczerze mogę Wam polecić. Niedługo zrobię jakiś zbiór - przepisów obiadowych :). Naprawdę jedzenie dietetyczne - może być smaczne :). Mój przepis, może skorzystacie : :) Do wykonania potrzebujemy : 1/2 dużej papryki, 1 cebula, 10 dkg chudej wędliny(ilość warzyw naprawdę wg. uznania, ich wybór też), łyżeczka margaryny i 1 szkl. makaronu pełnoziarnistego (ciemnego). Makaron ugotować (ten ciemny makaron troszkę dłużej gotuje się niż normalny - ale plusem jest fakt, że jest bardziej syty i dietetyczny - poza tym, mamy czas na sporządzenie reszty obiadu). Na małej patelni z teflonu dusimy cebulkę (pokroić w kostkę) - 2/3 min, następnie dodajemy paprykę (w kostkę) i dusimy pod przykryciem max. 5 min - tak by warzywa zmiękły - na ostatnie 2 min wrzucamy 10 dkg chudej wędliny (ja kupuję w plasterkach i kroję w pasko-kostkę :)). Posolić, popieprzyć. Odcedzić makaron i polać zawartością patelni (wygląda bardzo estetycznie) - a jak smakuje ... :) mniam ... ja tak naprawdę wrzuciłam makaron do patelni do warzyw, aby przeszedł całym aromatem. Całość wykonania 15 minut. Przyszło mi na myśl, że tego typu makaron niezły byłby z duszoną włoszczyzną z cebulką - coś a\'la makaron z farszem do ryby greckiej. Musze kupić jakąś mrożonkę warzywną. Wiem, że szybciej schudłabym na liściu sałaty, ale ja ... poprostu tam nie potrafię - i tak jestem dumna ze zmiany sposobu odżywiania a przede wszystkim eliminacji białych węglowodanów :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dziesiejszy dzień również mogę zaliczyc do udanych:) na kolację zjadłam sobie serek wiejski i to jakoś wyjątkowo na siłę, bo wogóle jeść mi się nie chciało. ale staram się jeść o stałych porach, i tak jem 4 razy dziennie to wydaje mi się ze nie ma sensu opuszczać posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny! a co to ma znaczyc? Nie poddawać się:) jak już standardowo siedzę i kawę piję:) zaras sniadanie, kapiel i na zajęcie, jutro rano w końcu się zważę, ciekawa jestem, ale boję się bo jak pokaże dużo;/ no nic, 3majcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem !!! :) właśnie piję kawę a na śniadanko planuję : bułeczkę pełnoziarnistą, z twarożkiem urobionym z 1 łyżką jogurtu naturalnego i papryką - dla mnie super. Ale pada .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już po szkole, teraz tylko sie spakować i w końcu do domu jadę:) dzisaij na 2sniadanie zjadłam 5 kromek wasa z wędlinką kapusta pekińską i ogórkiem, a poźniej jabłko, na kolację planuje jeszcze kefir. jak zajadę do domu to bardzo możliwe że wieczorem ze znajomymi się spotkam to na pewno piwko wypiję, ale co tam:) a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na 2 śniadanie: zjadłam jabłko i to samo planuję na podwieczorek, później pyszny obiad : 1 szkl. makaronu (ciemny) z duszoną cebulką z pieczarkami ( na płaskiej łyżce margaryny) i pokrojoną w kosteczkę wędlinką - rewelacja :). Na kolację planuję: 1/2 kostki chudego twarożku, urobionego z łyżką jogurtu naturalnego, pomidorem/papryką. Na weekendzie mam gości - nie wiem, jak przeżyje to pod wzg. dietetycznym :) - bo pod każdym innym - na pewno świetnie- uwielbiam gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Przepraszam że nie pisałam, ale to przez brak czasu! Dużo mam zajęć! Wczoraj dietka średnio zjadłam aż 2 duże jogurty naturalne kilka plastrów szynki i sera żółtego i 2 małe skrzydełka! No cóż ten jogurt to po 21 był więc klęska:( Bo ja zawsze wieczorem taka głodna jestem, ciężko się powstrzymać. Dziś zjadłam duży jogurt naturalny i małą kiełbaskę później może znowu przekąszę jogurt czy coś. Włąśnie zdaję sobie sprawę że w mojej diecie bardzo mało witamin jem praktycznie dziennie same jogurty i jeszcze trochę mięska, żółtego sera lub szynki. Powinnam jeść warzywa ale jakoś nie mam ochoty, a owoców nie mogę bo jestem w I fazie SB ale jeszcze tylko 8 dni i dopadnę jakieś jabłuszko:) Coś dziś się nie najlepiej czuję może to przez to że w szkole nie poszło mi najlepiej:( Trzymajcie się :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! ja juz po kawie, zaras ide na śniadanie, Dzisiaj w końcu się zwałżyłam i jest 59kg:) oby tak dalej bo już celbliżęj jak dalej:) Miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj klęska - po 21:00 zjadłam parówkę :( i to nawet nie z głodu - co dla przyjemności jedzenia ... wstyd ! kasiadw1 - GRATULACJE !!!!!! :) ja też tak chcę :) Ja w poniedziałek rozpoczynam 3 tydzień diety (3/9) i jak co poniedziałek zamierzam się zważyć - obawiam się jednak, że nie będzie co zmieniać w stopce :(. Tak jak wspominałam - od dzisiaj (wieczorem) mam gości. Zaczynam więc przygotowania (także kulinarne) do ich pobytu - więc z góry przepraszam - za nieobecność. Ja dziś na śniadanie : bułeczka pełnoziarnista (1 połóweczka z białym serem ogórkiem i pomidorkiem, 2 z niskosłodzonym dżemem - do kawy rewelacja :)). Cieszy mnie fakt, że przestałam odczuwać głód - nawet po godz. 18 - tej, nie mam z tym problemu. Muszę jednak, cały czas (!!!) walczyć z łaknieniem na wysokokaloryczne produkty, z potrzebą \"SMAKOWANIA\" - pewnie dlatego, że należę do łasuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ja właśnie ze szkoły wróciłam i jogurt zjadłam naturalny późno troche ten pierwszy posiłek... Dziś sobie poćwiczyłam 2h w-fu 1h tańca hip-hop dziś pierwszy raz byłam nawet fajnie potem jeszcze jakieś 2h spacer kasiadw1-> no super gratuluję! Ile ja bym dała by ważyć już 59kg:( ale jeszcze długa droga... Ja warzę się jutro rano to dopiero pierwszy tydzień ale i tak oczekuję sporych efektów!!! pacynka-przytulanka-> e tam nie przejmuj się jedną parówką!! W stopce na pewno zajdę zmiany:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×