Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pacynka-przytulanka

Teraz ja !!!!

Polecane posty

Witam nową osóbkę :) już przestałam wierzyć, że ktoś nowy do nas dołączy. Napisz coś więcej o sobie, czy to początek Twojej diety, czy jesteś już na jakimś jej etapie itd .... - straaaasznie mało jesz, ciężko oceniać Twój jadłospis na podstawie tych dwóch posiłków - ale jeśli w codziennej diecie brakuje białka, warzyw, owoców - to raczej ciężko zdrowo schudnąć. Dziś nawet oglądałam program na TVN STYLE (prowadzony p/Bojarską) i podkreślała znaczenie powyższych produktów i błonnika w diecie. Na marginesie - beznadziejnie Bojarska prowadzi ten program - choć jako przykład właściwego odżywiania a przez to super wyglądu - jest ideałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiszę posiłki podwieczorek : jabłko kolacja - 1 kromka chleba pełnoziarnistego (beznadziejny jakiś kupiłam, strasznie słony - już więcej go nie kupię) z 2 pl. polędwicy i pomidorem i nie wiem po co ---- ale zjadłam po dziecku trochę tosta z serem żółtym - wstyd !!!! muszę stanowczo wyrzucać takie specjały do kosza. Mam dziś kiepski dzień głowa mi pęka - położę się dziś wcześniej chyba. Kasiadw1 - udanej zabawy i mocnej głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się wystroiłam i zaras będe wychodzic:) Szoku doznałam bo widzę efekty diety, tzn jak z waga to nie wiem, ale założyłam krótkie bermudy i wcześnie (jak je kupiłam) były opięte i wstyd mi było w nich chodzić a teraz normalnie luz:) czuję coraz większą motywację:) buziaki dziewczyny, Młego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wczorajszy wieczór był wyjątkowo udany;) wybawiłam się. A dzisiaj już trzymam się zasad, na śniadanie zjadłam kanapki z razowcaz wędliną kapustą pekińską i pomidorem, na 2śniadanie serek wiejski z liśćiem kapusty i ziołami na obiad 2kotlety sojowe (tylko ugotowane) i do tego marchewka i fasolka szparagowa ugotowana:) a na kolacę tak sobie myślę żę kilka małych mandarynek zjem:) A jak tam u was weekend mija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd!!!! wczoraj wieczorem zjadłam dodatkowo tosta frytki i kanapke byłam taka głodna i nie moge sobie tego darowac.Dzisiaj zjadłam bułke sojową a na obiad 3 paluszki rybne i baaardzo duzo sałatki była z sosem ziołowym ale mysle ze lepsze to niz slodycze do tego 30 min hula-hop i 80 brzuszkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śniadanie: 1 kromka chleba pełnoziarnistego + parówka 2 śniadanie i obiad (nie chciało mi się nic robić dla siebie w formie obiadowej a obiad domownikow był zbyt kaloryczny) : mix = jabłko (tarte), 1 marchewka (tarta), 1 pomarańczka (w kostkę), 2 łyżki musli - całość zalana małym jogurtem żurawinowym podwieczorek: kawa z mlekiem i z 5 pieczywek wasa cieniutko posmarowanych dżemem --- lubię :) baaaardzo :), jabłko kolacja: może serek biały z ogórkiem curry (przyniosłam z piwnicy właśnie) a może jajecznica bez tłuszczu --- z grzanką, nie wiem .... Powiem Wam, że u mnie masakra - chyba powinnam pomyśleć nad bardziej rygorystyczną dietą - bo myślę, myślę ... i jakoś do tej pory - nie wymyśliłam nic ... a i efekty mizerniutkie. Jutro rozpoczynam 5 tydzień diety, za mną 4 tygodnie odchudzania a waga - zgodnie z ważeniem (przed chwilką) zmalała tylko o 2,3 kg. Powtarzam sobie, że zdrowo i mądrze (bez jo-jo) - chudnie się tylko \"\"\"\"\"\"\"do\"\"\"\"\"\"1 kg na tydzień, więc (nie oczekiwałam 4 kg), ale powinno być te 3 kg w dół. Ważę się co poniedziałek, ale myślę (:(), że moja jutrzejsza stopka nie ulegnie zmianie. Kurcze co tu zmienić ???? azdoskutku - jak ja bym chciała ważyć tyle co Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pacynka-przytulanka-moze sie wydawac ze ładnie wygladam ale mam strasznie duze biodra i odchudzam sie tylko dlatego. Mysle ze Twoje posiłki sa za bardzo kaloryczne i dlatego takie efekty chociaz lepsze to niz nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pacynko co do Twojego dzisiejszego jedzonka to zrezygnowałabym z pomaranczy i z dzemu a na podwieczorek zamiast 5 kromek moze 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na kolacje zjadłam 5 małych mandarynek, a teraz siedze i herbate popijam. dzisiaj byłam na zakuopach i kupiłam Płatki crunch z Sante i mam zamiar je jeść z jogurtem naturalnym, tak do małego kubka jogurtu ile powinno się sypać łyżek? żeby było w sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam dokładnie sante CRUNCHY natural cripsy natural muesli. opakowanie ma 350g a na 100g jst aż 450kcal. to jak myślicie? tak 2 lub3 łyżki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Juz na nogach i kawę popijam, zaras śniadanie sobie zjem, chyba to będą kanapki takie naj wczoraj:) a na drugie śniadanie pewnie zjem sobie te musli:) tylko chyba dam 3 łyżki płatkow do jogurtu:) pozdrawiam i miłego dnia życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak po porannym ważeniu, udało mi się nieco zmienić stopkę :) - \"lepszy rydz, niż nic\". Oczywiście fajnie byłoby schudnąć więcej i z pewnością byłoby tak, gdybym więcej się ruszała - moja aktywność fizyczna jest prawie \"zerowa\" - no, ale coś za coś. Nie chcę jednak wpaść w pułapkę idiotek : żyjących o liściu sałaty i jogurcie 0 % - jako dzienny zestaw dietetyczny. Ja już to przerabiałam - chudłam szybko, efektownie --- a teraz mam to co mam. U mnie podstawowym błędem jest fakt, że jem dla przyjemności, rzadko bywam głodna i oczywiście wielki minus to (w.w.) brak sportu - nienawidzę ćwiczyć ---- ale obiecuję, że jak dotrę :) do 57 kg (okolice wakacji) zacznę biegać z mężem. Powiem Wam szczerze, że ja pomysły na posiłki biorę z propozycji zaoferowanych przez dietetyczkę. Bardzo mi to pomaga. Kasiadw1 - jeżeli chodzi o musli - mam w przedstawionej p/nią opcji - dopuszczalne 2 łyżki. azdoskutku - chyba masz rację, że przesadziłam z tymi wasa\'mi - 5 to zdecydowanie za dużo, ale to i tak postęp dla kogoś takiego jak ja, kto słodycze zjadał do tej pory masowo. Co do pomarańczy - kurcze ... muszą być owoce w diecie :) dzięki nim nasza skóra jest piękna - co z suchej, poszarzałej kobiety - zero atrakcyjności. Jeżeli chodzi o Twoje biodra - no tak to jest z nami kobietami, ze ciągle coś złego widzimy w swojej figurze :) - myślę, że Twoje biodra przy wadze 56 kg - nie są zbyt szerokie a z całą pewnością - nie ma tam zbyt wiele nagromadzonego tłuszczyku. Może poprostu masz zaniżoną samoocenę ? Nie pamiętam ile masz wzrostu, ale przy tej wadze - rozmiar spodni jaki nosisz, to pewnie 38/36 - jeśli taki jest, z pewnością nie są zbyt szerokie :). Kobieta o wymiarach 90-60-90 to mit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na półmetku, mojego (pierwszego :) ) etapu odchudzania i powiem Wam, że jestem z siebie dumna :). Najbardziej z powodu faktu, że: 1) zaczynam 5 tydzień diety (do tej pory wytrwałam max 2 tyg.) 2) zrezygnowałam ze złych węglowodanów (wcześniej od rana do późnej nocy żywiłam się słodyczami, chipsami itd) 3) myślę (staram się) nad tym co jem 4) więcej piję (zmuszam się do tego, ale wcześniej bardzo mało piłam) 5) staram się nie jeść późnych kolacji, max. do 19:00 (wcześniej późna noc, (zazwyczaj z nudów) także słodycze - teraz skupiam się na dietetycznej formie kolacji białko+błonnik) 6) z coraz większymi sukcesami udaje mi się odmawiać \"współbiesiadowania\" (pizza, kebab, ciacha) z rodzinką. Właśnie teraz biję sobie bravooooooo :). Może moje jadłospisy i waga nie wskazują na to, ale moje odżywianie - baaaardzo zmieniło przez te 4 tygodnie i choć zaliczam małe \"wpadki\" - mam świadomość, że zmiana nawyków żywieniowych wychodzi mi na plus oraz to, że bez katowania się też można troszkę \"zrzucić\". Po tej \"głębokiej \" analizie, czas na zmiany - może deklaracje. Zaobserwowałam, że najlepiej wychodzi mi planowanie codziennego jadłospisu, każdego ranka z \"góry\". Codziennie rano (odprowadzając dziecko do przedszkola) robię zakupy żywnościowe i dopiero - zaczynam dzień. Pozwala mi to - uwzględnić w jadłospisie produkty na które mam ochotę(przy rygorystycznych dietach - do szału doprowadzało mnie, np 13 dniowe czekanie na ulubiony słodki jogurt, czy owoce) oraz (poprzez spisanie zaplanowanych posiłków na kartce) - trzymać ten jadłospis w \"ryzach\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!! dzisiaj przesadziłam policzyłam sobie kalorie i wyszło 1100 ojojojjjj zle ale sprobuje je spalic. Pacynka-przytulanka to super ze masz tyle kg mniej gratuluje. Moze nie wygladam az tak zle ale zle sie czuje dlatego probuje schudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pacynko masz racje owoce sa potrzebne jednak mozesz sprobowac pomarancze zastapic jabłkiem albo podwieczore(chleb) innym owocem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azdoskutku - czy wiesz, że kobieta z zaznaczonymi biodrami - jest powszechnie, uważana za zdecydowanie seksowniejszą\" :) od takich, które tego przymiotu nie posiadają :). ???? Powiem Ci jeszcze, że z nikim nie można sie porównywać - kiedyś mierzyłyśmy się z koleżanką o tym samym wzroście (10 razy - bo nie mogłyśmy uwierzyć w wynik) i obydwie ---- miałyśmy ten sam obwód bioder (97 cm) i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ona waży 56 kg a ja (wtedy) 64 kg --- 8 kg różnicy. Myślę, że wszystko warunkuje tu budowa kości, na które waga - w pewnym momencie, przestaje mieć jakikolwiek wpływ :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! coś wczoraj miałam strazny problem z internetem i wogołe nie mogłam posta wysłać:( wracając do wczorajszego dnia to zjadłam na 2śniadanie te musli z jogurtem a w pracy jabłko +mandarynka, na kolcję maślankę wypiłam. dzisiaj znowu cały dzień poza domem, chciałabym czasam sobie coś gotowanego zjęść, no aole jak jak nie mam czasu nic ugotować:( azdoskutku chciałabym żeby jak już w sobotę obudzę się w moim łóżku i pójdę się zważyć waga mi pokazała tyle co Tobie:) Pozdrawiam dzieczyny i miłego dnia życzę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos nie umiem sie trzymac tej diety :( myslalam ze mi dobrze idzie a wczoraj sie najadlam wieczorem(dwa tosty z sosem) chyba jednak nie schudne tak jak planowałam.Jedynym plusem jest to ze codziennie robie 30 min hula-hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż do skutku - dasz radę :) musisz tylko pojąć, że trzeba mądrze się odchudzać. Zazwyczaj w ciągu dnia żyjemy w pędzie i nie mamy czasu, ani potrzeby, by coś jeść - i nie ma co ukrywać - bardzo nas to cieszy - bo \"ułatwia\" życie na diecie. Nie miej jednak złudzeń - gdy p/cały dzień żyje się o jogurcie i liściu sałaty :) to wieczorne \"wcinanie\" - pysznych + sytych + łatwo przygotowywanych tostów (lub innego kalorycznego jedzenia) jest czymś oczywistym. Głupia, przesadnie rygorystyczna dieta - zawsze skazana jest na porażkę. Wiem co mówię - mam za sobą 6 lat nieudolnych diet - z szybkimi efektami i jeszcze szybszym efektem jo-jo. Najważniejsze, by dieta stała się sposobem na życie - nie można dopuszczać do sytuacji w których - będąc głodne - chwytamy po to co mamy pod ręką. Najprostszą drogą, by to opanować --- to częste - 5 razy dziennie - małe posiłki. Ciężko panować nad ochotą na pyszne (kaloryczne) potrawy - ale czasem i cierpliwością - można osiągnąć naprawdę wiele. Zbyt duża przerwa między posiłkami jest niekorzystna, pod każdym wzg. (warto poczytać o tym). Ja wypraktykowałam, że zjedzenie podwieczorku (choćby jabłka) - zmniejsza mój głód, daje czas na wybranie mądrzejszych - niż tost :) produktów - a wierz mi, że u mnie prawie codziennie tosty :) i ciężko mi zapanować nad łakomstwem. Trzeba (przede wszystkim) nauczyć się : jeść kolacje (najlepiej na bazie błonnika i białka - a nie tj w przypadku tosta węglowodanów i tłuszczu - bo żółty ser to raczej w większości tłuszcz nie białko. Jeśli ktoś całymi dniami nic nie je, wieczorem zazwyczaj przegra z łaknieniem. Można oczywiście zrezygnować z kolacji całkiem (choć mądrzejsi od nas w tej materii - bo lekarze i dietetycy) odradzają tego, ale trzeba to robić etapami - drastyczne posunięcia - sprawią, że nasz organizm przestanie nasz słuchać. A chyba to my rządzimy ??? !!! Jadłospis na dziś : śniadanie:1 kromka chleba pełnoziarnistego z jajkiem (jajecznica bez tłuszczu) 2 śniadanie: 1 szkl. soku z marchwi obiad: ryba smażona na łyżeczce oleju + surówka podwieczorek :jabłko tarte, łyżka musli, marchew tarta, 2 łyżki jogurtu nat. kolacja: 1/2 twarożku białego (urobionego z jogurtem naturalnym) i rzodkiewką, 1/2 pieczywa wasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zimnoooooo ... azdoskutku - ćwiczenia to naprawdę bardzo dużo :) Jadłospis na dziś: 1) śniadanie: kromka chleba pełnoz. + 1 jajko (jajecznica bez tłuszczu) 2) lunch: jabłko 3) obiad: rybka smażona na łyżce margaryny, surówka 4) podwiecz.: mix = jablko + marchew (tarte), zalane małym jog.nat, + łyżka musli 5) kolacja: sałatka grecka + dużoooo czerwonego wina (przyjaciółka wpadnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! ja ostatnio ledwo wyrabiam, jak wramam do domu to na nic nie mam już siły, zastanawiam się czy ta praca to dobry pomysł. A co do diety to jakoś w ostatnich 2dniach nie mam kiedy jeść i zjadłam znacznie mniej niż wcześniej, ale muszę to zmienić bo nie mam zamiaru z jo-jo mieć problemów:) Ostatnio codziennie robie ok 8km szybkiego marszu, to myślę że to ma dobroczynny wpływ na moją sylwetkę:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolacja uległa zmianie - zjadłam 1 kawałek (dużej) pizzy :(, ale na swoje usprawiedliwienie mama, że zrezygnowałam z pysznego sosu czosnkowego, zastępując go sosem tabasco. No nie wypadało inaczej, przyjaciółka wpadła z gorącą pizzą i piwem, moja grecka już się nie zmieściła, ale wino owszem .... Głowa mi pęka Jadłospis na dziś: ś: kromka chleba pełnoz, pomidor, parówka 2s: kromka chleba pełnoziarnistego, polędwica, dużo keczupu, pikantnej musztardy (za duzo pieczywa ! powinna być 1 kromka dziennie :(), ale potrzebowałam coś ostrego a ciężko jeść pikantną musztardę łyżeczką. o: talerz zupy (zabielanej niestety, nie planowałam jej jeść - dlatego wczoraj zabieliłam całość) p: jabłko k: nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) dzisiaj dzień wolny od pracy:) a mój jadłospis dzisiejszy wygląda tak: ś: 4kromki pieczywa lekkiego orkiszowego z kapusta pekińska polędwicą plastrem pomidora i paskiem papryki 2Ś: kanapka z chleba razowego z tym samym co na śniadanie Później: jabłko +mandarynka Kolacja: marchewka bo później mam zamiar piwko sobie wypić;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! jak tam u was? ja w końcu dzisiaj do domu jadę:) jutro rano się zważę i mam nadzieję, że będę mogła stopkę zmienić:) a jak do tej pory dzisiejszy jadłospis: Ś: kanapki z chlebem pełnoziarnistym, kapusta pekińska, wędlina i paseczki papryki, 2Ś: 4kanapki z pieczywek lekkkim orkiszowyk, kapusta pekińska, wędlna i pomidor, w autobusie planuuje zjeść jabłko i madarynkę, a na kolację jeszcze nie wiem co, zależy co dobrego będzie w domu:) Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to oznacza? taka cisza?:( Ja rano się zważyłam, stopka została zmieniona:) Ale troche zaczynam się zastanawiać czy dalej starać się jeszcze coś zrzucić... Mama powiedziała mi że wyglądam tragicznie, wczoraj jak spotkałam się ze znajomy mi po dłuższej rozłące to pytali się czy ja wogóle coś jem. Więc postanowiłam że teraz w domu pozwolę sobie trochę:) i samo jem śniadanie tosta z serem gouda:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×