jestem chora na każej imprezie. mam dość

witam! mój problem może wydać się Wam dość dziwny, ale szukam osób, które znają jego przyczynę lub same cierpnią na `to`, co ja. mam 18 lat, powinnam być okazem zdrowia a tymczasem... podam przykład, będzie łatwiej. wesele kuzynki mojego chłopaka-złapałam grypę żołądkową, o 21 przywieziono mnie do domu. kolejny-moja 18-nastka, goscie się bawią, a ja leżę, bo mam mdłości, duszno mi i słabo. następny, dokładnie z soboty-wesele kuzynki, którego nawet nie doczekałam, bo zasłabłam już w kościele :O jest mi smutno, przeze mnie mój chłopak zostaje sam na imprezach, a ja czuje sie jak jakaś `księżniczka`, bo wszyscy wokół mnie biegają i próbują pomóc... zaraz pewnie powiecie, że są większe problemy, a to stało się już naprawdę uciążliwe:( jest mi przykro, bo najlepsze lata mojego życia przelatują mi między palcami... 2 wesele w moim zyciu, a ja nawet na nich nie byłam. nawet nie wiem, jak wygląda tradycyjne polskie wesele:( co robić? badania? pomocy!:(

mozjak dla mnie to to sa objawy stresu

moja siostra ma ten sam problem - nie była na swojej studniówce - 40 st. gorączki, na studniwce chłopaka, to samo, prawie na maturę nie pszoła, tylko mama napasła ją lekarstwami i jakoś dobrnęła...to chyba nerwy...

dodam, że są to objawy związane z żołądkiem-mdłości, zawroty głowy, duszności, ból żołądka. ogólnie chodzi o te mdłości, bo to jest najgorsze:O jak sobie z tym radzić? może ja mam nerwicę żołądkową? na mdłości nie pomógł mi nawet torecan, którym próbowała mnie leczyć szwagierka, żebym wróciła na wesele... aha i nie jestem w ciaży:)

że niby nic gorączkę też miałam. widzę, że nie jestem sama... sama niedługo mam studniówkę, boję się, że będzie to samo:O też myślę, że to ze stresu... czy ja powinnam brać jakies leki uspokajające?

peawdopodobnie cierpisz na nerwice zoladkowa

ale dochodzi mi bezsennosc przed kazdą imprezą. To nerwica. Staram sie z tym walczyc ale to silniejsze ode mnie. Na imprezy nie chodze odkąd przed weselem znajomej w nocy mialam atak dusznosci ( nie moglam oddychac, przestraszylam sie nie na zarty) Nie brakuje mi tego, zawsze bylam typem domatorki chociaz mam 20 lat. Mam nadzieje ze kiedys samo mi przejdzie a jesli nie... coz... skorzystam z pomocy specjalisty pozdrawiam, 3maj się :)

Nowa w miescie prawdziwa tego się właśnie obawiałam :( musze poczytać więcej o tym w internecie, zapytam szwagierkę, która studiuje medycynę... czy to można jakoś leczyc? pamiętam, że pod koniec roku szkolegno zaliczałam chemię na 4. na pierwsze zaliczenie nawet nie poszłam, bo wymiotowałam z nerwów chyba, już teraz wiem, że to z nerwów, a ja myslałam, że to zatrucie. zdarza mi sie to coraz czesciej :O a moze melisa by zwykła pomogła?

lepiej idź do psychologa. nie zaszkodzi a pomóc może. proponowałabym ziołowe ale lek, to lek i wiadomo,,,,nie znam się. Mojej Małej to przeszło z dorastaniem , teraz nie ma problemu. nie wiem, czemu wcześniej był, Różnie to bywa.Pij meliskę, póki co.I wcale nie żartuję.

mam to samo11 dziękuję i zyczę powodzenia. ja też jestem raczej typem domatorki choć lubię potańczyć i wybawić się. nie wyobrażam sobie swojej studniówki, matury a tu za miesiąc jeszcze egzamin na prawo jazdy:O ja nie wiem, już zaczynam się bać...

że niby nic mieszkam w małej miejscowości... tu w pobliżu nawet nie ma żadnej poradni... wiem, że moja mama brała kiedys lek ziołowy, ale na receptę-bellergot czy jakoś tak... kurcze no nie wiem... może najpierw pójdę do rodzinnego, może cos doradzi...

bralam bellergot. odradzam - po jednej tabletce zupelnie odplynelam! nie mozna sie bylo nawet ze mną dogadac - to bylo przed maturą probną :) przed studniowką tez nie spalam :) chociaz przed maturą spalam jak niemowle (bardziej mnie stresuje impreza niz tego typu egzamin, wiem, chore) Teraz wlasciwie nikt nie wie o moim problemie. Wygladam i zachowuje sie zupelnie normalnie, zawsze usmiechnieta, wyluzowana, z mnostwem przyjaciol i znajomych... ale na imprezy nie chodze, kazdy dziwi sie dlaczego. Dobrze ze mam wymowke (praca i 2 kierunki studiow) bo inaczej to nie wiem co bym im mowila za kazdym razem kiedy mnie zapraszają :o

bellergot Cie usypia???? to dość słaby lek uspokajający i do tego nie powoduje senności!!!

mam to samo11 przed sprawdzianami też tak bardzo nie denerwuję. gorzej jest przed tym, co powinno mi sprawiac przyjemność... no bo co stresującego w tym, że idę wybawić się na wesele kuzynki chłopaka, która ledwo znam? czytałam... i jestem już prawie pewna, choć lekarzem nie jestem by sama postawić diagnozę... zapomniałam Wam napisać o pręgach na szyi i dokoldzie w momentach stresujących, a to kolejny objaw nerwicy wegetatywnej zwanej także nerwicą żoładkową:( a ja mam dopiero 18 lat... dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe? zalałam się łzami :(:(

nie uspil ale strasznie otumanil moze jestem uczulona na jakis skladnik... na ulotce jest napisane ze mozna wziac chyba 6 na raz (chyba bym umarla :o )

ja sie zastanawiam właśnie nad tym bellergotem. moja mama była po nim bardzo zadowolona, chce isc do lekarza po kolejną receptę. braa go jakis rok temu, jedno opakowanie, mówiła, ze nie uzaleznia, nie otumania... ogolnie to bardzo słaby lek na bazie ziół więc chyba nie powinno byc tak źle. sporóbuję i zobacze jak bede sie po nim czuła

przerwa miedzy palcami 90 witaj... ja chyba wybiorę się do lekarza po receptę na bellergot (chyba, zprzerwa miedzy palcami 90 doradzi mi coś innego). głównie chodzi o to, że w sytuacjach stresowcyh pojawiają się u mnie okropne mdłości i duszności więc potrzebny mi chyba lek na rozluźnienie mięśni gładkich żołądka... narazie sporóbuję z mellisa, a nuż pomoże i nie będę musiała faszerować się tabletkami. zaczynam się bać, co z moją studniówką:(

tez cierpie na ta przypadlosc:O poszlam kiedys do mojego lekarza rodzinnego i pytam sie czy przepisze mi cos na stres bo juz dluzej nie moglam tak funkcjonowac(bylo to przed sesja-nie spalam, nie moglam nic jesc, wymiotowalam itp) a ona na to ze nie mam przesadza i sama musze z tym walczyc:O takze nie wiem jak sie tego pozbyc...................

ciotella przykro mi, trafiłaś na jakiegoś głupiego lekarza... mój rodzinny jest bardzo dobrym lekarzem i na pewno przepisze mi receptę, jeśli go poproszę, tyle, że ja nie wiem, jaki to ma być lek:O

up

up