Zdrady-rozstania-powroty

zdradził mnie, rozstalismy sie, blagał prosił zachowywał sie wspaniale,był cudowny i w koncu wybaczylam i dałam druga szanse... a teraz mam dni gdy go nienawidze, widze go z ta dzi.w.ka w swojej wyobrazni, płacze do poduszki, wyobrazam sobie co z nia robił i jestem na niego wsciekla! nienawidze go i kocham jednoczesnie, jestem na takiej hustawce ze głowa boli... nie radze sobie z tym zupełnie... poradzcie cos

jak zeszliscie sie to zapomnij, jak nie mozesz zapomniec odejdz

nie chce odejsc, nie umiem zapomniec, chce ale to sie samo dzieje

potrzebujesz czasu żeby zapomnieć, ale jesli nie zapomnisz to odejdz bo bedziesz sie męczyc i bedziesz marnowała z nim zycie

to trwa juz 10 miesiecy:[ srednio 2 razy w nuesiacu mam te fazy

nie ma sensu tez to przezylam, on i tak Cie zostawi.

odejdz to nie ma sensu

Ja się dowiedziałam 2,5 roku temu... zostałam z nim. Pierwszy rok byl bardzo trudny. Parawda jest taka,ze nigdy o tym nie zapomnisz... mozesz sprobowac z tym zyc. Mnie sie udaje, mysle o tym coraz rzadziej.... Jesli kochasz, dasz radę.

daj sobie czas. ale jesli nie zapomnisz to odejdz. innaczej bedziesz sie meczyc cale zycie :( powodzenia

Dzieki:)

Ja dałam szanse ,teaz po roku powtórzyło sie to samo,żałuje tego czasu straconego, on na dodatek nadużywa alkocholu.Jak masz jaszcze siłe by walczyć o niego,tylko pamiętaj może po przez to stracic szacunek do Ciebie.Bo to on powinien teraz zabiegać o Ciebie.Jeżeli tak nie jest,to szkoda twojego zdrowia.Ja jestem po tym wszystkim zupełnie rozwalona psychicznie.Faceci to zdobywcy i łatwy łup ich nie interesuje.Znajdz siłe aby on zabiegał o ciebie.Powodzenia