Nie miłe słowa od matki...

Mama, która zawsze była dla mnie oparciem, która traktowalam jak kolezanke z którą moglam na kazdy temat porozmawiac zmienila sie... I to bardzo mocno... Mam 17 lat wiec dosyc trudny wiek ale dowiedzialam sie ostatnio od swojej matki ze jestem osobą pustą i ze zapewne nawet matury nie zdam...Nie mówiac o tym ze zaluje ze mnie tak wychowala a nie inaczej i ze teraz cierpi... A ja na prawde staram sie byc w porzadku wobec niej... Co mam robic? Przykro mi

cos musiało Twoją mamę zdenerwować. czasami mówi się jak wiesz za duzo niepotrebnych słów w złości

PRzykre jak sie takie cos uslyszy od rodzicow ,ktorzy powinni wspierac. A z drugiej strony ona pewnie nie wie jak ma Cie zachecic do rozwoju...nie wiem nie znam sytuacji. BEdzie dobrze, miej szacunek, pwoiedz jej ze potrzebujesz jej wsparcia, sama tez ja wspieraj w ty o co Cie prosi. WKrotce bedziesz juz na swoim , a matke ma sie tylko jedna.

porozmawiaj z mamą o tym,wybaczanie pewnych słów też jest fajne, wtedy budujesz silniejsze emocje oparte na pewnych doswiadczeniach

Kiepsko, moze twoja mam ma niskie poczucie wlasnej wartosci, nie wierzy ani w siebie ani Ciebie... MOZe rzeczywiscie nie masz zainteresowan,ktore ona uznalaby za wartosciowe. MOze brak Ci pasji i tylko spedzasz czas na imprezach itp. No nie wiem, to wszytko moglo ja sklonic do tego, by przestala o TObie myslec jako zdolnej osobie. Czasami rodzice stwaiaja nam poprzeczki wysoko, bo sami czego nie mogli osiagnac. Sama nie wiem....JEDNAK BOLI

Zmiany zaczynaja sie w srodku, musisz sie serio an siebie wkurzyc aby cos zmienic.... NO i zacznij szukac ego co lubisz, rozwijac cos albo idz zupelnie nowa sciezka...