Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co z nami.....

Błagam pomóżcie mój mąż jest już chory

Polecane posty

Gość co z nami.....

na "hazard". Wydaje na to mnóstwo pieniędzy, oszukuje i właśnie się dowiedziałam że pożycza od obcych by tylko mieć na swoje hobby. A co z rodziną, co z naszymi uczuciami, co z problrmami finansowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dferre
To nie jest już hobby, tylko uzależnienie - jak od np. alkoholu. Pożycza bo wciąż myśli że się odegra i wygra pieniądze. Nie mów mu o finansowych problemach i rodzinie, bo to nic nie da. Powiedz mu że jesli nie przestanie lub jesli nie pójdzie na psychoterapię - zostawisz go. I słowa dotrzynaj. Wielu hazardzistów "budzi" się dopiero gdy rodzina ich opuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z nami.....
wiem, ale dokąd pójdę do rodziców do jednego pokoju ja moje dzieci i jeszcze dwoje rodzeństwa? nie wiem co mam zrobić..myślę o tym poważnie alkoholu jest też coraz więcej upija się do tego w domu, dzieci na to patrzą, nie mam na to sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z nami.....
dowiedziałam się że wygrał ostatnio dość dużo pieniędzy od ludzi obcych, gdzie one są? wydane znowu na to samo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dferre
Nie wiem, moglabyś się zatrzymać u jakiejś koleżanki, dalszej rodziny itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z nami.....
Myślałam o tym ale nie mam nikogo takiego, rodzina najbliższa ok 400 km stąd, jedynie rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI73
HEJ-tez mam ten sam problem-tkwie w zwiazku z mezem-hazardzista i alkoholikiem-bo jedno pociaga drugie-pije w knajpach gdzie sa automaty do gry .juz nie wiem jak mu pomoc-dalam Go na leczenie ale z tamtad Go wyrzucili przed koncem bo nie chodzil na spotkania org w kościele-to bylo rok temu a ja znow jestem w tym samym punkcie-znow nie doniosl wyplaty do domu-wazniejsze bylo granie i picie-mam dosc.Prosze -napiszzcie jak u Was?moze znajdziemy jakies wyjsście.PoZDRAWIAM SERDECZnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI73
Ciekawa jestem czy Ktos tu zajrzy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKI73
Czy nikt tu nie zajrzy???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GieGie...
halo jest tu ktoś!!!???? ja też mam podobny problem...z narzeczonym:( juz nie wiem co robić!!! zostawić go??? ale jest dużo ale...co robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GieGie...
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfaddddddddddddddd
Boooosh, laski, ale jesteście głupie. I co, będziecie spłacać długi mężulków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfaddddddddddddddd
No chyba że macie rozdzielność majątkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomagany
Pomagamy: natychmiast od niego odejdź. Inaczej nie mozna ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluee
zostawić oczywiście, że zostawić,dziewczyno nie zastanawiaj się ani chwili jeżeli nie chcesz zmarnować sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka
zapraszam na hazardzisci.org

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ciocia zrobila tak
po 1 wystąpila o rozdzielność majątkową najpierw chciala ugodowo to zalatwic czyli samemu isc i podpisac u notariusza ale mąż sie nie zgodzil wiec zalatwila sądownie. u notariusza koszt ok 500 zl w sadzie 300 zl . Rozdzielnosc po to by od dnia podpisania umowy nie odpowiadac za jego długi. rozdzielnosc ma to do siebie ze od tej pory jego pieniadze sa tylko jego a twoje sa tylko twoje i zeby zabezpieczyc sie przed ewentualnym doslownym potraktowaniem meza tej rozdzielnosci to wniosla pozew o alimenty po 2 zasadzone jej po 300 zl mc na dziecko po 3 zglosila meza na komisje do spraw uzaleznien tam leczą uzaleznienia od alkoholu jak i hazardu i narkotykow oraz innych uzywek Mąż dostal wezwanie ze ma sie stawic na komisje w konkretnym dniu z dopiskiem ze jesli sie nie stawi zostanie doprowadzony, poszedl tam lekarze uznali ze jest to uzaleznienie i wyslali go na terapie. na ktora raz chodzil raz nie. po 4 owszem bylo w domu przez to wiele awantur klotni itd ale zagrozila mu ze teraz to juz tylko jego decyzja i albo sie leczy albo ona odejdzie. postanowil sie leczyc, poki co 2 lata nie pije i nie gra. po 5 nie kazdy sie przstraszy czy podejmie decyzje o leczeniu dlatego nalezy podjkąc odpowiednie kroki by dowiedziec sie jak postepowac z takim uzalezniem i wy tez musicie isc na terapie dla osob wspoluzaleznionych, idzcie do poradni tam odpowiedni ludzie odpowiednio wami pokierują a konkretną decyzje Wy podejmiecie. po 6 w najgorszym wypadku pozostanie wam odejsc a to w ostatecznosci lepsze niz marnowanie sobie i dzieciom życia!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GieGie...
dzięki bardzo!!!kurcze ale to nie taka łatwa sprawa:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×