Co myslisz o faceci ktory na Ciebie patrzy a nic nie mowi

tak bylo wczoraj na omprezie nie jestem zbyt rozmowny z tego co slyszalem ona czula sie niekomfortowo

zalezy jak patrzy ... jak sie wgapia jak psychopata to mysle, ze to zyeb ... a jak sie patrzy i patrzy i patrzy to tez mysle ze zyeb i jezeli wiecej go nie spotykam to nigdy wiecej o nim nie mysle

niemowa?:P:P:):D???

odezwij sie do nieznajomego... milczenie wobec obcego jest grozne i generuje falszywe osądy.

zaniemógł z wrażenia. i się pewnie zwruszył.

mysle ze mu sie podobam, ale jest zbyt niesmialy,a poniewaz wbrew pozorm tez jestem niesmiala na tyle zeby 1 nie podjesc do faceta, to zaraz potem mysle ze szkoda ze sie nie poznamy:) a jak mi sie dany facet akurat nie podoba, to nie mysle nic:)

No to było zagadać a nie patrzyć, co ona miała według ciebie z tym zrobić? Rzucić ci się na szyję? Ja w takiej sytuacji myślę tak - podobam mu się chyba skoro się tak patrzy, jak nadal nic się nie dzieje i dalej się gapi weryfikuję pierwszą mysl. Oglądam się dyskretnie po sobie, bo moze gdzieś brudna jestem, czy coś mi wystaje, czy co. Potem to juz się denerwuję i wkurza mnie taka osoba. Nawet jakby się w końcu zdecydował podejśc i zagadać byłabym taka wściekla, że bym tego kogoś pogoniła gdzie pieprz rośnie.