Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klamka od zakrystii

Jestem beznadziejna, jak to zmienić????

Polecane posty

Nie chcę się nad sobą użalać, ale nie mam w tej chwili motywacji aby zrobić coś innego. Jestem brzydka i nie da się z tym chyba nic zrobić, jak się umaluje to wygladam żałośnie, a jak się ładnie ubiore to śmiesznie. Towarzysko stoje na beznadziejnej pozycji. Właśnie zaczęłam studia, jest dużo nowych ludzi, mogłabym się z nimi zaprzyjaźnić, ale nie umiem gadać z ludźmi, nie wiem o czym mówić, przez co wychodzę na nudziarę. Nie uczę się dobrze, bo mi się nie chce, nie mam matywacji. Jeśli coś pójdzie nie tak jakbym chciała to jeszcze bardziej sie dołuję. Nie mam też kasy, więc nawet na zakupy dla poprawienia humoru iść nie mogę. Nie posiadam żadnego talentu, w niczym nie jestem naprawdę dobra. Przepraszam, że tak przynudzam, ale chciałam się tylko wyżalić. Chyba mam dziś bardzo zły dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna jak nikt
pociesze cie, jest nas miliony :(🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 godzina
A robicie coś z tym, czy nie bardzo? Bo ja nic, zacięłam się:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to do kur
A bylo kiedys inaczej tzn czy bylas kiedys taka jak inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna jak nikt
a co z tym sie robi, bo nie rozumiem :( jestem jaka jestem niech nikt nie probuje mnie zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to do kur
Ale wyglad to chuj --jak bys byla sympatyczna i towarzyska to miala bys przyjaciol i byloby w miare spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idż do hospicjum jako wolontariuszka. tam Ci wspaniali Ludzie chorzy Oni Cię wylecza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 godzina
Co się robi? Próbuje się zmienić siebie, sprawić, że nie jest się beznadziejnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czasem tak mam, że jak od rana zaczyna mi się coś chrzanić to od razu myślę sobie: "Oho, pewnie cały dzień będzie beznadziejny" i wtedy chce mi się płakać, bo już sobie wyobrażam co złego może się stać, szczególnie jeśli mam coś ważnego do zrobienia tego dnia. Dodam, że dziś mam właśnie taki dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na brak kasy znajdz prace,to i znajomi sie znajda...a na brak tematow..posluchaj o czym mowia,nie wierze,ze nie masz na ten temat nic do powoedzenia...przeciez to sa ludzie z twich studiow,wiec macie wspolny temat,chocby obgadac profesora czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i są takie tematy o których mogę pogadać, ale jak gadam tylko o studiach to wszyscy mają mnie za nudziare. Właściwie to jest pare osób z którymi dobrze mi się rozmawia, szczególnie jeśli sa to osoby nie uzywające wyrafinowanego języka. Lubię gadać o tzw. głupotach, ale z niektórymi się nie da, np. jak zaczyna ze mną rozmowę taka dziewczyna, która się bardzo dobrze uczy, czyta tony książek i ogląda codziennie wiadomości,a co gorsza się tym pasjonuje to ja się zacinam i wole się wogóle nie oddzywć, bo mam tylko jedną myśl: wyjdę na idiotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyrusia
Po pierwsze zmień nastawienie do życia. Jeśli cały czas mówisz że nic ci nie wychodzi, i nie wyjdzie, to tak naprawdę się stanie. jeśli przed egzaminem będziesz biadolić że nie zdasz, to w najlepszym wypadku zdasz słabo, ale najczęściej nie zdasz. Trzeba mieć pozytywny stosunek do życia, bo już sam fakt że jesteś zdrowa, pełnosprawna, zarówno fizycznie jak i umysłowo "nakazuje" ci być szczęśliwą. A jak ty będziesz zadowolona, i pozytywnie nastawiona do innych, to przyjaciele przyjdą sami. No bo do marudy to raczej im nie śpieszno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...przy takiej kujonicy,to strach sie odezwac...powiem ci,ze czasami warto zrobic z siebie pajaca,usmiechac sie i gadac o glupotach,ludzie lubia usmiechniete osoby i relaksujaco pogadanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strach sie bać
Najlepiej siedzieć na dupsku i stękać. Nie mam motywacji do nauki. A mamusia ma motywację, żeby papu dawać? Totalna porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×