wierzycie ze jak pieka nas uszy albo policzki to oznacza ze ktos nas obgaduje?

bo mozecie nie wierzyc, ale cos w tym jest, mi sie to z reguly sprawdza. Mysle, ze dziala jakas intuicja, jak ktos wysyla duzo energii w naszym kierunku to tak reagujemy.

ja wierzę!

no tak to oczywiste, ale czasem jest tak ze siedizmy w stalej temp i nagle zaczynaja nas tak piec uszy i policzki, ja przynajmniej tak mam, takie specyficzne pieczenie, jakos podswiadomie wtedy wiem ze ktos mi obrabia tylek. Moze bardzo intensywnie odczuwam czyjes negatywne emocje

mnie piecze ucho codziennie bo odpieram mase telefonów

nie wiem no ja jakos wierze ze jest to mozliwe, ze jak ktos wysyla bardzo duzo zlej energii w naszym kierunku to jakos na to reagujemy, a przynajmniej ludzie, ktorzy maja wieksza wrazliwosc na takie rzeczy.

ale z was wszystkich realisci:P

jak uszy pieka to slyszalam, ze to ktos o tobie mowi, w sensie nie negatywnie, po prostu ale jak ci sie robi krostka na jezyku to jest niby obgadywanie, schodzi kiedy 'trafisz' imie tej osoby... niew eim, moze to zbieg okolicznosci ale pare razy sie zdarzylo, ze ni stad ni zowad zorbila mi sie krostka pomyslslam kto by to mogl byc ale byla dalej, po jakis 10 minutach pomyslalam o kims innym (przypomnialo mi sie ze mialas mala scysje z ta osoba) i znikla, normlanie po paru sekundach O_o tak smao bylo ostatnio, wrocilam od tesciowej i wyskoczyla mi krostka pomyslalam o niej i jej coreczce i natychmiast znikla, maupy wredne ;) :D

ja w ogole tak mam ze czasem sni mi sie cos a nastepnego dnia w jakis sposob sie sprawdza, np ostatnio snilo mi sie ze gonil mnie moj byly facet, ja przed nim uciekalam przeskakiwalam przez jakies ploty zamykalam drzwi a on ciagle byl juz tuz tuz, dodam ze nie mialam z nim jakis czas kontaktu i nagle po tym snie nastepnego dnia sie odezwal i skonczylo sie to fatalna klotnia w ktorej powiedzial duzo za duzo. Innym razem snila mi sie moja zmarla babcia w bardzo zly sposob, bardzo nieprzyjemny, no i nie wiedzialam czemu bo nigdy wczesniej mi sie nie snila, nastepnego dnia przypomnialam sobie ze przeciez poprzedniego dnia byla rocznica jej smierci:O z tym pieczeniem kilka razy tez tak mialam ze mnie uszy piekly i okazywalo sie potem ze ktos mnie obgadywal dlatego ja bym tak sceptycznie nie podchodzila do tego:P

podnosze!

Mnie od dłuższego czasu pięką uszy... ;/ nie wiem czym to jest spowodowane ... :( Słyszałam, że są takie przesądy, że jak pieką uszy to ktoś nas obgaduje... Ale nie wiem czy to prawda. Co prawda mam od choroby wrogów... :D ale to na własne życzenie :)

mnie piecze właśnie lewe ucho i myślę że to prawda że ktoś mnie obgaduje często mi się to zdarza

Co dzień piecze mi lewy policzek i bym chciała się dowiedzieć kto . bo myślę że to jakiś chłopak albo moja kuzynka bo się na mnie pogniewała bo nie chciało mi się jechać na basen z nią bo koleżanka do mnie przyjechała co widziałam się w tamte wakacje . XD możecie mi pomóc ? proszęę. odpowiedz pisać na strzelec.dziewczyna16@wp.pl

Oczywiście, że tak. Kiedyś jak mojej mamy znajomy rozmawiał z kolegą właśnie o niej to moją mamę piekły uszy. :) A właśnie teraz ja tak mam, że strasznie mnie pieką uszy.

ja mam zawsze kroste na języku jak mnie ktoś obgaduje, zawsze mam jak daje ludziom do tego powody, pieczenia policzków ani uszu nie mam, pewnie to kwestia indywidualna

Ja tak miałem nie od obgadywania ale od nadmiaru kwasu nikotynowego:P.

To może być prawda tylko nieco inna niż taka w którą wierzy większość ludzi. Otóż ludzki mózg wiele rzeczy robi podświadomie, instynktownie, nie działa to na zasadzie że nagle zaczyna Cię piec ucho bo na drugim końcu świata ktoś coś złego powiedział na Twój temat, tylko czujesz że ktoś właśnie teraz może 'obrabiać Ci tyłek' i automatycznie piecze Cię ucho. Ja właśnie teraz tak miałem, przez kilkanaście minut o tym myślałem i piecze jak cholera ;]

mnie piecze ostatnio i nie wiem czy w to wierrzyc

Tak na prawdę są rzeczy, których nasz umysł nie umie do końca ogarnąć jak np wiara w Boga. Możemy wierzyć, ale zawsze znajdzie się coś, co można by podważać lub co nie jest dla nas do końca jasne(ani dla Kościoła) Cześć umysłu racjonalnego każe nam myśleć, że tego typu rzeczy nie ma, ale czy mamy taką pewność? W końcu nie posiadamy odpowiedniego miernika jako ludzkość żeby udowodnić w stu procentach że np sen to tylko stan w którym odpoczywamy i regenerujemy siły? Równie dobrze może okazać się, że to inny rodzaj życia, druga jego strona - odbicie. To samo dotyczy piekących policzków. Może to być kwestia stanu naszego zdrowia, temperatury w jakiej się znajdujemy, stanu psychicznego(np silne emocje) i wiele innych. Gdyby jednak wykluczyć te wszystkie czynniki i w dalszym ciągu odczuwalibyśmy pieczenie, to czemu by nie pokusić się o myśl, że jest to wysyłana do nas energia od innej osoby? Żeby jednak stwierdzić to, to trzeba by zrobić badania żeby sprawdzić prawdopodobieństwo i wiele innych. Moim zdaniem jest to jak najbardziej możliwe, ale nie do końca pewne. Jestem gdzieś w pośrodku. To pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

nie, bo mnie nigdy nic nie piecze, a ludzie z pewnoscia mnie obgaduja :P

Zapomniałam dodać, że nie każdy może otrzymywać takie symptomy, tak jak nie każdemu jest dane przeżyć cud. ;)

nie wierzę w to, to wiara w zabobony tak jak wiara w horoskopy i chodzenie do wróżki, jakiś człowiek to wymyślił a reszta to podłapała i w to wierzy

ja wierze,ze to oznacza ze ktos o nas gada,raczej nawet obgaduje jeśli pieką uszy.Nie dzieje się to u mnie często,ale jeśli wogóle się dzieje,to zazwyczaj przeczuwam,kto moze o mnie mówić ze względu na dziejące się sytuacje zyciowe lub nie.Poprostu tak się składa.

wlasnie dzisiaj i kilka dni wczesniej tez bardzo mnie piekly uszy i sa bardzo czerwone i gorace nie wiem wlasnie czy tez w to wiezyc ze to ktos mnie obgaduje pozdrawiam co o tym myslicie

ja miałam wczoraj taki przypadek byłam w pracy i było oki do puki za mną na stanowisko nie przyszedł mój kolega z którym jestem w małym konflikcie on był kimś więcej niż kolegą - jak on się pojawił zaczęło mnie tak strasznie lewe ucho piec ze myślałam ze się wścieknę a puzniej zaczęły mnie piec oba pomyślałam o nim i mi przeszło a wiem ze nie mówił nic na mój temat -- to są raczej intensywne myśli w naszym kierunku

Raczej bym nie kategoryzwał czy ktoś obraduje mówi dobrze czy mysl... jeśli mamy na to patrzeć z punktu widzenia postrzegania po za zmysłowego... jestem skłonny postawić tezę jest to rodzaj zdolności do odbierania energii... Nic wiecej... jeśli ktoś o nas intensywnie myśli... mowi... czy obgaduje... to wysyła w masza stronę energię która po prostu odbieramy... Ja mam tak ze jeśli czuje coś takiego... nagle... bez żadnego powodu... Bo np. Jaki może być powód pieczenia ucha kiedy siedzę przed laptopem i się nudzę... I w parę sek mam tak gorące ucho ze najchętniej wziął bym nóż i uciął... Niż taki ze dostaje od kogoś przekaz... I często wiem kto to może być... biorę tel dzwonie i mówię... uszy mnie pieka możesz przestać rozmawiać o mnie myśleć obojętnie bo zaraz dostane świra... I mogę powiedzieć z czystym sumieniem 99.9% racji... 0.1% nie wiem do kogo dzwonić... tak to wygląda... wierzyć czy nie... sprawa indywidualna... Prawda jest taka ze wykorzystujemy na poziomie świadomym do ok 13% możliwości naszego mózgu... reszta ?? Sami sobie odpowiedzcie co nauka wie na ten temat... 87% to dalej tajemnica... I dalej nie wiadomo ile wykorzystujemy podświadomie... prawda tez jest ze świat składa się z energii... a ta się przemieszcza... skoro delfiny mają umiejętność echolokoacji... może i my mamy obszar mózgu odpowiedzialny za odbieranie energii z zewnątrz... To ze coś nie jest udowodnione naukowo... nie znaczy ze nie istnieje... Przykład Kopernik... Darwin... Einstein... przed nimi tez mówiono ze czegoś nie ma... oni pokazali ze jednak jest inaczej... I pewnego dnia tez ktoś to rozpisze... a póki co możemy polemizować... ale nikt nam nie zabroni wierzyć... Bo na wierze zbudowaliśmy cały nasz obecny świat...

Idac tym tropem jak ktos z myslalem o tobie trzepie gruche to powinna cie pieczec piczka albo cos innego. No chyba ze krosty w ustach wlasnie stad.

Znam inny przesąd - jak ucho pali, to znaczy że chłopak chwali :p Równie idiotyczny jak poprzednie, ale chociaż nastawia pozytywnie :p

Witam wszystkich forumowiczów. Opowiem krótko co ja sama czuje. Przed rokiem poznałam mężczyznę, po trzech randkach tylko pisaliśmy do siebie bo dzieli nas 300 km. Wierzcie mi lub nie, wiedziałam kiedy pisał do mnie SMSa, chwila przed otrzymaniem na miom tel to aż klękałam. Później mieszkaliśmy ze sobą około roku. Ponieważ jest sprawa która nas dzieli podjęliśmy decyzje o naszym rozstaniu ale w bardzo przyjaznej atmosferze, nadal mamy kontakt. Kiedy intensywnie myśli o mnie to moje policzki tak pieką aż parzą. Nawet kiedy myśli intensywnie w nocy, to ja mam zarwaną nockę i nawet leki które ułatwiają sen nie dają rady mi pomóc. Są ludzie na tym świecie, którzy mają siłę oddziaływania na odległość. Ja tak mam ! Pozdrawiam

To jest tak. Piekące/gorące uszy - toczy się na Twój temat rozmowa, odczyt neutralny, nie da się wskazać, czy dobrze ktoś się o Tobie wypowiada, czy nie (nie mylić z obgadywaniem). Piekące/gorące prawe ucho - ktoś o Tobie gorąco myśli, odczyt pozytywny. Piekące/gorące lewe ucho - ktoś o Tobie źle myśli, jest niezadowolony z czegoś na Twój temat, odczyt negatywny. Obgadywanie - nic nie piecze i nic nie jest gorące, jeśli ktoś Cię obgaduje to nigdy się o tym nie dowiesz albo dowiesz się ostatni/ostatnia.

Raczej myślał o Tobie :D