Boję się, że zostanę stara panną

wiem,niby ma racje ale jakos ciezko sie do tego stosowac i porzucic cale to zamartwianie sie ps.a zauwazylyscie ze amorello sie nie udziela?moze jest zajety podszywaniem sie:p

dobranoc kobietki:)

Ania,trzymamy kciuki za Ciebie:)

ania

bede sobie spokojnie czekac...

Wszystkim powiedzialam,ze wyjechałam w Angli ,a tak na prawde zeszłam do piwncy :( ps wciaz tam siedze:(

amorello gdzies jest":D

lorelaiii..lyb jej klonie;) są i wolnie - zapewniam :) popatrz ile jest wolnych kobiet piszących w tym temacie. Faceci po prostu lepiej się ukrywaja;)

ehh,no nie wiem,moim zdaniem wcale nie ma zbyt duzo tych wolnych.mi na serio polowa osób odpada ze wzgledu na wzrost.lipa

poza tym okreslenie stara panna zawsze kojarzyło mi się z 50 letnią zdewociala kobietą. 24-latka..ba ...30-latka to jeszcze wolna singielka ceniaca sobie życie w pojedynkę ;) troche wiary w siebie kobietki ;)

mój pies gwałci moją noge:(

niby tak,ale jak wszyscy na około kogos mają, a rodzina zaczyna sie dopytywac kiedy wyjde za maż no to takie myslenie samo sie nasuwa

nie rozumiem, jaki wzrost.wiecie co?ja poznalam fajnego a mial tylko dwa cm wiecej ode mnie

lorelai - jak dobrze pamiętam pisałaś że masz 177cm- to nie jest aż tak bardzo dużo bo facet to przeciętnie ma te 180 cm, a ilu jest jeszcze wyższych - to na pewno nie jest jakiśtam poważny powód - zwyczajnie jeszcze nie nadszedł twój czas - ale spox-nadejdzie ;)

oj wez juz stad idz odrabiac lekcje.nie masz nic do napisania skoro sie podszywasz

lorelaiiii... no tak. fakt, wysokich wolnych chyba mniej :) a nie bierzesz pod uwagę nizszych od siebie ?;)

a rodzinę , koleżanki, znajome dipytujące się itd. - OLEJ

wiem,ale faceci wola nizsze od siebie raczej,a ci wysocy to juz w ogole,co kogos spotkam to idzie za ręke z duzo nizsza od siebie dziewczyną.wiem,usprawiedliwiam sie troche tym wzrostem ale on wielbicieli to mi nie przysparza

dokladnie. na kazdego przyjdzie czas. Nikt Cie nie zmusi do garów i pieluch ;) mów,że nie chcesz jeszcze i tyle. Twoje zycie - Twoja sprawa...

do nizszych nie moge sie jakos przekonac:(przy takich czuje sie takim wielkim babskiem wiec odpadaja

wiem,ale i tak fajnie by bylo kogos miec.a tu wcale sie na to nie zapowiada,przynajmniej niepredko:(

a z tym czy na kazdego przyjdzie czas.nie sadze,malo jest starych panien na tym swiecie i to duzo starszych?nie kazdemu sie zycie uklada

lorelai-nie znasz dnia ani godziny - a może z amorello pokombinuj cio??;)

tak sie jakos utrało.. wydaje mi sie,że wynika to tez z faktu ,ze teraz sredni statystyczny wzrost to cos około 165-170 cm. Ale faceci z klei coraz wyzsi. zreszta widzisz..róznie bywa. dla jedenego to bedzie problem a drugiego to bedzie Twój wzrost po posrostu krecil.

haha,nie darzymy sie szczególną sympatią z amorello:p

wiem,ale juz trace nadzieje:(

ja np. mam mnóstwo kolezanek singielek , kazda po 24 roku zycia. To nie sredniowiecze , nie spala Cie za to na stosie;) fajnie jest kogos miec- jasna sprawa. ale na to chyba nie ma recepty... najrozsadniejszym rozwiazaniem wydaje sie byc po prostu wyjście do ludzi.

a u mnie wlasnie wsród znajomych niestety nie ma singielek i dlatego czuje sie załosna.moze gdyby bylo inaczej jakos bylo by razniej i bylo by z kim wyjsc do klubu czy koncert,a jest jak jest,same pary

gdzie sie podzial mój klon?:Dklonie?!

larelai - mam 2 koleżanki- wysokie dziewczyny (teżcoś 175-178) i mają fajnych wysokich facetów - ale w życiu to chyba wszystkim tak naprawdę rządzi przypadek - ja wiem że to ic dla ciebie nie znaczy jak ktoś pisze że jesteś młoda , że wszystko przed tobą - czasami też tak mam pomimo iż jeszcze młodsza od ciebie jestem- chcę być przytulana, kochana , rozpieszczana - chcę się zakochać i i to zaraz - ale nie tracę nadziei- wierzę że znajdzie się jakiś wytrwały, że nie odpuści- wiesz nie mam wyboru- poczekam - mogę czekać długo byle by było warto...