jak byscie zareagowaly na cos takiego???

bo ja mam ochote sie wsciec,ale nie chce wyjsc na tyrana. otoz,moj facet powiedzial wczoraj wieczorem,ze dzis po mnie przyjedzie do pracy i pojedziemy razem do mnie,tak z reguly robimy,bo wygodniej.a dzis,ze nie,bo rano sie spieszyl i sie nie spakowal.wszystko u mnie ma,jedyne czego mu brakuje,to t-shirta do pracy,bo musi nosic firmowy.ale jestem zla.powiedzialam mu,zeby sie nie martwil,ale to troche takie lecenie sobie w kolki,nie?

Chciałaabym czasem,aby aż tak mi się w życiu nudziło i nie mieć kompletnie żadnych problemów, żeby sie takimi bzdurami przejmować....

Moze zwyczajnie chce pobyć sam. Nie jesteście ze soba zrosnieci. Wrzuc na luz

widzisz sissy,szczesciara ze mnie;-)

Właśnie miałam pytać o co kaman... heheheh :P ale bzdety... chciałabym mieć takie problemy...

moze tez potrzebuje innych rzeczy do pracy nie tylko t-shirta

ale ja sie nie pytam,dlaczego tak zrobil,tylko jak sie do tego ustosunkowac

i to hasło żeby się nie martwil! o boshe też na jego miejscu chciała pobyc troche sama... faktycznie problem godny zauważenia...rany

:D :o

olać to!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tak się masz ustosunkować, nic się złego nie stało!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a dlaczego nie przyjechal po ciebie i nie pojechaliscie do niego??

na kreglach bylismy razem w niedziele,z kolesiami widzial sie wczoraj

Kobieto jeżeli to jest twój największy problem to zazdroszcze!!!

tak sie zastanawiam i stwierdzam,ze chyba macie racje

moze zamien sie ze mna. mnie ojciec z domu wyrzucil..i jak mam sie do tego ustosunkowac :| nie chce do Ciebie przyjechac, no faktycznie problem..

nie zaczyna sie na k:) to ci powiem dlaczego

Taaa... masz racje on kogoś ma!!! Zdradza cie!!! On cie wcle nie kocha jest z tabą bo nie ma mu kto skarpetek prać!!!

tego,ze mnie nie zdradza jestem w 100% pewna:)poruszylo mnie to,ze on ZAWSZE dotrzymuje obietnic,nigdy nie odwoluje tego co powiedzial,tyle mnie matka tez wyrzucila z domu jak mialam 17 lat,przezyjesz,taki okres

ależ powazny prblem... ech.... jesoooo tak to napisalas niejasno,że trudno jst sie domyslec co mialas na mysli... nie histeryzuj za bardzo ...:P