Pierwszy raz umówiłam się przez Internet na sex.

A policji mówiłem że spadłem ze schodów :) Na co dochodzeniowiec stwierdził żebym miał nadzieję że te schody później też będą mówić że spadły ze schodów

Lesny wybacz, ale to jakies wiejskie klimaty:) jeszcze bym zrozumial jakbys ja dupnal, ale kaleczyc czlowieka za zone puszczalska klamczuche ktora sie obsciskiwala z jakims gosciem, to juz jakis szczyt absurdu z kategorii moralnosc pozdro:)

no widzisz, ty tak rozumujesz.... a ja znam sporo takich dla których pretekstem do wsadzenia kosy pod żebra jest samo powiedzenie do ich dziewczyny : cześć maleńka..... i popatrzenie w dekolt......

chyba jakis chorobliwie zazdrosny

@Leśny: przeprowadź się z lasu do miasta :P

wybacz Leśny ale skad ty sie urwałeś? Gdyby mi facet popatrzył w dekolt i powiedział cześć maleńka to by dostał w pape ale odemnie.

Lesny zmien towarzystwo i otoczenie, bo jak ktos chce kogos zabic za "flirt" tzn. ze jest psychopata ktorego nalezy zamknac!

hipotetyczna hmmm, pomijam nieskutecznosc "czesc malenka", ale Ty tez sie bierzesz do bicia? jezu! ile niepotrzebnej przemocy:(

Gdyby sie zanadto zbliżyl to chyba bym nie miala innego wyjscia.:o

nic Lesny nie mowil o zblizaniu... jak dla mnie za brutalnie kombinujecie:) dla mnie przemoc to ostatecznosc, kiedy trzeba bronic siebie badz kogos przed napastowaniem, molestowaniem, napascia i nigdy indziej.

ale nie martw się nie zdarzyło mi się ani obracać w tak "elokwentnym" towarzystwie , ani nikogo bić

to chyba jednak najlepiej sie "wymienic" zonami;)

sądząc z Twoich poprzednich wypowiedzi pewnie nikt nie miał okazji Ci w dekolt zaglądać bo go nie nosisz ;)

To by było uczciwsze niż robienie w bambuko żony. Niech sobie laska też poużywa. Tyle że on pisał, że ona o siebie przestała dbać, wąsik jej rosnie, nóg nie goli i ciągle zrzędzi. (W sumie ja bym na jego miejscu kupiła jej na imieniny karnet do kosmetyczki i po sprawie, młodej dupy by nie musiał szukać) :P

hipotetyczna a co tam, niech bedzie fantazja ulanska, zaszalej i daj mu tak dooopy w takim stylu ze do konca zycia nie pozaluje... mowie o Twoim prawdziwym wzglednie fikcyjnym adoratorze?

Ja też nigdy nikogo nie pobiłem..... ;) a w dekolty przyznaję się bez bicia zaglądam..... to silniejsze ode mnie..... :)

przepraszam to nie skumalem, ile jego zona ma niby lat ze jej "wasik rosnie"???? jaja normalnie;)

wymiana zon jest trudniejsza niz romans klasyczny:) w klasycznym spodobac sie sobie musza 2 osoby... jest jeden na jednego, a w przypadku pary musi nastapic sytuacja w ktorej 2 osoby rownoczesnie w scisle okreslonej i niezmiennej konfiguracji:) trudne!

Hipotetyczna.... a co miał napisać? że mu się chce wyskoczyć na bok dla sportu? No pomyśl..... stara socjotechniczna sztuczka, jaki ja biedny pokrzywdzony.... przytulcie mnie......

romantyk--nosze często bluzki w łódkę, ale takich cycków mięsistych z przedziałkiem to nie mam, a gdybym miała to bym przedzialek schowala :)

Przypuszczam, ze demonizuje swoją żonę, albo ona już wie że on ja zdradza na prawo i lewo i jest dla niego wredna i sie nie stara bo po co? oboje po trzydziestce są niby.

to Ty porządna dziewczyna jesteś. po co Ci stary żonaty facet? weź jakiegoś kumpla poderwij lepiej ;)

hipotetyczna, ale po 30stce to mlodzi ludzie:) tzn. jesli po 30stce znaczy 38 to mozna juz sie zastanawiac, ale jesli 31-35 to sa to jeszcze mlodzi ludzie... jaki wasik?

a widzisz moj nick? domysl sie po co mi żonaty nudny jak flaki z olejem facet bez polotu, który chce sie ze mną spotkac na godzinę , bzyknąć za darmo w samochodzie i wrócić do swojej równie nudnej żonki. To prawda że napisał i zaczęłam się z nim bawić i w kulki lecieć. Napisał mi masz ochote na cos więcej?? A ja tak- na naleśniki z jagodową konfiturą. :D a potem zaczelam badac jego psychike. Ale zaczęło mnie to zastanawiać jak ten mechanizm dziala i dlatego tu napisalam- hipotetycznie. A nie bzykne sie bo: - jak nie ma namiętnych pocałunków to jak dla mnie nici z seksu - jak nie czuję do faceta juz nie tyle miłosci bo to zbyt wielkie słowo ale chociaż wielkiej fascynacji, to nie ma mowy o pocałunkach.

no to o czym my tu gadu gadu?

My tu sobie tylko gdybamy :)

hipotetyczna no wiesz co... zawiodlem sie:) a juz sobie antycypowalem ze moze zbiorowo ulozymy genialny plan na genialny jednorazowy romans?

Hiotetyczna..... Mechanizm jest prosty, zamiast iść na imprezę na podryw i ryzykować łatwiej siąść przy kompie, zrobić z siebie biednego, zaniedbanego przez żonę z dopiskiem: może nie piękny i wysportowany ale liżę jak Lessi..... ;) I czekać aż znajdzie się taka co z nudów połknie haczyk....... zaliczyć i szukać dalej...... A co do teorii pocałunków: zgadzam się z tobą. Inaczej to zwykłe dawanie dooopy...... tudzież jej rżnięcie......

no może gdybym się hajtła jednak kiedyś, to można by było zrobić wymianę mężów :D

hipotetyczna trudna sprawa... 1. musialabys poczuc feeling 2. Twoj maz musialby poczuc feeling 3. druga para musialaby sie z Wami spotkac (bardzo trudna sprawa) 4. Pan z drugiej pary musialby poczuc do Ciebie miete a Ty do niego 5. Pani z drugiej pary musialaby poczuc miete do Twojego meza a On do niej:) widzisz ten dramat i mission impossible?