W mieszkaniu studenckim z samumi chłopakami?

Czy zamieszkałybyście z mieszkaniu studenckim, w którym mieszka 4 chłopaków, jako jedyna dziewczyna?

podaj adres, podaj adres :P

a znasz ich?

Nie, nie znam . Oszczędna w Poznaniu na B. Chrobrego :P

no nie wiem, chociaz teraz mieszkam w akademiku w segmencie z samymi facetami (ja jedn aich osmiu) :D i jest ok :) kiedys mieszkalam w ieszkaniu z kolega, ale pozniej sie przestalismy dogadywac. nie wiem ja bym sie bala ze beda natretni albo co

Hehehe... mieszkałem tak w trakcie studiów. Było nas 3, a ona jedna. Gdy przyjechała, była skromna, niewinna i bardzo porządna. Po roku był już na drzwiach od jej pokoju wywieszony grafik kto spędza z nią. Super się mieszkało razem. Do tej pory wszyscy jesteśmy dobrymi znajomymi.

*kto spędza z nią kolejną noc

Przeciez cie zaruchaja :o

fantazjach :p

Zaruchają? Myślisz, że będzie aż tak źle? Kurcze szukam już tyle czasu pokoju i teraz mam szanse już to zakończyć, ale jednak mam opory przed skorzystaniem z tego pokoju :O

hm, ciezko powiedziec, mozesz sprobowac ale ja pierwsze co bym zrobila to zalozyla zamek w drzwiach jesli nie ma :)

... nie mówiąc już o tym, że zaczęła sporo pić, palić, przeklinać i w ogóle z szarej myszki zmieniła się w przebojową laskę. Teraz jest nauczycielką w szkole podstawowej i gimnazjum. :):):)

ja mieszkam w kawalerce z dwoma facetami....

w kawalerce z 2 facetami? to chyab troche chore

ekscesach we trzech jak ta wasza dupcia wychodzila na miasto :) nie wstydź sie :)

A znałaś ich zanim sie wprowadziłaś?

Jak pokoj bys miala osobny to sie zamkniesz albo powiesz ze maja nie wchodzic i luz

czemu chore? fajnie sie mieszka

No pokój właśnie jest osobny

No to RACZEJ nie masz sie czego obawiac

najpierw mieszkalam z nimi w jednym pokoju, jednego znałam moze 2 tyg, ale widzialam go tylko raz w zyciu, drugiego poznalam jak sie juz wprowadzilam. w kawalerce zamieszkalismy po miesiacu czasu

Seksu mi nie brakuje-zawsze jestem zaspokojona bo jak nie ten to tamten :)

z laski swojej prosze bez podszywów, kawalerka jest duza, kazdy ma swoje łozko. poza tym mam faceta. wiesz, nie kazdego stac placic 2000 zł miesiecznie....we trójke zawsze lepiej.

coz, jak to lubi, ale nie wierze ze nie bylo innych opcji jak tylko mieszkac z dwa obcymi facetamiw jednym pokoju

na Twoim miejscu spróbowała na 2 baty;)|Zawsze marzyłam o trojkąciku 1k i 2m;)

Ja mieszkałam z trzema facetami. tyle, że jeden z nich to mój Ukochany :) reszta to znajomi. mieszkało się fajnie.. tylko strasznie bałaganili. Ja osobiście bałabym się zamieszkać z całkiem obcymi facetami..

tez mieszkałam z samymi facetami,było fajnie.. jak cos sie popsuło od razu mial kto naprawic i nawet nie bałaganili tak bardzo :P