Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adaskost

juz nie sam

Polecane posty

Gość adaskost
lodzia ...dobre zyta dobre mam jeszcze do was prosbe.. jak macie doswiadczenie z takimi malymi kotkami to radzcie jak sie zachowywac jak o niego dbac...jak wychowac...sporo sie dowiem z ksiazek ale wiecie jak jest troszke malo czasu....a kociak juz jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
do pytanieeee.... narazie to on tylko przerazliwie kwili i powiedzmy mialczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zryta Zyta
moze glodny jest :) albo chce sie przytulic :) moj jeczy jak potrzebuje bliskosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
zyta zyta wiesz jedzonka troszke dostal.... napewno mu zimno bo caly brudny i mokry lezal w foliach..troche go wysuszylismy..lezy teraz z 2 rodzenstwa pod kaloryferem.... ale dalej cos nie tak...moze mi sie uda wyrwac na chwilke z pracy kupic im cos wlasciwszego do jedzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
no i moze cos weterynarz rozjasni mi po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zryta Zyta
isc do weterynarza musisz bez watpienia :) on po prostu moze tesknic za mama :( a na tresciwsze jedzonko to moze byc za maly jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
kurcze boje sie troszke ze sobie z nim nie poradze ....niemoge wziasc urlopu niestety.... mam nadzieje ze w cieplym domku bedzie mu dobrze i ze sie nic zlego nie stanie... a jesli chodzi o weterynarza to juz jestem nawet umowiony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
ale jak bedzie chlopczyk to jeszcze nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
ionk 3 nio niby tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
ch odzyska kolor jak go wypiore:) ...moze ciapek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
dzis jedzie do domu w kartonowym pudelku..... troszke mniej marudzi chyba zeczywiscie bylo mu zimno i mokro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
wiesz jest bardzo przestraszony..naprawde ale mysle ze sie przyzwyczai.... a jak sie tuli fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka czterech łap
ja mam fajne:) kotka: BEZA, MUFKA, LUNA, NOCKA, SZELMA kot: LEON, KLAKIER, BATMAN powodzenia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
milośniczke..mufka leon fajnie.....:) znasz sie na kotkach moze jakies wskazowki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka czterech łap
w chwili obecnej mam królika i psa, ale odchowywałam małego kotka;-) przede wszystkim trzeba się udać do dobrego veta, żeby zbadał, obejrzał, zaszczepił i odrobaczył. Następnie proponuję kupić jakąś książeczkę, często poradniki przydają się w takich momentach, bo nie zawsze jst kogo się poradzić:) my na początku karmiliśmy małe strzykawką bardzo malutką mlekiem dla niemowląt, takim rozrabianym z proszku, ale bardzo powolutku i tak, żeby nie pookaleczyć dzióbka, ale te kotki miały wtedy parę dni...:) i trzeba masować brzuszek po tym, żeby się wszystko przetrwiło:) potem, jak skończyły ze 2-3 tygodnie zaczęliśmy wprowadzać mokry pokarm, tkai z whiskasa, z saszetek, ale dalej dostawaly trochę mleka. i gdzsies jak mialy ze 4 tygodnie, to odstawilismy mleko zupelnie i wprowadzilismy tez karme sucha... aha, postaw tez kuwtkęm na poczaku moze to byc jakas mala podstwka, tak zeby kotek dal rad ewejsc ze zwirkiem. jesli jest naprawde malutki mozesz mu pomagac, tj, wkladac go do tej kuwetki po kazdym posliku i po przebudzeniu. to chyba najwaznijesze z tych rzeczy, kotre jeszcze pmaietam...... no i jeszcze trzeba uwazam, zbey nie zdeptac, bo takie malenstwa wszedzie sie placza po domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka czterech łap
aaa, jesli jest malutki, to fajnie jest mu wlozyc termofor albo butelke z ciepla woda i tykajacy zegarek i zawinac to w koc, polozyc na tym kotka. szybciej bedzie zasypial, bo bedzie mu to przypominalo mame;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
milośniczka dziekuje ci za rady naprawde....troszke sie martwie jak on sobie poradzi w domu sam jak bede w pracy :( ech ale tu by napewno zdechl...kotek nie jest bardzo malutki ciezko mi powiedziec ile ma bo sama skora i kosci ,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
miłośniczka przyzwyczajac go do jakiegos miejsca ..np. kocyk na fotelu..czy raczej sam sobie je znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka czterech łap
nie martw sie, wiekszosc kotkow jest chuda, ale trzeba koniecznie pojsc z nim do weta, nawet dla wlasnego bezpieczenstwa, zeby sprawdzic, czy jest zdrowy. odrobaczenie jest bardzo wazne, bo osierocone kotki czesto miewaja pasozyty. jakos sobie poradzi, my nasze kotki to kladlismy spac na tej cieplej butelce i przykrywalismy je takim duzym koszem na bielizne, ale z otworkami, zbey sie nie podusikly i spaly tak przez pare godzin.;) a potem jak juz skonczy z 4 tygodnie, to mozna zamknac w jakims pomieszczeniu, gdzie jest niewiele sprzetow, w jakiejs lazience np., nasze siedzialy w kotlowni, bo tam najcieplej.:) aha, postaw tez miseczke z woda, koty malo pija zazwyczaj, ale takie znajdy czesto sa odwodnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka czterech łap
caly czas uzywaj tego samego kocyka czy reczniczka i w koncu sam polubi sie wtulac w niego i zasypiac, bo bedzie przesiakniety jego zapachem:) po drugie, watpie raczej, ze bedzie siedzial caly czas w jednym miejscu, normlane, ze bedzie lazil, wtykal nosek wszedzie i sie potykal, upadal itd, wazne tylko, zeby nie spadal np. z wysokich szaf itp. bo takie malenstwo to moze sobie nie poradzic. jesli martwisz sie, ze cos sobie zrobi, to mozesz go nanaprawde zamknac w jakiejs klateczce wiekszej, czy tak jak my pod jakims koszem (tylko trzeba go dociazyc, bo kotek bedzie lazil z koszykiem po calym domu;) na jakis czas, tylko zostaw mu tam kuwetke , picie jakies, kocyk i np. te ciepla butelke. jesli ma pare tygodni, to zostaw mu tez jedoznko, o ile je samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
miłośniczka dziekuje ci... tak wiem o weterynarzu... mam doswiadczenie z pieskami ( zreszta tez znajda ..ktos wyrzucil z autka ..weterynarz dal 2 mozliwosci albo uspic albo dlugo leczyc(pieska znalezlismy zima byla glodna zziebnieta poobijana ze zlamana noga) ale wyzdrowiala mieszka u rodzicow teraz ....tam jest ogrod jej tam poprostu lepiej niz w bloku :)..... a co do mojego kotka to do weterynarza lece dzisiaj ..bo ten maluszek mial duzy kontakt z innymi kotami u nas na zakladzie jest ich bardzo duzo...a pozatym musi mi powiedziec co i jak zebym maluchowi pomogl...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłośniczka czterech łap
no widzisz, najważniejsze rzeczy wiesz, teraz będzie już z górki. czas, kiedy kociak jest mały zlatuje naprawdę szybko, jak trochę podrośnie, odetchniesz z ulgą i będziesz się cieszył obecnością pupila pod własnym dachem.:) na pewno Ci się uda, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×