Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PaniMisiowa170

POMOCY CHCE MIEĆ DZIECKO CZ.II

Polecane posty

🖐️ widze ze chcialyscie mi corki wyswatac powoli :) :D O nie!! do 30 roku beda pod kluczem :p ja wlasnie zjadlam 2 gie sniadanko a od jutra chce isc na dietke tzn same zdrowe jedzenie same lataki duzo salatek zero ciastek itd juz patrzec nie moge na siebie ciekawe jak dlugo potrwa ta mobilizacja :O az sie boje ale wszsytko mnie boli ktregoslup od schylania sapie mecze sie jakbym dalej w ciazy byla :O Olivka lezy w lozeczku juz od godzinki i macha nozkami grzeczna cos dzis :D obym nie zalowala swoich slow :) spala od 21 do 8.30 w tym 2 przerwy na jedzonko. Kaksuia az sie boje tych zabkow i ze powroca nieprzespane noce :O trzymaj sie kobieto. temat tesciowe jak ja to kocham :D moja byla gtesciowa byla do rany przyloz a jak zaczelam sie jej zalic by pogadala ze swym synem bo nie wraca na noc do domu i problemow sporo to mi powiedziala ze kobieta jest od tego ze ma siedziec cicho sprztac prac gotowac i dawac na zawolanie!!jak mnie to ostanie zabolalo bo moj ex sie zalil jak zonka nie dala to szedl do mamusi Super nie !gdzie ja takiego Debila znalazlam tego nie bede wiedziala nigdy. aha Olivka cos skrzeczy to zem sie nachwalila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tesciowa wydaje sie byc ok. Nie znamy sie dobrze a i mam ja na odleglosc 1800 km. :) Byla tu u nas i spedzilysmy calkiem przyjemny czas. No ale nie wiadomo jakby to bylo, gdybysmy mialy mieszkac np pod jednym dachem czy chociazby nieco blizej siebie ;) Troszke mnie zaskoczyla niedawno, bo stwierdzila, ze gdybysmy mieli kiedys dziecko to bez problemu moglaby do nas przyjechac i pomoc w opiece. Zamurowalo mnie! Na szczescie Maz jest podobnego zdania co ja i wybrnal jakos z sytuacji. Bo chociaz pewnie jakies wsparcie by sie przydalo, to moze niekoniecznie w postaci tesciowej ;) Mhm... a moja @ odeszla juz w sina dal... wiec mozemy zaczac nowe staranka. Dzis zaczelam mierzyc tempke. :) a Meza karmie pestkami dyni i cytrusami :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATINKO - to co piszesz, to jakiś obłęd - jak najdalej od takich ludzi (niestety teściowych się nie wybiera...) Dobrze, że wyszłaś z tego bagna, bo chyba inaczej nie można tego nazwać ;) LILOWA :) - wydaje mi się, że to miłe ze strony teściowej, że taka chętna do pomocy - bardzo pozytywne :) Mojej koleżanki teściowa to w ogóle nie myśli o jej wnukach, ciągle wtyka nos w nie swoje sprawy a kiedy rodziła to w tym samym czasie kazała swojemu synkowi do siebie przyjechać bo ją niesamowicie głowa bolała i miał jej samochód na parking \"odprowadzić\" - nie do uwierzenia Więc chyba lepiej cieszyć się z tego, że ktoś chętnie przyspieszy z pomocą - aczkolwiek nie ukrywam, że wspólne mieszkanie pod jednym dachem by mnie trochę przeraziło ;) no i często niestety bywa, że to co do tej pory wydawało się być ok, nagle przestaje takie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Mala Kobietko, ze to bardzo mile z jej strony. Jednak wpadanie do kogos z pomoca czy wizyta, a mieszkanie u niego zwlaszcza w tych pierwszych tygodniach po urodzeniu dziecka to dla mnie zupelnie cos innego. Wydaje mi sie, ze te pierwsze tygodnie to bardzo wazny i intymny czas i jakby nie patrzec chcialabym je spedzic z bardzo bliskimi mi osobami. Poza tym wydaje mi sie, ze byloby wiecej roboty z tesciowa niz bez niej :) ;) No nic, nie mam teraz co ,,gdybac'' przyjdzie czas- bedzie rada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LILOWA :) - no tu muszę się z Tobą zgodzić - taki pierwszy okres jest bardzo ważny i chyba najlepiej by z dzidziusiem byli rodzice a nie rodzice i ich rodzice ;) Tym bardziej jeśli ktoś ma taką sytuację, że tej pomocy niekoniecznie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoho!! jaki tu ruch!! nie było mnie kilka dni i już mam czytania na pół godziny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala Kobitko 🌼 my pomocy pewnie bysmy potrzebowali, bo nie mamy tu nikogo. Dlatego tez dosc dlugi czas zwlekalismy ( a wlasciwie to ja ) z decyzja o dziecku. Trudno bylo mi sobie wyobrazic siebie w roli mamy z dala od kogos na kogo wsparcie mozna liczyc. Przed koncem jednak starego roku jakos mnie nagle olsnilo i chec posiadania dziecka stala sie wieksza niz strach przed nim :) A Ty masz Rodzinke i Przyjaciol blisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zacznę od Nikolki.. Mam nadzieję, że poukładało się między Tobą a Twoim facetem. Niestety my, stwory bagienne pochodzące rodem z jaskini tak mamy, że nie zawsze potrafimy wsłuchać się w problemy naszych Pań.. Dodam, że i u nas (oczywiście konkretnie mojej żonki) występuje (występowała) ogromnie wysoka prolaktyna. Generalnie to szczegółowo i dokładnie jakoś zaczęliśmy się interesować problemem zmontowania maluszka gdzieś w okolicy marca ub. roku. Wcześniej oczywiście moje słonko brało pigułeczki więc @ była jak w zegarku. Po odstawieniu, kiedy to zdecydowaliśmy się na maluszka wszystko zaczęło się gmatwać. Nie dość, że oczywiście nam się nic nie udało, to @ się spóźniała lub w zasadzie zaczęła nas odwiedzać co 90 dni. Naturalnie zaczęliśmy od lekarza, do którego żona jeździła na stałe. Ten jednak po za luteiną niczego nie przepisywał. No owszem zrobiliśmy jakieś badania na hormony ale nic konkretnego. Za namową znajomych postanowiliśmy skonsultować wyniki z innym lekarzem. Konsultacja była niemal jak wyrok. USG i decyzja że to PCO. Załamka więc na maksa i deprecha gotowa. Znaleźliśmy panią ginekolog-endokrynolog do której zaczęliśmy jeździć (i nadal jesteśmy pod jej opieką). Ta z kolei skierowała NAS na badania. Nas napisałem drukowanymi, bo i ja poddałem się badaniom. Po badaniach wyszło, że nie koniecznie jest to PCO tylko hiperpprolaktymia. Teraz jak na razie jesteśmy w fazie małych starań po już małym wyregulowaniu cyklu, ale jeśli nam się nie uda, chcemy jechać do Gdańska do Invicty. Moja kuzynka o podobnych problemach jak Wasze dzięki tamtejszym lekarzom ma dzisiaj małego Pawełka. Owszem leczenie kosztuje i ich też kosztowało coś ok 20.tys no ale dziecko ważniejsze.. cdn.. czytam dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to szczęście, że rodzina bardzo blisko - i jedna i druga :) I jedni i drudzy w razie czego służą pomocą Nieszczęście, że perspektywa in vitro mnie przeraża i nie chcę na razie o tym myśleć Jak widać, nie można mieć wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha!!! no temat teściowych to mnie rozweselił do łez prawie!!! Całe szczęście moja teściowa należy do "normalnych" hehehe i jak najbardziej puki co układa nam się extra, choć przyznam, że początki wcale nie były najłatwiejsze ;-) Całę drugie szczęście, że i moja mama mimo swoich małych "udziwnień i przyzwyczajeń" jest jak najbardziej tolerancyjna i nie wcinająca się nam w życie bynajmniej za mocno ;-) Przy okazji dzięki Waszym namowom zdecydowaliśmy się na obserwację cyklu. Na dniach chcemy się wybrać do miejscowego lekarza (ale bynajmniej z dobrą opinią) w celu obserwacji cyklu. Testy owy faktycznie chyba nie dają zbyt dobrej i dokładnej pewności, tym bardziej, że ciągle wychodziły nam pozytywne. Powodem tego najpewniej może być uboczny efekt przyjmowania aktualnie lekarstw przez moją żoneczkę. O ewentualnych dalszych poczynaniach i spotkaniu z lekarzem w celu obserwacji cyklu na pewno dam Wam znać. Puki co serdecznie pozdrawiam! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miodziku życzę wam powodzenia w starankach. wiem że po przyjmowaniu pigułek anty często bardzo wzrasta prolaktyna. Dobrze że wybieracie się na monitoring bo wiem po sobie a i na forum sporo dziewczynek pisało że przy wysokiej prolaktynie pęcherzyki im nie pękały. mam nadzieję że obejdzie się bez leczenia w klinice! ja też miałam odwiedzić klinikę leczenia niepłodności ale okazało się że jestem w ciąży :) A ta moja teściowa w zasadzie nie jest taka zła kobieta kobieta, ciągle mi coś kupuje i służy pomocą tylko ona się już chyba starzeje i po prostu robi się coraz bardziej upierdliwa... i te wszystkie uwagi to ona oczywiście biedaczka w dobrej wierze robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miodzik - Efqua ma rację - ja również mam bardzo wysoką prolaktynę i na monitorowaniu cyklu wyszło, że pęcherzyk nie pękł Ostatnio byłam na kolejnym monitorowaniu iiiiiiiiii co dziwne pęcherzyka w ogóle nie było a dzień przed wizytą miałam okropne bóle i takie kłócia i kiedy gin. to usłyszał (a sam o to zapytał) stwierdził, ze najprawdopodobniej owulację miałam wcześniej a pęcherzyk pękł właśnie dzień przed wizytą :( Ale 100% pewności nie ma, że tak było Natomiast co do testów owulacyjnych (o czym już zresztą pisałam, więc się teraz powtarzam) to też wychodziły mi pozytywne ale gin. mi powiedział, że jeśli ma się wysoki poziom prolaktyny, jeśl organizm jest "chory" to testy mogą wyjść zakłamane Że owszem, pojawi się wynik wskazujący,że zbliża się owulacja (bo przecież pęcherzyk jest i test "widzi" podniesiony poziom hormonu) ale do samej owulacji nie dochodzi... Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie dziękuję, żeby nie zapeszać.. ;-) dodam, że faktycznie moje słonko miało jakieś tajemnicze kłucia w tak zwanym międzyczasie co by wskazywało na być może wcześniejszą owulację, ale i jak sama pani doktor do której jeździmy stwierdziła, że pęcherzyki mogą nie pękać (chyba tak jakoś ale to muszę się dopytać bo nie pamiętam dokładnie) więc dlatego doszliśmy do wniosku, że postaramy się o dokładniejsze zbadanie cyklu.Czyli monitoring właśnie ;-) i to serio dzięki Waszym namowom! a za to dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gab2901
Witam ! Czytam Wasze forum już długo sama na nim byłam dawno temu obecna stale. Teraz jestem w 13 tygodniu ciąży i powiem z wsłansego doświadczenia że monitoring cyklu jest bardzo dobrym pomysłem . Sama kiedyś leczyłam się na niepłodność i co dziwne stwierdzono że nie zajde naturalnie w ciąże a jednak natura i wiara działa cuda. Ale u mnie poziomy hormonów były w normie a pęcherzyki nawet po zastrzychach nie pekały. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xopA
Do Moni 671... KOCHANA, natknęłam się na twojego posta na temat zamknięcia się córci w sobie. Absolutnie nie chcę Cię straszyć, ale właśnie tak u syna mojej przyjaciółki rozpoczął się autyzm. Nagle zamknął się w sobie, nie chciał się bawić z kolegami w przedszkolu, potem i w domu ciężko rodzicom było dotrzeć do synka. Niby nic, ale nie przechodziło... wykryto autyzm... Jeżeli chcesz zbadaj córcię w tym kierunku. Życzę wszystkiego dobrego i oby to nie było to o czym piszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki:) Troche naklikalyscie stronek, dopiero skonczylam czytac:) U mnie kochane nic nowego niema....dowiedzialam sie ze fryzjerka do ktorej chodze jest w ciazy....jest w moim wieku i wiem ze miala jakies problemy z tarczyca i jak bylam u niej w grudniu to mowila ze sie staraja o maluszka....i cos mi sie wydaje ze starali sie ok 6 miesiecy, ale tego to nie jestem pewna.....pojde do niej gdzies w marcu to sie dowiem:) A mnie chyba jakas grypka bedzie brala czy cos....musze sie nie dac...u nas dzis takie ladne sloneczko swieci i jest cieplutko ze niewiem:) Pozdrawiam Was goraco i bede podgladac👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dzierwczyny co tam u was ja w sobote bylam na urodzinach u brata i mialam goscia od soboty mojego brata malego (8lat) i wcale nie chcial mnie na neta puscic bo gral caly czas ale juz jestem:):0 dzieki wszystkim za komentarze na nk :):0 😘 😘 akinom to znaczy ze udalo ci sie za pierwszym razem ale swietnie:):):0 ciesze sie ]kiss] monia jak tam goscie sie udaly:):):0 a na gorsecie mialam taki zielony material jak na spodnicy tylko z naszyta biala halka:):):) 😘 jolanta moze ta pogoda cos ma znaczyc zebys zostala:):0 😘 patinko na poczatku to wszyscy mowili ze chyba za kare tu jest ale pozniej sie rozkrecil:):0 😘 smerfcia to masz wesolo w domu aby zdrowe byly :):):0 😘 olawd gratuluje synusia mala pociacha slicznota z niego::):):):0 😘 efcia a ta tesciowa nosi okulary?bo chyba przydaly by sie jej a ty nie zwracaj na nia uwagi bo moja tesciowa tez pewnie bedzie mi mowic ze za chydy ze za gruby jakby ona byla bardziej obcykana w tych sprawach tak jak twoja tesciowa pewnie mysli ze ona wie lepiej wszystko 😘 pani miowa zdaje ci sie ze bedziesz zla tesciowa ja wystarczy ze sie na moja napatrze i wiem ze ja taka nie bede 😘 kakusia juz ma zabka ale szybko leci:):):)😘 misiaczki a co tam u ciebie:):) 😘czekam na dobre wiesci od ciebie malakobitka kawy nie lubie ale na herbatke sie skusze:):):0 😘 lilowa masz racje najlepiej zeby dzidzia pierwsze chwile spedzila z rodzicami 😘 :):) miodzik widze ze wzieliscie sie do robpoty zycze owocnych staranek ja sie boje jeszcze isc na monitoring:):) 😘 gap moze wiecej nam cos powiesz o sobie ile sie staralas:):):)gratuluje serdecznie 😘 myszko to widze ze twoja fryzjerka ma szczescie tylko kto ci teraz bedzie tak ladne fryzurki robil:) teraz siedz pod kolderka i sie kuruj:):) 😘 dziewczyny glupio ze sie pytam wiem ale jakbym szla np na ten monitoring to mam wejsc do gina i jak to powiedziec Zeby nie potraktowal mnie jak gowniare niechce isc na monitoring bo nie dopuszczam mysli do siebie ze jest cos nie tak:(:( to sie idzie jak wypada owulka tak???????i gin musi mi to zrobic jak nie widez sluzu plodnego/ jak nie wy to nie wiem kto mi odpowie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik🖐️ nio ma szczescie ta moja fryzjerka....pewnie bede chodzic do jej kolezanki ......narazie niby jeszcze pracuje ale niewiadomo jak dlugo...co do monitoringu to Ci kochana nie pomoge , bo to wszystko jest jeszcze przedemna hehehe:)ale napewno dziewczyny tu zagladna i odpowiedza na Twoje pytanie:) Dziewczyny a czy macie cos juz kupione dla swoich panow na Walentynki??? Bo ja jeszcze nic nie mam....w sobote mamy wolne i maz mnie zaprasza na disco , wiec idziemy troche poszalec....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik idż do lekarza i powiedz,ze chcesz mieć monitorowany cykl, a on ci powie kiedy masz przyjść do niego, ja byłam coś koło chyba 11 dnia cyklu. Może ci kazać przyjść np. 7 dnia,zależy jakie masz cykle, ale lekarz ci wszystko wytłumaczy.Na monitoringu dowiesz się czy masz owulkę, czy pęcherzyki pękają itd. Bedzie dobrze.Pozdrawiam was wszystkie, szczególnie Myszkę, Misiaczki, Sarę, Kalpka, EfQę , Patinkę i pozostałe dziewczyny.Lecę karmic małe, jak znajdę czas to0 znów tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik idż do lekarza i powiedz,ze chcesz mieć monitorowany cykl, a on ci powie kiedy masz przyjść do niego, ja byłam coś koło chyba 11 dnia cyklu. Może ci kazać przyjść np. 7 dnia,zależy jakie masz cykle, ale lekarz ci wszystko wytłumaczy.Na monitoringu dowiesz się czy masz owulkę, czy pęcherzyki pękają itd. Bedzie dobrze.Pozdrawiam was wszystkie, szczególnie Myszkę, Misiaczki, Sarę, Kalpka, EfQę , Patinkę i pozostałe dziewczyny.Lecę karmic małe, jak znajdę czas to0 znów tu zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko ja jeszcze nie mam pomyslu na walantynki bardziej oczekuje cos duzego od niego eheh najbardziej fasolki:):)P:) smerfciu dzieki za odpowiedz bardzo mi pomoglas i zrozumiale napislas 😘 dla twoich smerfow ❤️ :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko dzięki za pozdrowienia i przesyłam całusy 👄 dla Ciebie i Twoich chłopaków 👄 Madzik ja latałam na monitoring cyklu chyba od 9 do 13 dnia (dodam, że płaciłam tylko za jedną wizytę a potem za USG już nie). Muszę w kolejnym cyklu wybrać się do doktorka i myślę, że znowu będzie puregon, pregnyl i może inseminacja tylko nie wiem kiedy przylezie @ więc trudno zaplanować wizytę i nie wiem jak się ułoży w pracy i czy będę mogła jechać do doktorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarciu czyli za monitoring sie placi? ile ty placilas jesli bede musiala isc to pojde nie zaleznie od ceny bo dzidzia to glowny moj cel teraz w zyciu pytam zeby sie zoorientowac:):):) dzieki za odpowiedz 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka madzik- monitoring (sama jeszcze nie byłam ale planuje...chyba w nastepnym cyklu- tez mam pietra) to jest \"zwykłe\" USG ginekologiczne- najczesciej sie je robi 3 razy w danym cyklu np 12, 14 , 16 dc- ale to lekarz powinien ustalic kiedy- zalezy od twoich cykli. a to czy sie płaci czy nie zależy od tego czy chodzisz do gina na NFZ (jesli tak to predko monitoringu sie nie doprosisz- no chyba ze w twoich stronach sa inni lekarze nic u mnie) czy prywatnie. a w prywatnych gabinetach różnie sie placi.... poszperaj po cennikach gabinetow gin w twojej okolicy. jak ja przegladalam to u mnie sa rozne ceny- czasem normanie za kazdym razem placisz jak za usg - czyli ok 60/70 zł a w innym gabinecie znalazlam ze przy pierwszej wizycie 70 zł natomiast przy kolejnych 20 zł (to by mialo sens.... bo placic 3* 70 zł za głupie usg... to troche duzo;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetko- całusy dla Twoich maluchów- prosimy o fotki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko kochana masz dwoch małych urwiskow i dajesz rade :) A ja czekam na zmore,bylam teraz 12 dni na luteinie i zobaczyny co z tego bedzie ... Monia moze Różyczka teraz sobie Babcie przypomina,bo po inne dzieci przychodza Babcie ? Misiaczki jestes na clo ? Efqa Emilka jest cudowna ! Nawet Patinka czesto zaglada :D Madzik sukienka sliczna ! PaniMisiowa po co sie denerwoowa szkoda nerw ! Myszka teraz rzadko zagladasz :( Sara co u Ciebie ? a ja w pracy czasami mam taki zapierdziel,ze nie mam czasu nawet kompa odpalic,bo ten w pracy stary daje mi po oczach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja płaciłam za pierwszą wizytę w danym cyklu chyba 50zł a potem chodziłam co drugi dzień na USG dopochwowe i wtedy już nic nie płaciłam (dość ludzka w tej materii ta moja ginekolog).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja płaciłam za pierwszą wizytę w danym cyklu chyba 50zł a potem chodziłam co drugi dzień na USG dopochwowe i wtedy już nic nie płaciłam (dość ludzka w tej materii ta moja ginekolog).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelka popytam u mnie zobacze co mi powiedza:):):):) sarcia to w sumie tobie sie oplacalo pojsc nie jest tak drogo:\"):) kalpku dziekuje :):):) a wy dziewczyny juz spicie???????pisac mi tu szybko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×