moj chomik na mnie prycha....

nie lubi mnie?:(

?:D

otwiera pyszczek i wydaje z siebie taki dziwny dzwiek...nie wiem jak to opisac i nie wiem czemu tak robi...moze go przestraszylam??

ten dziwek jest przerazajacy i na dodatek stoi wtedy w bezruchu...

pewnie ejst wtedy zly :P krolik mojej siostry tez warczy i gryzie, keidys mielismy chomika to tez warczal ale on byl znerwiowany przez moja bratamnice:o

ale to tylko dzisiaj? a podchodzi normalnie do reki?

mój jak jest wkurzony to stoi na tylnych łapkach i szykuje się do "obrony":D czyli do gryzienia:P

czasem mu sie zdarza prychnac,ale takie pojedyncze dziwieki, za to dzis dal prawdziwy koncert:P jak chcialam go wyjac z domku. z wlasnej woli nie wchodzi na reke,ale juz myslalam ze sie oswoil mniej wiecej....

czyli to normalne ?:P jak sie wkurzy?:)

czyli to nowy,nieoswojony jeszcze?;) a karmisz go z ręki?:) mój sie tak oswoił

raczej normalne:) mój nigdy tak nie robił-ale w ogóle spokojny dość jest

z domku na razie go nie wyjmuj-bo on sie tam czuje bezpiecznie-a tu ktoś go maca:D staraj sie go raczej czymś wywabić-podstaw jakieś pachnące jedzonko i sam wyjdzie:)

ok, postaram sie byc bardziej delikatna;) dzieki wielkie juz myslalam ze mi sie rafil jakis wyjatkowy nerwus...:)

a długo go masz?:) do miesiąca powinien się oswoic-tzn miesiąc to się oporne oswajają,inne szybciej:)

mam go jakies 2 tygodnie, moze troszke krocej. mam nadzieje ze niedlugo sie do mnie przekona:)

nie wykonuj przy nim zbyt gwałtownych ruchów,nie krzycz,nie wyciągaj na siłe z domku:) jedzenie dawaj z ręki,potem kładź płasko dłoń-na niej kawałek jedzonka-on sobie wejdzie i sie przyzwyczai:)

Zasada jest taka - to chomik przychodzi do Ciebie, a nie ty do chomika - tzn ze nie mozna go wyciagac z domku - NIGDY!! jak go wywabic z domku? albo jedzenie, albo poszurac wiorkami - chomiki reaguja na ten odglos i sie obudzi i wyjdzie sprawdzic co sie dzieje - i wtedy moze wejdzie na reke, albo da sie poglaskac. Ale zadnych gwaltownych ruchow, zero krzyku, zero szarpania. Z moim mialem takie szczescie ze pierwszego dnia juz sie ladowal na reke, nawet do dziecka. Czasem tez prychnie, wlasnie jak spi i go obudze, bo np daje mu cos do jedzenie - ale to widac jak wychodzi - zaspane, zamulony, taki powolny, jesli chce sie z nim pobawic to potrzebuje tak z 5 min na "rozbieganie sie". Bo ty chyba tez nie lubisz jak ktos Cie budzi i kaze wstawac - ile razy zdarzylo CI sie krzyknac "no zaraz, juz juz" - to wlasnie taki odpowiednik prychania - jesli spal chomik. Mielismy tez swinke morska - i chomik podobnie reagowal czasem jak ja zobaczyl z bliska - prycha i staje na lapkach (zeby przeciwnik myslal ze jest wyzszy) - bo zobaczyl wiekszego i sie przestraszyl - i szykuje sie do obrony. Zwykly instynkt zwierzecy. Ogolnie daj mu troche czasu i baw sie z nim jak najwiecej - to sie szybciej przyzwyczai. Aha - chomik to raczej zwierze nocne - wiec staraj sie z nim bawic wieczorem, rano niech spi (bo pewnie w nocy szaleje) - chyba ze sam wychodzi z domku - to mozesz probowac. Ogolnie staraj sie go brac na rece i jak najwiecej pozwalac biegac po sobie, np z reki na reke - wteyd przyzwyczai sie do twojego zapachu. Aha - podobno niektore zwierzeta nie lubia perfum itp silnych zapachow - odnosi sie to tez do chomiikow - bo chomiki najpierw rozpoznaja zapach - wiec taki silny, obcy zapach moze go denerwowac.

moj tez prycha i nie wiem dlaczego.