Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

FRAMBOISIER

Istnieją cierpienia, których kielich trzeba wypić do dna.

Polecane posty

Rozstałam się wczoraj z facetem...:( moje życie się zawaliło... nie moge spać,oddychać. jedyne co robie to płacze ... jak to przeżyć?? przestać myśleć?? zapomnieć?? Dla cierpienia nie mogę mieć współczucia. Zbyt jest brzydkie, zbyt straszne i przygnębiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza z tych najmilszych
weź się w garśc i nie marudź - to po pierwsze. po drugie nie wmawiaj sobie cierpienia - bo wszyscy to robią. Nie porównuj z oddychaniem, głodem na świecie i trzęsieniem ziemi. Przeżyjesz. Niestety, prawda? I bądź godna i dumna kobieto, a nie użalaj się nad sobą. To co pisze to terapia szokowa, ale jedyna skuteczna. Przeczytaj tu co napisałam: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3872422&start=2850 zaufana koleżanka niech Cię najpierw przytuli, a później mocno potrząśnie. Mocno! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana lal
a ja uwazam,ze nie ma co sie bronic, cierpienia nie da sie uniknac-trzeba go przezyc,na pewno kiedys minie...ale rozumiem co czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się rozstałam kilka dni temu i w ten sam dzień napadli na mnie na ulicy i ukradli torebkę. Kto mnie przebije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuypa dziewczyn to przezywa
-mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie użalaj się nad sobą... problem w tym że się nie użalam... ja cierpie... miłość mojego życia zakończyła się przez 288km między nami... zależy mu na mnie ale to zbyt daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza z tych najmilszych
to znaczy ze mu nie zalezy. i nie użalaj się nad sobą, bo zapewniam Cię, nie o kilometry tu chodzi. Widocznie nie chcial Ci raznic i wymówkę odległościową wymyślił. Klasyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana lal
zgadzam sie z przedmowczynia jesli chodzi o uczucia nawet najsubtelniejsze sygnaly alarmowe powinny,byc brane pod uwage... jesli komus zalezy,stara sie aby nie popelnic zadnego bledu... jesli by mu zalezalo,zrobilby wszystko,by z toba byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czego ty chcesz
odległość jest bez znaczenia.Mój przyszły wtedy mąż mieszkał 250 km ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza z tych najmilszych
eh, po raz trzeci - nie użalaj się nad sobą :) miłosc istnieje i z pewnością ja spotkasz, jak tylko przestaniesz marudzic ;) to po prostu nie była milosc. milosc nie odchodzi, gdy jest jej "za daleko". Młodziutka chyba jesteś, prawda? jeszcze nie raz spotka Cię zawód, ale trzeba optymistycznie wierzyc, ze sie trafi ta prawdziwa i szczera. czego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie miłość
a zakochanie i zauroczenie. Kłamstwo, które sami sobie wmawiamy mowiac, ze to milosc. A zakochanie i zauroczenie nie ma z tym nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana lal
'milosc jest jak cien czlowieka-szkoda kto czas dla niej trwoni.. kiedy ja gonisz-ucieka kiedy uciekasz-goni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×