Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desarianka

kobiety,ukrywacie coś przed swoim chłopakiem

Polecane posty

Gość desarianka

Dziewczyny czy mówicie wszystko swojemu chłopakowi? moja przyszła teściowa powiedziała, mi ostatnio dlaczego Ty kochana wszystko mówisz swojemu chłopakowi, ja wiem to mój syn, faceci mają jakieś tajemnice a Ty też powinnaś, nie odkrywa się karty, co o tym sądzicie?ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konspiratoere
a w końcu w zaufaniu wyjawi ci, że twój chłopak to tak naprawdę nie dziecko jej męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuletnia staruszka
może chciała Cie przestrzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dziewczyny czy mówicie wszystko swojemu chłopakowi?" trzeba być kompletną kretynką, zeby wyznawać w życiu taką zasadę. Nie, nie mówię mu wszystkiego, nie lecę z każdą bzdurą, nie otwieram się całkowicie i nie chcę, żeby on to robił :) I nie ma to nic wspólnego z brakiem zaufania czy kłamstwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia siaczek
ja tez nie... trzeba miec swoja aree:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ukrywam
Czekoladę - zaraz by całą zeżarł. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desarianka
powiedziałam swojemu facetowi że robiłam loda dwóm facetom naraz i on to zaakceptował :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
nie ukrywamy. po prostu nie o wszystkim mowimy. naprawde nie ma potrzeby zeby Twoj chlopak wiedzial o Tobie WSZYSTKO. podobnie jak Ty o nim. zostawcie sobie wzajemnie jakąś prywatnośc, jakiś teren "tylko mój". inaczej sie udusicie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
c.r.e.a.mie, o bylych to sie w ogole nie powinno mowic. poza ewentualną informacją że byli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej dlaczegoo
ze bylam w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam swojemu wszystko mowie
...co mi sie tylko przypomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
czy mowienie drugiej osobie o wszystkim jest zle ?? raczej nie... chyba ze sie cos kombinuje... problemow raczej nei ma chyba ze sie trafi zazdrosna babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olejzpierwszego
a co do tego komentarza 'ze pewnie niedlygo (tesciowa) sama ci powie ze jej synalek to nie jej meza' to zgadzam sie w 100% babka musi byc lekka kurewka... rozumiem sytlacje ze matka trzyma strone syna.. ale to co ona odwala dowodzi 2 rzeczy: niezla z niej kurewka, ma w dupie syna i jego dobro (co w zasadzie pewnie znaczy tyle ze jako ograniczona kobita nie umie sobie przelozyc ze jej syn jako jej potomek nie koniecznie musi zyskiwac na puszczaniu sie zony tak jak ona zyskiwala na puszczaniu sie w swoim malzenstwie jako zona)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem ukrywam
Nie sadze bym robil zle ;) Po co mam zatruwac zycie jescze jemu ;) On mysli, ze jestem niepoprawna optymistka (jak zreszta wszyscy inni). A jest wrecz odwrotnie. Nie wie jakie czarne mysli mnie nieraz ogarniaja. Nie widze sensu opowiadania o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
owszem, partner powinien być przyjacielem. ale mimo wszystko to ciągle mężczyzna. nie wierzę że tak samo traktujecie swojego chlopaka i swoją przyjaciółkę. najbardziej banalnie - przyjaciółce można powiedzieć że na widok Brada Pitta drżą Ci kolana, chlopakowi raczej tego nie powiesz, nie? podobnie jak on Ci nie powie że wizja Jenny Jamison w łóżku "mu robi", kumplowi pewnie powie :) jest inne traktowanie i miejsce na sekrety. powinno być przynajmniej. kobieta podana na tacy przestaje być pociągająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
tak to i ja z moim gadam :) ale jakby ktores z nas dodalo ze widzi siebie z tą dziewczyna w lozku to nie wiem czy rekacje drugiej osoby bylyby mile ;) a czasem takie mysli przeleca przez glowe. i po co to gadac glupoty w imie "szczerości"?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_i _tyle
nie mówi się wszystkiego bo to nudzi!! całe życie przed wami wszystko w swojm czasie. Już napewno nie zadręcza się drugiej osoby swoimi niepowodzeniami czy innymi takimi, od czego są wkońcu przyjaciele i znajomi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukrywam malutko
troje dzieci z poprzednich związków, malutkie one, to i ukrywam malutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
co nie jest normalne, mysli tego rodzaju? kto z nas nie marzyl kiedys o romansie z dowolnym przystojnym aktorem/aktorką? komu nie traflo się pomyśleć że fajnie byloby przelecieć szefową/szefa? ot tak po prostu pomyśleć?... albo jak tesciowa/tesc zachowają się niegrzecznie/niekulturalnie/glupio i pomyslisz co Twoje na ten temat, to tez to mowisz partnerowi?? jak Ci matka kladzie na uszy ze Twój partner jej sie nie podoba to tez leciec z taka wiadomoscia do obgadanego czy lepiej przemilczec?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×