dlaczego ekspedientki są tak nisko wynagradzane?

przecież ta praca jest b.uciążliwa .Sanepid ,dopoiedzialność materialna ,schludny wygląd -to wszysko kosztuje no i nieraz cały dzień na nogach......nie rozumiem tego

zostanę tirówką

hehe nie zmieszczę sie do tira

a gdyby nie o nie to nawet nie żarłabyś/żarłbyś bo kto by to sprzedawał :-o

znam magistrow tez gorozowo wynagradzanych .O co chodzi w tym państwie?

bo ekspedientka moze byc kazdy. nawet w carrefourach automatyczne kasy je zastepuja. im trudniejsza do nauczenia robota, im wiecej umie ja ludzi robic tym wiecej kasiorki

ja jestem ekspedientką i wcale nie byłam jakimś nieukiem mam pokończone szkoły ,kiedyś bardzo podobała mi sie praca w sklepie ..kontakt z ludzmi itd ..ale teraz przez ludzi mi się wszystkiego odechciewa :O a i nie zarabiam tak wcale mało :)

nie licza sie szkoly, tylko czy cie szybko mozna zastapic w pracy

muszą ciężko pracować a zarabiają grosze :-o Nie mów że trzeba było się uczyć bo ludzie po studiach nawet w sklepach na kasie pracują :-o

Czesio o dobrego ekspedięta powinno się dbać a w tym zawodzie o wyższą stawkę trudno

ciezar pracy nic nie ma do zarobkow. najlepiej oplacani najmniej sie mecza. tyle, ze 95% ludzi nie poradziloby sobie na danym stanowisku - znaczy firma by bankrutowala.

tu jest odpowiedź na moje pytanie: http://pl.youtube.com/watch?v=sLyhzyplBcw&feature=related

ale czemu pracodawca ma dbac jak moze zatrudnic drugiego. i wyskolic w pol dnia? to nie moje myslenie ale pracodawcow i takie jest zycie.

czesio ,no ale brak szaunku do prostych prac rodzi się w narodzie -to niedobrze nie sądzisz?

ciezar pracy nic nie ma do zarobkow. najlepiej oplacani najmniej sie mecza. tyle, ze 95% ludzi nie poradziloby sobie na danym stanowisku - znaczy firma by bankrutowala. dokładnie w mojej firmie(sieć sklepów) jest dużo ludzi którzy nie nadają sie do pracy w handlu a mają większe premie od tych co są na prawdę sumiennymi pracownikami ....ja ich nazywam kapusiami i lizusami ;):D

nie rodzi sie w narodzie tylko tak jest ze ekspedientka mniej zarabia bo np. ma prostrza prace od np. programisty. a brak szacunku od klientow to czesto wynik braku szacunku do klientow. ekspedientki czesto sa opryskliwe, znudzone, bez usmiechu na twarzy, a dziekuje czy do widenia trzeba wymuszac, a i tak po cichu odpowiada aby czasem nikt nie uslyszal inna sprawa, ze staruszki w sklepach sa chamskie, ale nimi nie nalezy sie przejmowac i nalezy byc milym..

właśnie chodzi mi o staruszków bo to z nimi są raczej nie miłe sytucje :)

jak ma problem to odeslac do kierownika (bardzo milo) i tyle. mochery maja probelmy ze wszystkim. one zyja problemami

oj Czesio poczakamy i na Twój beret

do tego klienci czasem tacy ze mam ochote wyciagnac gaz łzawiący spod lady, te babki kurwa nadmuchane ich perliczy śmiech i wijący sie obok otyli i spoceni mężowie dzwoniacy kluczykami bentleya

fd.......gdzie ty kupujesz? ja mam wszystko

moja znajoma pracuje w butiku odziezowym co od czasu do czasu coś poda, przyniesie i zarabia 4tys netto. Biorąc pod uwagę zarobki np. kasjerek na hipermarketach, co jeszcze muszą użerać się z klientami za dużo mniejszą kasę, albo nauczycielami w szkołach, nie zarabia najgorzej;)