Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shinekF

CZY CHŁOPAK WALCZYL O WAS KIEDY ZERWALYSCIE BADZ PRZESTALYSICIE SIE ODZYWAC?

Polecane posty

Gość shinekF
zadzwonil i powiedział, że musi isc sie napic do mamy chyba nie mysli, ze w to uwierze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
spadaj niedojebany podszywaczu;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie walczyl
po tym jak przestalam sie do niego odzywac pierwsza juz sie nigdy nie odezwal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkatycznie
moj walczyl jak lew normalnie nie poznawalam go bylismy ze soba 3 lata i nadal jestesmy dzieki niemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-24
moj walczyl - tylko ze w smsach, wydawalo mi sie ze skoro to tylko smsy szczeg ze to dorosly facet to cos nie halo 1 smses ze mnie przepraszam za wszytsko 2 cos tam co robi w ciagu dnia, po moim zeby dal mi spokoj przestal, ale myslalam ze odczekamy ten zly czas i napisze cos w stylu zebym sie juz nie gniewala czy cos ,,,moja prose o spokoj przyjal do sieie az nadto :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoołłóóółłóó

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horoskop życia
mój były po rozstaniu (luty 2008) do tej pory walczy. Tzn. On uważa że walczy a ja uważam że mi nie daje żyć i się naprzyksza. Potrafi stać po 3 h pod moim domem, dzwoni bez przerwy( już wogóle nie odbieram od niego tel.) próbuje w każdy możliwy sposób wpłynąć na moją decyzję, tylko nie zdaje sobie sprawy że efekt jest zupełnie odwrotny. Nie rozumie zdań wypowiedzianych :NIGDY Z TOBĄ NIE BĘDE! ehh... Ci faceci!!! A co najgorsze to ingeruje w moje nowe znajomości- ostatnio z nowo poznanym chłopakiem tańczyłam na dyskotece, on podszedł i zaczął mu mówić :" Radzę Ci do niej się nie zbliżać, to moja przyszła żona" itd. wspomnę że on ma prawie 24 lata, ja22 Już niewiem co robić żeby zrozumiał że mam go dość, że nawet chyba go nienawidzę. Chcę żeby dał mi spokój! Może macie jakieś sensowne rady??? Pzd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfdftgydt
a czemu sie rozstaliscie dlugo z nim bylas? najlepiej nie reaguj na nic. to przynosi najlepszy efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horoskop życia
byliśmy ze sobą prawie 2 lata... to on już zaczął Nam planować dlasze wspólne życie, chciał ślubu, dzieci. Na szczęsice ja miałam trochę więcej rozsądku mimo tego co czułam- Bo byłam w Nim zakochana po uszy!!! Ale pewnego dnia przyszedł i powiedział że jego przyjaciółka jest w ciąży ... i prawdopodobnie to jego dziecko. Liczył na moją wyrozumiałość, ale dla mnie było oczywistym że muszę od Niego odejść... A teraz nie pozwala na to żebym ja sobie ułożyła życie... ingeruje w nie na tyle na ile tylko mu się uda (niestety mamay wspólnych znajomych)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggfghhgghytty
niezle.. heh wiec cie zdradzal.. no coz mogl tego chcociaz nie mowic) dupek i tyle nie raguj wcale na jego zaczepki to najkepszy sposob w knu znudzi mu sie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chlopak, jak z nim bylam,to mnie totalnie olewal,wolal imprezowac z kumplami,wiec go pogonilam. Od razu sie obudzil i zaczal blagac o przebaczenie. Jego starania moge podzielic na trzy fazy. 1. Nagle wyznaje milosc, prosi o przebaczenie i pali glupa,ze nie wie dlaczego zerwalam,ale w ciemno obiecuje poprawe. 2. zarzuca mi,ze zlamalam mu serce, wyzywa mnie, a po chwili wymienia moje wszystkie zalety i jest swiecie przekonany,ze jestesmy dla siebie stworzeni. iii ostatnia 3 faza(moja ulubiona): mowi,ze jest kretynem i frajerem, natomiast,ze mnie robi aniola i ze lzami w oczach stwierdza,ze na mnie nie zasluguje. Ja przyznaje mu racje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze mną
chłopak zerwał... to ja się odzywałam... wkoncu kiedy zuważył ze moge kogoś mieć zawahał się dał szansę i po 1 spotkaniu znowu powiedział NIE NIE WRÓCĘ... a najbardziej smieszne jest to ze twierdzi ze mnie kocha...tylko ze ja juz nie wierze... wiem ze rozstanie bylo z mojej winy...mojego charakteru... a tlumaczenia się ze ja się nic nie zmieniłam...ze boi się ze za miesiąc rok znowu będzie musial zerwać przezywac rozstanie jeszcze raz...;( najgorsze ze wie ze robi źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppp
upppppup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LECHIA GDAŃSK
Powiem tobie tak byłam z chłopakeim 8 lat. No i niestety albo stety zerwaliśmy.... Nie chciałam z nim byc olewałam go totalnie ok -3-4 miesiące. A on wytrwały... walczył jka lew hehe. No i do niego wróciłam. teraz jest super.. kochamy sie ale jest miedzy nami nieraz jakies zgrzyty jak w każdym zwiazku. Generalnie nie odezwałabym sie pierwsza gdy koleś którego kocham badz kochalam zranił mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggggfgggggggggggg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój walczył pięknie! Bylismy razem 4 lata i nie powiedziałabym tego w trakcie trwania związku, przyznam, ze byłam zszokowana, że aż do takich numerów jest w stanie się posunąć. Kiedy odeszłam zrobił prawie wszystko (!), żebym wróciła. Nie wróciłam, ale baaaardzo się starał. Do dzisiaj kiedy o tym myslę, wyrzucam sobie, że go skrzywdziłam i doprowadziłam do stanu autentycznej rozpaczy. A tak szarpanina trwała prawie rok. Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz proszę
a kochałaś go gdy odchodziłaś? gdy się starał? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak związek 1-3 miesiecy-NIE WROCI 3 miesiace-6 miesiecy-Jest szansa powyzej 6 miesiecy-rzep z fochem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinekF
żona pięknego pana a czemu nie wrocilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz
gdybyś kochała wrociłabys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz
wiesz...pytam bo jestem w podobnej sytuacji...tylko on nadal twierdzi ze kocha... zalazłam mu za skore...i nie wiem czy potrzebuje czasu...czy chce zabić uczucie... gdybys odeszla i zdala sobie sprawe ze jednak cos czujesz...wrocilabys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×