Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlota rybka2

Nie mam kolezanek co począc?

Polecane posty

Gość zlota rybka2

mam 33 lata i czuje sie samotna nie mam kolezanek ewentualnie same znajome ale nie takie zeby je zaprosic np. na ślub i smutno mi z tego powodu. Mialam jedna kolezankę ale odkad mam faceta nie odzywa sie do mnie widocznie tez nie przepadala za mna skoro teraz sie nie odzywa. Jesli mam nieciekawą osobowosc to nie wiem co by mi moglo pomoc? Moze mi cos poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laczek
Ja też nie mam koleżanek, znalazłam sobie kolegów. Faceci nie są tacy zawistni jak kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnnia
0 przyjaciolek , 3 kolezanki i 3 kolegow :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
Kolegow to ja nigdy nie mialam martwi mnie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicyja
Czy jesteś dość atrakcyjna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
no chyba nie dosc skoro nie mam przyjaciol moj chlopak jest moim przyjacielem ale chce miec tez innych kolegow i kolezanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicyja
no wlasnie na odwrot. To atrakcyjne dziewczyny maja zazwyczaj problem z kolezankami, ktore sa zawistne i zazdrosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero zero zero
zero kolezanek i zero kolegów, ale za to mam forum ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
jestem przecietna i chodze o kulach myslem ze jestem oprostu malociekawa i tyle chli chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicyja
Ja tez nie mam zadnej dobrej kolezanki. Ale z 2 strony może lepie nie miec wcale kolezanek, niz miec ale takie ktore patrza na ciebie przez pryzmat tego czy jestes ciekawa czy nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
mialam na mysli ze moze ludzie wolą wyraziste osobowosci a nie kogos przecietnego spokojnego i dosc nudnego. poprostu sie zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
z okolic gliwic na slasku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wudu
a wyobraź sobie, że ja też mam 33 lata, jedno z moich haseł (do czego tam) to złota rybka 2 i ......też nie mam za wielek koleżanek. a spod jakiego jeseś znaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wudu
sory za te literówki ale coś mam z klawiaturą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugi temat przegranych zyciowo, samotnych bez przyjaciół.:O A stawiacie sobie pytanie, dlaczego się tych koleżanek nie ma? Przecież świat nie jest zły, pełno w nim życzliwych, otwartych ludzi. Problemu trzeba szukać w sobie. Ja jestem prostaczką, nikim, jestem beznadziejna, brzydka, nieinteligentna. nie męczę nikogo sobą. I już nie ryczę w poduszkę,że chciałabym czasem wyjść z domu.( no może czasem) Acha i nie jestem nastolatką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wudu
marzena ni mierz każdego swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorrrr
ja kiedys bylam uzalezniona od jednej "kolezanki", z czasem pozwolilam sie soba rzadzic......ona poczual sie na tyle pewna ze mna zaczela pomiatac, czulam ze za duzo sobie pozwala wiec zerwalam z nia kontakt, no i praktycznie zostalam prawie sama jak palec bo sie od innych odizolowalam, dla mie odskocznia od calej sytuacji byly studia, wiedzialam ze to moja szansa by poznac nowych ludzi, i ze nie moge popelnic jeszcze raz tego samego bledu tzn, uzaleznic sie tylko od 1 osoby, i udalo sie, znalazlam fajnych ludzi ktorzy mnie akceptuja i szanuja, ale zeby to osiagnac musialam popracowac nad soba, przedwszytkim byc bardziej otwarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wudu
no właśnie, ja niestety kiedyś też popeniłam ten sam błąd, też spotykałam się z tą jedną koleżanką. Boże,nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy!!! teraz mam 2dzieci, cudnego męża, ale koleżanek trochę brakuje. tylko gdzie je poznac?kiedy? no nic, trzeba jakoś rozwiazac ten problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
Jestem spod znaku ryb! No wlasnie szukam winy w sobie a nie w innych ale co mam zrobic byc kims innym? Nie bede udawala nikogo innego bo to meczące a pozatym nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wudu
pozostaje chyba tylko bardziej otworzyc się na świat, na ludzi. powodzenie Tobie i sobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorrrr
trzeba nauczyc sie korzystac z okazji, jesli jest szansa kogos poznc, gdzies isc, nie poddawc sie, a to sie osiagnie pielegnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
Wszystko pieknie ładnie a w teori jest inaczej. Chodze do pracy tam jest troche ludzi ale i tak ciezko sie z kims zaprzyjaznic no chyba mnie nikt nie lubi. Jedna dziewczyna ze mna siedzi ale jest mloda ma 22 lata a ja 33 wolabym kogos w swoim wieku poznac ale moze ja zaprosze np. na wieczor panienski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrana 30sto latka
Mam 30 lat. 0 koleżanek - no może 3, ale spotykam się z nimi raz na ruski rok. One to takie ciotki, że nie mogłabym częściej ich widywac i jeszcze bardziej się dołować i \"ciocieć\". W moim życiu nic się nie dzieje, w ich też nie, więc nie ma o czym rozmawiać. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam na jakiejś imprezie- chyba w 2006 r. Najpiękniejsze lata mam za sobą i właściwie to moje najgorsze lata, bo takie puste, nudne...Nie będę się łudzić,już za późno , żeby cokolwiek zrobić. Koleżanki mają chłopaków, własne rodziny a ja SAMA zawsze i na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
A niby czemu masz byc sama? Mysl pozytywnie ja poznałam narzeczonego w wieku 32 lat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrana 30sto latka
bo zawsze byłam sama. ZAWSZE. Czuję się gorsza od innych, jestem nudna, mało interesująca, ciekawa. DO tego jeszcze kilka problemów, z którymi nie mogę sobie poradzić. Kolejny weekend w domu (bo gdzie..). Naprawdę nie mam nikogo. Ale to smutne :( Jestem taka żałosna, mam siebie dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybka2
Nie wierze ze jestes taka jak opisujesz kazdy ma mocne i slabe strony poczucie wartosci tez mam napewno zanizone bo czasem sie dziwie ze mam faceta i inni w kolo tez sie troche dziwią no ale to ich sprawa. A skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 30 latka zdziczała
bez kolezanek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×