Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata1664

złamany kręgosłup

Polecane posty

Gość agata1664

4 miesiace temu złamałam kregosłup.Miałam długa operacje ale na szczęcie chodze tylko do tej pory psychicznie nie daje rady pomozcie co mam robić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1664
Po prostu śni mi sie to wszystko po nocach nie moge o tym zapomniec...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1664
Ciezko mi jest i na sercu i fizycznie bo nnie jestem taka sprawna jak wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o takich rzeczach nigdy sie nie zapomina, NIGDY. Więc sie z tym pogódź. Dobrze, że możesz chodzić. Ja też sie boje, że mi coś złego sie przytrafi, a tak sie skłąda, że niedawno mój mąż miał wypadek i zginął, mnie nie było w samochodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1664
Przykro mi...Ja mialam ten wypadek przez moich starych i troche przezemnie ale nie samochodowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A udzielili c jakiejś pmocy? jest wszpitalach ktoś, kto rozmawia, wspiera? Bo mnie jako wdowę to nikt z personelu nie wsparł dobrym słowem, były tylko rutynowe kondolencje. A możesz powiedzieć, czy pielegniarki były dla ciebie dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdwqefdwef
KObieto..dziekuj Boguile Ty masz szczescia.... zdajesz sobie z tego sprawe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1664
Wiesz co jak leżalam w szpitalu to tylko 2 pielegniarki byly wobec mnie OK ale reszta to były takie szmaty( sory za takie wyrażenie). W szpitalu rozmawiała raz ze mna psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1664
Zdaje sobie sprawe ile mam szczęscia i dziekuje Bogu za to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julittta
Ja właśnie też słyszałam historie o strasznych pielęgniarkach, ale nie sądziłam, że to prawda. A salowe, chyba jeszcze gorsze? I to mycie, to musi byc straszne. Ale ciesz się, że żyjesz. Jak rozumiem, nie groziła Ci śmierć ani trwałe kalectwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata1664
Groził ma paraliż bo mialam kregi strasznie polamane i w trybie natychmiastowym robili mi operacje.Mi nie powiedzieli tego wprost ale mojemu chlopakowi powiedzieli ze daja mi tylko 50 % szans ze bede chodzic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julittta
Smutna Twoja historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×