Corka zaszla w ciaze- klasa 3 liceum. Nie pozwolilam usunac

znam przypadek podobny do tego efekt tego taki ze chlopak na babcie mowi mama. Babcia ma pelne prawa do dziecka. A jego mama czasem do nich przyjezdza i chlopak traktuje ja jak siostre. Mowi do niej po imieniu. Ciezka sprawa powaznie.

Po pierwsze- z tego co mowila mi corka to "popili na imprezie i juz". Po drugie- nie zmuszam jej ale wtedy domu u mnie nie zazna. Niech idzie gdzie chce, nawet do tego co jej to dziecko zrobil. Nie boje sie ze to mi wypomnie- ja nie zaluje zadnego kroku w swoim zyciu bo to nie ma sensu rozpominac : "Boze a jak bym zrobila tak czy siak to cos tam" i tego tez nie bede zalowac. Jezeli aprawde bedzie dziecka nienwidziala to znaczy ze ja zle wychowalam ale nie sadze ze tak sie to potoczy

lolka moze i masz racje ale z postow mamy wynika ze ani chlopak ani jego rodzice nie sa zainteresowani tym co sie dzieje. Oni mają w dupie bo to nie oni bedą sie meczyc tak jak ta dziewczyna, mam tylko nadzieje ze mamie uda sie dogadac z dziewczyną i ze naprawde sobie poradzą!

Ojciec tego chlopaka wydaje sie byc sensowny. Nie boje sie batalii sadowej jezeli nie dojde z nimi do porozumienia

nie rozumiem cie, dziewczyna zostala sama z problemem, facet sie zmyl i w ogole nie ponosi sie do odpowiedzialnosci a ty zmuszasz corke do urodzenia, jesli czuje sie na silach to ok, ale jesli nie to nie masz prawa decydowac za nia

Kochana raze nauczyc sie czytania ze zrozumienim- przelec jeszcze raz posty. NIE ZMUSZAM jej ale jezeli usunie to u mnie nie bedzie mieszkala ani nie bedzie mogla szukac u mnie pomocu. Szantaz? Moze tak ale jak pisalam wyzej- przeczyaj wszystkie moje posty i zaanalizuj je.

A jak to "zostala sama z probleme"? Ma mnie i ja wspieram. Nie wypne sie na nia jezeli urodzi

anua - a ja uwazam ze ma prawo za nia decydowac, otoz poki co to corka mieszka u niej, pod jej dachem za jej pieniadze i co matka nie ma prawa wyrazic wlasnej opini? Powiem tak - rodzice zdaniem dzieci mają prawo sie nie wtrącac i mają obowizaek lozyc na nie do usranej smierci tak? Ale jesli juz rodzic ma inne zdanie no to nie ma do niego prawa! Czyz to nie komiczne? Ona corki nie zmusza dziewczyna zrobi jak uwaza skoro nie uwazala jak robila a matka ma prawo nie chciec pod swoim dachem nieodpowiedzialnej pelnoletniej bezmyslnej dziewuchy.

a dlaczego jesli podejmie decyzje zgodna ze swoim sumieniem i mozliwosciami to nie bedzie mogla liczyc na ciebie?co z ciebie za matka?facet ja olal i ty tez?gdyby taka tragedia dotknela moja corke to na pewno moglaby podjac decyzje zgodna ze swoim sumieniem a ja wsparlabym ja niezaleznie od decyzji

znam przypadek gdzie matka pozwolila na aborcje. na kolejnego wnuka pozniej ledwo sie doczekala bo byly komplikacje, a aborcja pozwolila jej corce tylko bardziej sie pruc. ojciec dziewczyny nie mial o niczym pojecia bo na zabieg by sie nie zgodzil z tego powodu rozpadlo sie jego malzenstwo z matka tej dziewczyny. ona zas do normalnych raczej dzis nie nalezy. nie ma reguly w takich sprawach. tu decyzja jest juz podjeta.

no wiem, staly szantaz-mieszkasz u mnie to rob co ja chce, dziewczyna popelnila blad i tyle, nie stac jej zeby sie wyprowadzic z tego tytulu, facet zachowal sie jak szczeniak a ona nie moze nawet podjac decyzji zgodnej z wlasnymi przekonaniami bo matka dala jej ultimatum, wspolczuje jej

Jezeli sama uzbiera pieniadze i dokona aborcji to nie bedzie mogla na mnie liczyc bo - to znaczy ze wszystko co jej mowialm, wartosci ktore jej przekazywalam bylo jak grochem o sciane - bo jezeli mieszka pod moim dachem i ja sie nia zajmuje to mam prawo oczekiwac ze bedzie brala odpowiedzialnosc za swoje czyny - bo wie ze kiedy urodzi to i tak bedzie w owiele leprzej sytuacji niz wszystkie inne dziewczyny ktore urodzily - bo uwazam ze kazde zycie trzeba szanowac zreszta na Boga- ma 19 lat! To jej wybor- nie chce miec smarkuli ktora nie potrafi sie zebrac w sobie i ponosic konsekwencji.

anua - matka tez ma prawo wyboru. nie kazdy ze stoickim spokojem przyjumuje informacje o swiadomym zabiciu dziecka. Dla jednych to tylko aborcja dla drugich to morderstwo!

A jezeli- idac tokiem twojego myslenia- zgodnie z wlasnymi przekonaniami bedzie chciala zostac dziwka to tez mam sie zgodzic? Jezli zacznie zabijac ludzi na ulicy- zgodnie ze swoimi przekonaniami- mam nic nie robic?

Autorko, jesteś mądrą kobietą. Nieplanowana ciąża nie jest tragedią, sytuacją z której nie ma wyjścia, w życiu mogą nas spotkać gorsze rzeczy. Przy Twojej pomocy i wsparciu córka napewno sobie poradzi a za parę lat jeszcze Ci podziękuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia

przeczysz sama sobie-to jej wybor ale ma byc zgodny z twoimi przekonaniami, moze ona ma inny stosunek do aborcji? ja w tym przypadku dalabym wolna reke corce bo zawsze ucze, ze kazdy ma prawo dokonywac wolnego wyboru, powiedzialabym jakie sa za i przeciw ale ostateczna decyzja nalezalaby do niej, nigdy nie szantazowalabym jej na zasadzie: mieszkasz u mnie wiec rob jak ja chce

ojejku nie porownujmy tutaj kurestwa z podjeciem decyzji czy urodzic dziecko; ona po prostu popelnila blad i tyle, ale decyzje powinna podjac sama, moze dla niej aborcja to nie morderstwo, ma prawo do wlasnych przekonan

anua na dziale ciaza wisi wlasnie topik w ktorym kobieta aborcje traktuje jako srodek antykoncepcyjny:(

Popieram!!!!!!!!!!!!!!! To co robisz jest słuszne, i dobrze, że są na świecie jeszcze tacy ludzie, którzy mają jakieś wartości. (Bo już traciłam wiarę w ludzi...) POPIERAM

ja nie mowie o traktowaniu aborcji jako antykoncepcji, ale sa rozne przypadki i nigdy nie ocenie kobiety, ktora usunela z powodu sytuacji zyciowej, kazdy ma prawo do decydowania o sobie, wiem, ze niektorzy uwazaja inaczej, ale jesli moja corka uznalaby, ze w tej sytuacji tak lepiej dla niej to uszanowalabym te decyzje

To dziecko już JEST. Nie bądźmy mordercami!

anua a dlaczego dziewczyna ma miec prawo wyboru a matka nie? Dlaczego dziewczyna moze zdecydowac czy chce urodzic czy nie a dlaczego matka nie moze zdecydowac by ta z nia dalej mieszkala badz nie? Gdzie tutaj jest sens? Tylko dziewczyna ma prawa ????????? A rodzic to ma tylko obowiązki?????????? Rodzic musi sie dostosowac i tyle bo taki jego pieprzony obowiazek tak? A dziewczyna moze robic co chce bo ma prawo???? To dla mnie nie do zrozumienia:(

ale dlaczego wy wszyscy decydujecie za kogos? dla was to dziecko dla innych jeszcze nie, wiec uszanujcie decyzje innych

dziewczyna ma prawo wybrac bo to jej zycie, a matka powinna ja wspierac niezaleznie od decyzji, owszem, moze sie nie zgodzic aby z nia mieszkala z powodu innych przekonan, ale to swiadczy tylko o niej, wiadomo, ze corka nie ma gdzie pojsc, wiec musi sie jej podporzadkowac i tylko dlatego ma nad nia przewage

wg mnie to powinna dziewczyna decydować (ta co jest w ciaży a nie jej matka) bo to ona w wiekszosci bedzie ponosiła tego konsekwencje i to ona bedzie cierpiała:)

sama widzisz ze pytan dlaczego mozemy stawiac tysiące! A nie o to tutaj chodzi. Ja mam syna i gdybym kiedys dowiedziala sie ze jego dziewczyna jest w ciazy to postąpilabym tak jak autorka. Moze nie szantazowalabym wywaleniem z domu ale napewno moj stosunek do niego uleglby ogromnej zmianie gdyby chcial zwiac od konsekwencji. Nie wybaczylabym mu tego nigdy! I nie pozwolilabym na aborcje!

Tak a jak twoja corka zdecyduje zostac narkomanka to tez usmiechniesz sie powiesz ok? A nie- ty wyluszczysz je argumenty przeciw ale "to jej wybor" jak piszesz i jak bedzie chciala zostac to koniec i basta

nie pozwoliłabyś mu na aborcje a na drugi dzień rano znalazłabyś go wiszącego na linie na strychu:)

Ale la nie nie szantazuje- w sumie to nawet nigdy jej nie powiedzialam ze ja wyrzuce z domu; tu napisalam to po raz pierwszy w takiej formie- ale corka zna moje zdanie na ten temat i moglaby sie spodziewac takich konsekwencji. Nie demonizujcie mnie- robie to co uwazam za sluszne

ona wie, jaki jest moj stosunek do narkotykow, ale gdyby zaczela brac to malo moge zrobic dopoki sama nie bedzie chciala przestac, powinnas wiedziec, ze tak dziala nalog, ale twoja corka nie wpadla w nalog tylko popelnila blad a ty tej roznicy nie widzisz, ona nie jest cpunka ani dziwka tylko dziewczyna, ktorej podwinela sie noga i poniesie teraz konsekwencje