czy zachowałam się niestosownie ? w stanie wzwodu...

Witam. Mam problem... Mianowicie podczas ostatnie zbliżenia z moim chłopakiem, kiedy podniecenie było już z jednej i z drugiej strony nie małe, mój R. zaczął dotykać mnie palcami po łechtaczce (nie ukrywam, że bardzo lubię tego rodzaju pieszczoty)... dodam że wcześniej można powiedzieć iż umówiliśmy się pierw na to, a potem na stosunek. Spowodowane było to wielkim podnieceniem mojego R. i chcieliśmy oboje wyjść z tej zabawy zadowoleni, a że R. obawiał się o rychły orgazm, staneło na tym że najpierw zadowoli mnie palcami. I kiedy rzecz działa się... R. postanowił wsadzić we mnie swojego (zaznaczę - cudownego członka) ja nie miałam jeszcze ochoty na jego wejścię i zwyczajnie powiedziałam: 'ej weś tego peniora'... chłopakowi w momencie spadła ochota na jakiekolwiek igraszki bo stwierdził że go obraziłam... uraziłam go. Moje pytanie jest więc takie jak w tenmacie. Czy uważacie, że rzeczywiście przesadziłam? było to nietaktowne? ja naprawdę bardzo lubię uprawiać z nim sex... kocham go :) i nie chcę żeby myślał że z nim coś nie tak... co myślicie?

No to troche przesadziłaś, trzeba to było w troche inny sposób powiedzieć.

to zart??????

Dodam, że wjechał mi 5 min później ale zrobił to tak szybko, że finalizacja stosunku nastąpiła baardz bardzo szybko!

czyli się jednak obraził na 5 minut?

ta ale obraził się i z długiego stosunku zrobił się krótki ktory zadowolil tylko jego wjechal i finał...

ale mnie rozbawiłaś :D:D:D:D chciałabym zobaczyć jego minę jak mu to powiedziałaś :D brawoo :D:D :):):)

no to kiepski grajek

No ale to wszystko przez to ze go obraziłam wg Was zle postapilam?

ja wale...PENIORA :D :D :D nie moge ze smiechu....

No zle postąpiłaś potraktowałaś go przedmiotowo przez takie hasełko mniej odwage i go chociaz przeproś.

no ok ale teraz kazdy stosunek bedzie satysfakcjonowal tylko jego bo wjedzie znowu w 5 min i pojdzie do domu albo wlaczy telewizor juz stracil ochote na zabawy i gierki... teraz mysli tylko o sobie

działałaś pod wpływem impulsu, po prostu koleś to źle odebrał :) według mnie źle to powiedziałaś zamiast "ej weź tego peniora" mogłaś powiedzieć "poczekaj chwilkę, jeszcze nie teraz". Wytłumacz to swojemu R. i wszystko będzie dobrze :)

jego penior jest śmieszny i mały powinnam powiedziec poczekaj z penioreczkiem co wy na to moze powiem tak dzisiejszego wieczoru.

nie obrazilas nie obrazilas.....niech nie perdola ludzie tutaj ze zrobilas cos zlego w koncu na innym topicu koles tez "nie obrazi"l swojej laski przy robieniu loda kiedy skonczyl i zyczy jejl smacznego ;/ wszystko sarkazm ;/

najlepsza prowokacja na dziś! :D

ostatnia wypowiedz prowok. ;/

Uśmiałam sie jak cholera- no weź tego peniora,:D albo pisała to wieśniara albo ktoś ma niezła zabawę wymyślając takie śmieszne historyjki :D

sorry- weś twego peniora :P czyli jednak wieśniara

widze, że nie znasz języka potocznego miastowa kobieto... po co sie wypowiadasz ?

czarne asisko ty pewnie majestatycznie krzyczysz " wez to berło wez te insygnia królewskie panie"

hahaha

Zachowalas sie jak psia szmina :D

dobra, możecie przystopować komentarze, pragnę zamknąć mój temacik ;]

ja krzyczę: o tak! wsadź twego członka w mą nadęta pochwe i pchaj! poruszaj mą łechtaczką i położywszy swe zacne dłonie na mych piersiach poruszaj nimi jak przy deptaniu kapusty! :P ale \"weś tego peniora\" :D... u nas na dworze nie zaznasz peniorów :P

Penior, ha ha ha

co za proste babsko., pewnie jedyne twoje zajecie to deptanie kapusty u siebie w stodole

noo ostry jezorek sie ma, trzeba teraz sprostowac , wytlumacz sie z tego ..powiedz ze podnieca cie wulgaryzm w stosunkach, i juz bedzie ok ;-P

aha zapomniałam dodac że on mi tego peniora pchał w odbyt