Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropelka__roosy

nie mam już siły dłużej bez niego życ!

Polecane posty

Gość kropelka__roosy

Miałam chlopaka.Rozstalismy sie. bylismy razem chwile ponad rok. Kochalam go strasznie, strasznie, przestrasznie. W kazdym razie okazalo sie, że mnie zdradzal. I to nie raz ani nie dwa. Jest to typ osoby, ktora nie przepusci zadnej okazji. Ze mna chcial zyc, kochal mnie jak twierdzil, chcial miec rodzine, a sex z innymi dla niego nic nie znaczyl. Po prostu to robil - wiem, ze to zenada,a le on tak uwaza. . Ja zerwalam. On chcial wrocic, zmienic sie, itp. itd. walczyl. Nie dalam szansy bo niewierzylam, ze nagle zmienis ie i bedzie wierny- mozeprzez jakis moment tak, ale co dalej? Problem w tym, ze ja nie umiem bez niego zyc. Slyszalam od znajomych, ze nawiazal juz kilka sex - kontaktow i generalnie tak sobie zyje. Jak sobie z tym poradzic. dlaczego to tak strasznie boli? co mam zrobic zeby juz o tym nie myslec? pomocy bo ja niedugo zwariuje od tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasjrr
jakis straszny facet. olej go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taśma bezbarwna
wiesz, moze moja sytuacja nie jest podoba to twojej, ale ja ze swoim chlopakiem byłam 5 lat.... 5 cudownych lat, były to najszczesliwsze dni mojego zycia.... teraz nie jestesmy juz razem, rozstalismy sie w 5 miesiecy temu i to w bardzo przykrych okolicznosciach pelnych brzydkich słow... ostatnio miałam kłopoty, byłam chora, ale juz wyszłam z tego, 2 tygodnie temu odezwał sie do mnie! byłam pełna nadzieji na wszystko, choc wiedziałam ze to nie ma sensu... pisał, odzywał sie na gg, dzwonił, postanowilismy sie spotkac w przyszłym tygodniu... mnostwo zapewnien, ze moge na niego liczyc, ze zawsze bede wazna w jego zyciu, ale z jednej strony nas juz nie ma, musimy sie z tego wyleczyc! ja, siedze sama w domu jak palec, niby wychodze, spotykam sie z kolezankami, a on?? ma dziewczyne, od 2 miesiecy, a wiecie co jest najlepsze?? on ma 25 lat, a ona 18 i jak twierdz nasi wspolni znajomi chyba sie zakochal... zycze mu jak najlepiej, ale jestem zazdrosna, wszystko we mnie wrocilo, tak bardzo go kocham, ale niestety nie mozemy do siebie wrocic, to jest pewne, wiem ze on czuje to samo, ale nie mozemy... mam takie mysli, ze jesli o sobie ulozy zycie i dojdzie do slubu, to bedzie najgorszy dzien w moim zyciu... chcialabym kogos poznac, hmm no niby poznałam, ale to jest narazie taka przyjazn, nic wiecej.... ciezko jest czasem zyc, ale zyc trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taśma bezbarwna
a do autorki topiku.... ja nie mogłam pozbierac sie po tym wszystkim na samym początku... dlatego byłam chora, tak miałąm depresje, ale on o tym nie wie... powiedziałam mu ze miałam cos z nerkami, bo zawsze miałąm z tym problem... uwierzyl, chociaz czuje ze zna prawde.... wyleczysz sie z tego, na takie cos potrzeba czasu, duuuuuzo czasu i nic wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka__roosy
tasma bezbarwna - a dlaczego sie rozstalisciei dlaczego twierdzisz, ze nie mozecie do siebie wrocic?? Chyba sie nie zakochal w tamtej skoro do Ciebie pisze i dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka__roosy
czuje, ze tez mog wpasc w depresje, ja go tak bardzo kochalam a on sie mna bawil.Nie moge tego zrozumiec, ze tak udawal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taśma bezbarwna
rozstalismy sie z wielu powodów... wydawało mu sie, ze jego milosc sie juz wypaliła, nie potrafilismy sie dogadac momentami, moi rodzice - głowna przyczyna rozstania, nienawidzili go z calego serca przez te 5 lat (on nie mogl wytrzymac tej presji) i ogolnie jego niedojrzałość, co sie chyba ujawniła teraz, ze chodzi z jakas małolata.... a jest z nia i to wiem napewno, bo on nie chce byc sam i bierze co mu sie nawinie, tylko takie połączenie 7 lat roznicy, prawie jedno pokolenie, to juz swiadczy jak mysli o przyszlosci i ze jest niedojrzały pod tym wzgledem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejdzie ci po jakims czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×