są ludzie i parapety ... ale zeby być takim the billem to ...

Normalnie mnie zaraz krew zaleje ... kumpela z klasy ma chłopaka. No i wyglada to mniej więcej tak, że on ma numery wszystkich chłopaków z mojej klasy ( w tmy moj ) a ona nie moze miec zadnego ... . W sumie to ich sprawa niech se robią co chcą ale kiedys musialem cos sie dowiedziec o szkołe to potem dostałem smsa w stylu " odpier* sie od M ... nie chce jej stracic, masz swoja dziewczyne to sie jej trzymaj .. " taka była reakcja na smsa " co na jutro do szkoły ? " . Kilka dni pozniej sms " powiedz mi z kim M gada w szkole i czy gada z jakimis chlopakami bo wydaje mi sie ze mnie w ch*a robi " ... chore ! no i był rok spokoju do wczoraj .... chcialem zadzwonić do brata i mnie moja Liwka zagadala i przeskoczylem o jedna pozycje w spisie numerów i wybralo do niej... skonczylo sie tym ze co 5 minut dzwonil moj telefon z 5 roznych numerow. musialem zablokowac polaczenia przechodzące bo nie dało sie pisac sms ... co za psychol dzisiaj probowal sie znow dodzwonic ale nie odbieralem i sms " naprawde zadzwnoiles do niej przypadkiem ? " " napisales jej potem sms ? " " odpisala ci ? odp szczerze bo jej nie wierze " "nie mow jej ze z toba pisalem " za chwile sms od niej " blagam cie, wiem ze piszesz z lukaszem nie powiedz mu ze kiedykolwiek ci na cos odp itp " no ludzie zaraz mnie cos trafi ... jak mozna byc takim the billem ? tacy ludzie sie powinni leczyć. kiedys chciala sie dowiedziec co bylo w szkole i POZWOLIL jej napisac do kolegi a ten jej odp " moja droga kolezanko " a on od razu " co on sobie mysli ? ! napisz mu zeby spier " . ale jutro bedzie haja w szkole bo mnie to wyprowadziło z równowagi ...