Na Dolnym Śląsku 15-letnia córka urodziła dziecko tatusia.

15-latka, którą ojciec wykorzystywał seksualnie przez długi okres, dwa miesiące temu urodziła jego dziecko - informuje \"Polska Gazeta Wrocławska\". Dziewczyna cały czas utrzymuje jednak, że ojcem dziecka jest ktoś inny. Nie chce jednak powiedzieć kto nim jest. Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, która prowadzi sprawę, nie mają już jednak wątpliwości. Mężczyzna wykorzystywał własną córkę seksualnie co najmniej od końca ubiegłego roku. Nigdy nie była przez niego bita. Natomiast wyraźnie ją faworyzował spośród reszty rodzeństwa. Kupował jej lepsze ubrania, zabierał na wycieczki - pisze \"Polska\". Przed wakacjami, kiedy ciąża 15-latki zaczęła być widoczna, dziewczyną zainteresowała się szkoła. Dyrekcja o tym zdarzeniu zawiadomiła organy ścigania. Paulina jednak przez cały czas utrzymywała, że ojcem dziecka jest chłopak z pobliskiej miejscowości. Gdy na świat przyszło dziecko Pauliny, matka cała prawdę wyjawiła szkolnej pedagog. Powiedziała, że ojcem dziecka córki jest jej konkubent. Wtedy natychmiast została powiadomiona prokuratura. Za wykorzystywanie nieletniej i kazirodztwo grozi mężczyźnie, jak informuje \"Polska\", do 12 lat więzienia. Z onet.pl