30 alkoholiczek to kobiety który byly molestowane seksualnie.

Pijemy alkohol, żeby zapomnieć i zlikwidować traumę - to jeden z najczęstrzych powodów alkoholizmu, jaki wyłania się z badań psychologów z Uniwersytetu Warszawskiego - podał serwis tvp.info. Badania wskazują, że alkoholikami stają się ofiary przemocy, pożaru czy katastrofy. To aż co czwarta osoba ze wszystkich alkoholików - wynika z badań. Według dr Małgorzaty Dragan z UW, aż 67 procent alkoholików uzależnionych przynajmniej przez kilka lat, piło, żeby zlikwidować skutki jakiejś wielkiej traumy, którą przeżyli. 60 procent alkoholików przyznało się, że przeżyło więcej niż jedną traumę. Z badań wynika, że co czwarty alkoholik cierpi na stres post-traumatyczny, (PTSD), czyli psychiczne i fizyczne zaburzenia polegające na ponownym odtwarzaniu tragicznego zdarzenia. Objawia się to między innymi koszmarami sennymi, natrętnymi wspomnieniami, emocjonalnym chłodem, problemami w koncentracji i zaburzeniami pamięci. W tej grupie badanych sięgnięcie po alkohol miało zredukować towarzyszący lęk i oddalić zmartwienia - informuje tvp.info. Alkohol pity w dużych ilościach łagodzi te negatywne efekty. Jednak po wytrzeźwieniu problem wraca, pijemy znowu, popadamy w błędne koło i tak stajemy się alkoholikami. Zdaniem dr Dragan nie da się jednak udowodnić, że jedna wielka trauma wywoła w późniejszym czasie alkoholizm. Według psycholożki z UW najsilniejszym i najczęstszym czynnikiem poprzedzającym rozwój uzależnienia jest przemoc seksualna. Aż 30 procent kobiet alkoholiczek było w dzieciństwie molestowanych seksualnie. Badania dr Dragan są pierwszymi tego typu w Polsce. Dlaczego? Bo terapeuci zajmujący się na co dzień leczeniem alkoholików nie chcą, by ich pacjenci usprawiedliwiali swój nałóg \"traumą\". O wiele trudniej jest im bowiem wówczas wyjść ze szponów nałogu. Szczegółowe wyniki badań dr Małgorzaty Dragan zostaną opublikowane w książce jej autorstwa \"Doświadczenia traumatyczne a uzależnienie od alkoholu\", która ukaże się 30 października. Z onet.pl