Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezentyk

przekazanie prezentów w praktyce

Polecane posty

Gość prezentyk

Wiadomo, ze czasem młodzi życzą sobie, aby goście zamiast kwiatów przynieśli jakieś podarunki np. dla dzieci z domu dziecka. Jak w praktyce wygląda przekazanie tych podarunków? Trzeba najpierw sobie uzgodnić z kierownikiem np. domu dziecka, czy w ogóle przyjmą te różne rzeczy? Czy tak na żywioł sie z tym jedzie? Poza tym jak to z formalnej strony wygląda, podpisuje się jakieś dokumenty, że darujecie to i to? Bo tak naprawdę w takiej sytuacji obdarowywany powinien podatek zapłacić. Ostatnio się zastanawialiśmy z narzeczonym, jak w praktyce to funkcjonuje. Bo w sumie czyn szlachetny i chcielibyśmy, przy okazji kogoś choć trochę uszczęśliwić, ale z drugiej strony, jeśli się nikt nie zgodzi formalnie tego załatwić to skąd mamy wiedzieć co się z naszymi prezentami stanie. Wiadomo ludzie są różni, a ja nie chciałabym, aby nasze prezenty zostały gdzieś na allegro przehandlowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
Lepiej pojsc do takiego domu dziecka i zapytac, czego najbardziej potrzeba dziecom. Wierz mi, nie sa to zabawki. W swoim naiwnym sercu uwazasz, ze maskotki i pluszaki beda najmilej widziane. Bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
Jakoś sobie nie przypominam, aby w tym co napisałam wyżej chociaż raz padło słowo 'pluszaki'. Więc to raczej Ty się powinnaś zastanowić dlaczego o pluszakach pomyślałaś. Poza tym moje pytanie dotyczyło zupełnie czegoś innego. Nie tego, czego potrzeba w domach dziecka, ale jak to przekazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
Poza tym ja wiem, ze dorośli wiedzą najlepiej czego dzieci potrzebują. Ale też pomyślałam sobie, że jakbym była takim dzieckiem, które rzadko dostaje zabawki, bo zawsze jest coś ważniejszego, to może największą radość sprawiłaby mi właśnie zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
A o czym pomyślałaś? O proszku do prania? Płynach do mycia naczyń? Pieluchach? Ubrankach? Ryżu, makaronie, kaszy gryczanej? Oleju? Owocach i warzywach? Wspomniałam o zabawkach z prostego powodu - niewiele osób stać na pomyślenie o wyjście poza ramy sklepu z zabawkami. A jeśli naprawdę myślisz o podarunkach, to wybierz się do jakiegoś domu dziecka i zapytaj dyrektora. Każdy Dom Dziecka rządzi się swoimi prawami i ma inne podejście do spraw "podarunkowych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech marzenia
wiesz ...jesli juz wybierzecie instystucje, co do ktorej bedziecie miec okreslone zamiary-jedzcie tam i porozmawiajcie z szefem. zapewne w praktyce jest tak, ze jedna i druga strona chce omnac formalnosci, papierki i ewent koszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
Pracowałam w domu dziecka - zabawek tam nie brakuje. Większość ludzi myśli podobnie, jak Ty: dzieci nie mają zabawek i miło by im było, gdyby je dostały. Ale wierz mi, dzieci wolałyby winogrona, pomarańcze, słodkości, kotleta na obiad, ciepłą zupę. Chciałyby, żeby było im ciepło. Najlepiej znaleźć jakiś naprawdę biedny dom dziecka, taki wręcz bezdotacyjny i dowiedzieć saię, czego im potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
myślałam o przyborach szkolnych ty schematycznie myśląca (???) babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech marzenia
a jesli przykladowo wybierzecie dom dziecka...to przeciez nie poprosicie gosci, zeby przyszli ze kg maki i konserwa...hmm....dosc nietypowy pomysl...nawet nawet.ale co tam.a z pluszakami mysle tak jak ty. akurat 7kg maki i dwa proszki do prania nie zbawia calego domu dziecka, one zeby funkcjonowac musza miec zapewnione jako takie warunki bytowe. a pluszak fakt dla malucha jest czymswazym.wiedza o tym wszystcy rodzice, ktorzy maja dzieci-one potrafia sie przywiazac do kocyka, kamyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
...albo o słodyczach, albo o karmie dla zwierząt do schroniska......Dom dziecka podałam tylko jako przykład. i dalej wszyscy sie mądrzą a nikt na moje pytanie nie odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech marzenia
a wlasnie znajomi prosili zamiast kwaitow o przybory szkolene dla dzieci.ojeje .fajny pomysl i nie klocccccie sie kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech marzenia
no tak madzra sie.kazdy pomaga jak moze.jak jestes taka madra to znajdz w necie taka informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
a tu jak można gości poprosić : By nie niszczyć wielu roślin, Młodzi proszą Państwa Gości: Zamiast kwiatów karmę weźcie I tu do nas ją przynieście. My ją pięknie spakujemy, Do schroniska zawieziemy! albo tak: Drodzy Goście! Dla nas kwiatów nie przynoście. Zamiast ozdób tych nietrwałych prośbę do Was wszystkich mamy: O słodycze dziś prosimy, swoje szczęście podzielimy. W dniu tym dla nas najważniejszym damy radość również innym i słodycze, które chcemy Na Dom Dziecka przekażemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
Już dostałaś odpowiedź. Każdy dom dziecka jest inny i trzeba się samemu pofatygować do onego i z dyrekcją to ustalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj naiwna jesteś- nie bądź taka do przodu, bo Cię z tyłu zabraknie... WSZECHWIEDZĄCA.... prezentyk- chyba najbardziej wiarygodnym źródłem będzie.... sama dyrekcja takiego domu dziecka. Ludzie z kafe mało wiedzą i często jadem tryskają ;) Podjedźcie do nich kiedyś i zagadajecie :) Powodzenia! Piękny gest 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysł dobry i szlachetny
ale te tandetne rymowanki zupełnie nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
to jest właśnie jedna z form szukania w necie informacji, których potrzebuję. I przepraszam, że tak ostro, ale akurat ja nie jestem z osób, które uważają, że kilka maskotek może uszczęśliwić kogokolwiek. A 'Pani Oj naiwna jesteś' bezwzględnie uznała, że tylko ona potrafi wyjść poza ramy sklepu z zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuje ja ci ja
maskoty dla maluchow w szpitalu na pediatrie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
Raczej ty, droga autorko, uwazasz sie za jedyna madra i sprawiedliwa w tym temacie. Czytaj UWAZNIE, zlosc cie zaslepia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedna z form
Zamiast w internecie, szukaj wiadomości na miejscu, jak ci już ktoś to zaproponował. Rusz tyłek, leniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos chcial byc orginalny
i mu nie wyszlo. z tymi rymowankami, szczyt tandety.a po innych za szablonowe myslenie to sie jezdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
No tak, lepiej gościom powiedzieć, że jesteśmy tak wspaniałomyślni, że chcemy przeznaczyć ich pieniądze (za które planowali kupić kwiatki) na szlachetny cel. I powinni czoła przed nami chylić, bo to jest czyn godny naśladowania. Trochę dystansu, nie wszystko musi być patetyczne i podniosłe. Tak naprawdę to głupstwo i kropla w morzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe tu nawet
szukac w necie nie trzeba. każdy roztropny, madry czlowiek w takiej syt idzie w okreslone miejsce i pyta o warunki przekazania darow-a nie udaje na forum kogos madrzejszego niz jest w rzeczywistosci.oj uposledzone mamy te spoleczenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezentyk
Ja jeszcze nie wiem czy w ogóle ten pomysł wykorzystam. Jeśli tak to jeszcze się zastanowię nad trym co byśmy chcieli dostać i dla kogo. Póki co nie chce mi sie tyłka ruszać, bo jeszcze nie zdecydowałam co będzie i jak, i miałam nadzieję, ze napiszą osoby, które już tą sprawę w jakiś sposób organizacyjny załatwiły, i ze takie osoby opowiedzą jak to wyglądało w ich przypadku. A tandetne i szablonowe wierszyki nikogo nie obrażają. W przeciwieństwie do stereotypu Pani Oj naiwna jesteś, który obraża mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
O tym właśnie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj naiwna jestes
Autorko, byłam osobą, która pochwaliła toje wierszyki. I dalej będę twierdziła, że skaczesz wyżej, niż nos ci pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek saretyn
po pierwsze ktos tam skrytykowal autorke i napsial 'orginalna' pisze sie oryginalna ty glabie. a co do autorki to uwazam,ze to szlachetny gest i powinno sie brac z takich ludzi przyklad a nie tryskac jadem w ich strone wy zazdrosnicy! i rymowanki tez sa dobre, a co maja napsiac 'przyniescie zarlo dla psow' albo 'przyjdzie z zabawkami' dajcie spokoj wy ograniczeni ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek z opola
oj baby nudne jestescie. ciagle sie klócicie. jutro bedziecie stare i brzydkie..wiec dziś się nie klócccie i pobiegac polazly juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×