Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość areopag

Co jest ze mną nie tak?

Polecane posty

Gość areopag

Brzydki nie jestem, dziewczyny się raczej za mną ogladają niż odwracaąc wzrok na mój widok. Mam poczucie humoru, jestem przebojowy, mam swoje zdanie. Interesują się różnymi rzeczami, więc mam oczym pogadać. Wzrost też nie jest przyczyną ;) Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby jakaś dziewczyna uporczywie chciała mnie poznać, zagadała czy coś... Tzn. było tak dwa razy - pierwsza była moją dziewczyną przez ponad rok, drugą odrzuciłem... Może za mało bywam w miejscach publicznych? Tzn. kluby, dyskoteki... Nie wiem, mam ze soba jakiś problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MożeMaszProblemyZTożsamościa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość areopag
Zgadzam się, ale czasami dziewczyny dają znaki. A to zagada niby po koleżeńsku, albo kręci się w pobliżu. Ja chyba potrzebuję takiego znaku, bo mam zbyt niską samoocenę żeby samemu zagadać do obcej laski. Muszę się jakoś dowartościować, bo póki co wydaje mi się, że nie zasługuję na żadną fajną dziewczynę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość areopag
mam 13 lat i chodzę do gimnazjum, może jeszcz sie doczekam fajnej dziewczyny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może Ty nie dostrzegasz tych znaków? Wiesz. dziewczyny potrafią być tak samo nieśmiałe jak chłopaki. Spróbuj poderwać jakąś fajną laskę. Jak nie wyjdzie to się nie przejmuj, podbijaj do innej :D. Nabierzesz doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość areopag
Dzięki za poważną odpowiedź :) Ja normalnie nie jestem nieśmiały, ale w tych sprawach... Jedyne znaki jakie widzę to spojrzenia, ale ja nie potrafię ich interpretować :P chcę coś poważniejszego żebym wiedział, że nie muszę się obawiać działania. Parę dni temu byłem na dyskotece, tańczyłem z dwoma, ale obydwie się zmyły jak się pojawiły ich znajomi nagle :/ Nie zrażam się tym za bardzo, bo to była moja pierwsza impreza z podrywem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAHA Ja kiedyś miałam tak samo. Jak się na mnie jakiś chłopak popatrzył to myślałam że się na twarzy uciapałam czymś itp. :D. Dziewczynę najłatwiej poznać na imprezie, więc chódź jak najczęściej. Chociaż i tak najlepsze są domówki. Możesz się wypytac znajomych czy laska jest wolna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość areopag
jedna dziewczyna nawet mnie kiedyś objeła ale później wyszła do toalety a jak wróciła to już tego nie powtórzyła choć bardzo tego pragnąłem....Nie wiem dlaczego tak się dzieje...mam dylemat nad którym medytuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatni post nie jest mój :P na domówki jak już są to chodzą sami znajomi i nikogo nowego nie poznam :P Więc mówisz imprezy? Ostatnio próbowałem podczas tańca podrywać, ale jak wyszło pisałem wyżej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalaalllallaa
No to fakt, dziewczyny dają znaki, nawet nie świadomie, wiem, że sie podobałam pewnemu chłopakowi, a ja go po prostu lubiłam, i gdy zobaczyłam go po 5 miesiącach to z radości rzuciłam mu sie na szyje, miesiąc później byliśmy ze sobą, wtedy mi powiedział, że gdyby nie ta sytuacja to by ciągle czekal i czekał na ten znak...a teraz jesteśmy ze sobą prawie 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to próbuj dalej. Nie na każdej imprezie udaje się kogoś poderwać :) A nie zaszkodzi się pobawić raz czy dwa na tydzień. To zrób domówkę,powiedz jakiejś kumpeli żeby zaprosiła koleżanki, Ty kolegów:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hver
mnie zawsze podrywały kobiety . SAm jestem zbyt niesmiały na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa1111
ale on sciemnia. ma 13 lat i chodzi na dysskoteki.Malo przebywa w pubach a kto by cie tam wpuscil chyba musial bys sobie stolek podstawic i dokleic wasy moze wtedy cos by sie dzialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dyskotece chyba jednak większy wybór będzie :P Ale mówi się, że jeśli chłopak jest fajny to dziewczyny same będą szukać kontaktu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hver
wiesz do mnie kobiety zawsze miały odwage nie wiem dlaczego . Jestem bardzo niesmiały , a jednak nie raz byłem podrywany. W przeszłosci nawet byłem bardziej niesmiały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po Tobie było widac, że jesteś nieśmiały, a ja właśnie na codzień próbuję być pewny siebie i przez to może wydaję się niedostępny... A z czasem coraz bardziej wydaje mi się, że się nie nadaję na chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem wkurwiony, bo ciągle wydaje mi się, że nie jestem w stanie niczego ciekawego zapewnić dziewczynie :/ tym bardziej sie dołuja jak widzę, że ci nie grzeszącu urodą i inteligencją potrafią sobie kogoś znaleźć. Mam cągłe przekonanie, że każdy inny jest w stanie więcej dać dziewczynie niż ja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hver
no nie wiem jakich kobiety lubią . Ja staram sie nie być niesmiały dlatego czasem wychodze na gbura .Jedna laska powiedziała mi ze nie lubi ignorancji . To przeciez nie moja wina ze taki jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja na codzień jestem pewny siebie. Mam taka luzacką pozę w stylu 'nie obchodzi mnie to, nie martwie się tym'. Nie ubieram się jak szara myszka, bo ubiór odzwierciedla moją osobę, dlatego dla mnie ma duże znaczenie. Oczywiście nie mówię tu o powszechnie panującej modzie i drogich rzeczach. Noszę to co mi się podoba. A myślę, że oryginalność i inwencja też jest ważna ;) Wiem, że na zewnątrz jest ok, to w środku, w głowie tkwi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hver
a moja ignoracja to zwyczajna niesmiałosc , a nie olewanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powyżej do mnie? :P Ale o to chodzi, że w kontaktach z ludźmi, znajomymi to ja właśnie bryluję. Moją obroną na nieśmiałość w kontaktach z nowymi ludźmi jest humor. Dużo żartuję, wygłupiam się, zaczepiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hver
poza tym jak laski mnie podrywają to daje im kosza , bo wydaje mi sie ze byłym do niczego chłopakiem . PO cholere komus niesmialy facet? JEdna mnie pytała na przystanku autobusowym czy nie chciałbym z nią chodzic i od razu bez namysłu odpowiedziałem ze nie . Byłem wtedy tak zmieszany ze nie wiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale typowy pustak
z ciebie:) sorry:O może jednak ci " nie grzeszący inteligencją i urodą " kolesie mają więcej do zaoferowania dziewczynie niż ty?:O może za dużo wybrzydzasz i patrzysz z góry? a może jesteś nudny jak flaki z olejem? obstawiam ostatnią wersję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hver
skala mojej niesmiałosci jest tak olbrzymia ze nawet skosza gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hver - trochę dziwna sytuacja jak ktoś tak pyta o chodzenie :P No ale już w tak ewidentnej sytuacji nie miałbym problemów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×