ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW cz II

będę bardzo trzymać kciuki za naszą basię calym sercem jesteśmyz Tobą kochana! niesiu trzymaj się jakoś wiem że ci ciężko a może j e b n i j to wszystko tak jak ja i udawaj że jest super mi się ten stan podoba tylko dziś mi przypomniał jajnik znak o sobie i boli mnie jasna cholera a nawet nei wiem który to dzień cyklu:P ale w s t y d:P:P:P bu hahhaah duniu czas na abonament ja mam i nie narzekam mieszczę się w 50 zl a gadam masakrycznie dużo tylko raz podbiłam do 8o zl a tak to mam 50 :P a abonament 40 zl więc polecam warto też się bałam ale nei ma czego:P repetko bilet to chyba na miotłe na te wioche gdzie ja pracuje to nistety ale autobus owwszem jedzie tyle że raz na miesiąc:P:P:P nie no żartuje ale nie da się tam dojechać bo nie pasuje nic poza tym kupiłam sobie dziś autko:P:P:P:P i jestem happy :P:P:P:P

no no no... Pati to super! gratuluje!!! ja nawet prawka nie mam :P ale moze to i lepiej...

Basia - bedzie dobrze !!! Musi byc !! Niech to szlach trafi :(

cholera jasna... nie moge przestac myslec o Basi :( biedna dziewczyna... :(

Choineczko, tez nie moge zasnac, bo sie zdenerwowalam. A twoja to ktora juz nocka z kolei?

Dziewczynki kochane jak będzie coś wiadomo o Basi dajcie znać od razu martwię sie o nią bardzo aż mi się pisać odechciało

własnie pisałam już do niej i odpisała że po tych wszystkich kroplówach itp spała dobrze i od rana też ma zastrzyki i nie moze nawet do wc wstawać!Od dzis dostaje też zastrzyki na szybszy wzrost płucek dziecka w razie gdyby szybciej jednak musiała rodzić:O Za jakies 2dni jak ten pecherz jej się wchłonie to chyba będą jej zakładać szew.Dziękuje wszystkim i każe trzymać kciuki i dalej się modlić za nią! ech :O nic tylko myślę o Basi żeby się wszystko dobrze skończyło bo kurwa do cholery przcież musi być dobrze !!!!!!!!!!!

musi byc... MUSI!!!!!!! Surfi 3 albo 4... juz sama nie wiem :(

ja piszę na szybcika DOBRE WIEŚCI o Kubusiu!!!!!! :):):) otóż dzwoniłam jak było uzgodnione do lekarki Kubusia czy przyjeżdzac jednak jutro znowu no i nowe usg które robiliśmy musiałam jej przeczytać i inne badania a ona siedząc przed komputerem cztała tam jego kartę ,słuchała i pytała i tak wyszło,że jutro jednak nie musimy już jechać a na temat usg powiedziała podobnie co ten gościu że nie kwalifikuje się do operacji i dopiero kolejne usg za 3miesiace znowu i wtedy jeśli wada się nie zmniejszy,nie pogłębi a bedzie jak teraz na tym samym etapie w miejscu musimy pomysleć o tej scyntygrafii dynamicznej i tak samo jak tamta w zastepstwie doradziła nie w lublinie gdzie usypiają jednak a w warszawie bo tam mają sposób jako jedyni już że robią to badanie bez usypiania dziecka.... póki co wielkie uffffff :)Bogu niech bedą dzięki aby jeszcze Bozia niech teraz zadziała mocniej u Basi naszej i żeby było wszystko z nimi obiema dobrze!!!! ale bedzie !

Rzadko sie modle, ale teraz jest na to czas. Za Basie i coreczke...Malutka musi zostac w brzuszku jak najdluzej. Jeszcze nie czas ! Duziu to czekamy dalej. Wierze, ze bedzie dobrze z nereczkami Kubusia.

Ja też się modlę i głęboko wierzę, że z Basią i jej niunią wszystko będzie oki!!!!!!!!!!!!Ciągle o tym myślę odkąd dunia napisała co się stało... Duniu jak tylko coś jeszcze będziesz wiedziała to dawaj no tu znać!!!

O JEZU!!!!! BASIU trzymaj sie!!!!!!!!!normalnie az sie poplakalam!!!!!tyle czekali na malenstwo a z ta ciaza od poczatku cos sie dzieje!:(:(:(:(ale zeby az tak!!!!???:O:O:O a basia w ktorym t.c.?? chyba juz w 27 co??? to juz mozna dzidzie chyba urodzic co?!?!?! nawet nie wiedzialam ze moze pecherz plodowy sie wchlaniac!!!!! Juz nawet chyba Dunia miala mniej przebojow z Kubulkiem??!?! Duniu pisz na biezaco jak bedziesz miala wiesci o Basi, niech Amelka bedzie grzeczna i siedzi w brzuszku u mamy do konca!!!!! Duniu super ze masz w koncu dobre wiesci:)mam nadzieje ze juz wszytsko bedzie dobrze!!!!!nalezy wam sie a przede wszytskim Kubulkowi!!!! Pati gratuluje autka;) A ja nadal plamie...juz 11 dzien....:O martwie sie...mama nadzieje ze to po tym androcurze!!!!

Repetko, niby ratuja juz takie dzidzie, ale ryzyko chorob i powiklan strasznie wysokie. To jeszcze malenstwo. Kazdy tydzien w tym momencie jest na wage zlota !!! Jeszcze zeby chociaz z miesiac malutka w brzuszku pobyla.

A to dziwne te twoje plamienia :O Dzwonilas do gina ?

Basiamm właśnie przed chwilką napisała mi,że bez zmian,ból brzucha trochę mniejszy po kroplówkach i zastrzykach ale niestety nadal krwawi,leży i wierzy że się uda.Każe wszystkich pozdrowić! :O my też wierzymy prawda????wszystko będzie dobrze i skończy się szczęśliwie !!! ..............musi i już koniec kropka. !

Oj:O to chociaz dobrze ze juz brzuszek Basie mniej boli, mam nadzieje ze dzis po serii kroplow i zastrzykow basia juz nie bedzie miala plamien!!!! Duniu pewnie ze wszytsko bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!trzymam kciuki tak mocno jak sie tylko da!!!!!!!!!!!!niech Amelka siedzi w brzuszku chociaz do 30 t.c.!!!!!!!!!!biedna basia:( pomodle sie za nia i maluszka jej...mam nadzieje ze pomoze!!!! Duniu badz w kontakcie stalym, jestes teraz naszym lacznikiem:) kurcze pamietam jak o Ciebie tez sie martwilam na szczescie wszytsko dobrze si skonczylo wiec teraz tez tak bedzie!!!!wierze w to!!!!!!!!!!! Surfi no wiem ze dziwne te moje plamienie, to jest bardziej takie brunatne brudzenie bo krwi tam nie ma, wczesniej byla teraz od 3 dni juz nie, taka brunatno- kremowa maz:O:O:Ojak nie przejdzie do pojutrza zadzwonie do gina...przez to boje sie bzykac:O a mam non stop chcice!!!!:Omasakra!!!!!!!a jak Ty bralas androcur to po jego odstawieniu nie mialas plamien w srodku cyklu??? w ogole sie naczytalam o tym androcurze samych zlych rzeczy i mam schize:( mam nadzieje ze to nic powaznego!!!! Znowu jakos smutno na naszym forum...tak mi szkoda:(najlepiej by bylo gdyby wszytskie brzuchatki przechodzily tak ciaze jak Surfi albo Ola KP- zycze Wam dziewczynki tego z calego serduszka!!!!!

Repetko, fakt, ja w ciazy czulam sie lepiej niz bez niej ;) Ja nigdy nei bralam androcuru, bralam spironolactone i nie mialam zadnych sensacji po tym. A basia biedulka sie wyczekala na ciaze a tu jeszcze takie komplikacje. Mam nadzieje, ze krwawienie ustanie i corusia pomieszka jeszcze w brzuszku do czasu az bedzie na tyle duza by byc po naszej stronie. Najlepiej 3 miesiace jeszcze.

Jezus Maria dziewczyny co wy tutaj piszecie?????????????!!!!!!!! Duniu przekaż Basiulce kochanej niech się trzyma, jak już wcześniej wspominałam bardzo kibicuję i trzymam mocno kciuki za nią i mamę Samiego (zresztą za wszystkie \"nasze\" zaciążone dziewczynki) ale za nie wyjątkowo bo nasze kruszynki miały przyjść na świat mniej więcej w tym samym czasie!!! modlę się za Basię i jej córeńkę to naprawdę dużo za wcześnie na poród! pracuję z takimi kruszynami to wiem :( zresztą jedno nieszczęście, które ja przeżyłam, na nas trzy to i tak o jedno za dużo :( Duniu super że u twojego Kubulka okej dla ciebie i dla niego choineczko pozdrowionka dla wszystkich

wszystko bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!

musi być dobrze ja w to głęboko wierzę czekam bardzo na dobre wieści o Basi

ło matko ja tu na chwilę zaglądam a tu takie złe wieści,Basiu kochanie trzymaj sie,mam nadzieję że będzie dobrze i córunia pomieszka jeszcze w twoim brzusiu. pati gratuluję autka i ja na luz skarbie już dać niemogę bo niedawno skończyłam,przez 4 miesiące miałam luz i zwis i co to do kurwy mi dało!!!!!!.Mam nadzieję,że Tobie się uda w tym luziku.

ciekaw jak tam Basia sie trzyma :( ehhhhhh... Milego Dnia Dziewczynki!!!!!!!! :*:*:*

Basiu ja tez trzymam kciuki.... bedzie dobrze, ty się nie denerwuj, my to robimy za ciebie..... repetko.... wedle życzenia, opowiadam..... ogólnie dochodziłam a raczej doszłam szybciutko, mimo ze poród miałam koszmarny. Bąbel urodził się w piątek rano, w sobotę w południe byliśmy w domu a w niedzielę wsiadłam do samochodu za kierownicę. więc jak widzisz rekonwalescencja błyskawiczna :) dolegliwości nie miałam żadnych ale i szwy miałam tylko trzy i to z boku więc zero uciążliwości ani w łazience ani przy siadaniu - wszystko zawdzięczam położnej która wiedziała jak ciąć i pani chirurg która ładnie zszyła, śladu nie ma żadnego nawet w dotyku nie tylko wizualnie. jedyne co mi zostało to ból kręgosłupa a dokładniej coś jak rwa kulszowa po lewej stronie, boli mniej niż w ciąży ale boli i czasem nie mogę na lewej nodze stanąć.... poza tym ok, nadal ważę 10 kg mniej niż przed ciążą, musiałam cała garderobę wymienić :) Bartek rozwija się dobrze, wczoraj byliśmy w poradni preluksacyjnej i pani powiedziała że bioderka ok więc też się ucieszyłam, rośnie, uśmiecha się i uwielbia spać na brzuszku a dzięki temu już się ładnie podnosi na rączkach :) buziaki dla wszystkich a dla Basi dodatkowe :*

być może mnie zlinczujecie ale coś takiego mi się porobiło że ja nawet się nie staram o dziecko (nie pozwalam na to żeby pociski znalazły się tam gdzie trzeba) odechciało mi się macierzyństwa chyba coś z mim łbem jest nie tak :P ale nie mogę nic za to że tak mam. stwierdziłam że dziecko to za duża odpowiedzialność i tak jak jest...... to jest bardzo wygodne....zero obowiązku itp. tak więc trzymam za Was kciuki i ulatniam się na jakiś czas bo na dzień dzisiejszy tu nie pasuje......buziaki dla was

Patiana!!!!no znowu twoja \"zlota\" mysl:P:P:P a ja sie staram??!?!?!?! NIE!!!!!!!!!!!!!i tez z wami pisze:P to nie jest topik dla staraczek tylko, to jest dla pcotek topik i wszystkie mozemy pisac o czym chcemy!!!!o tym ze kupilysmy ladna bluzke, ze ladna pogoda, ze mamy dobry lub zly humorek.... Mysle ze jest w twoim przypadku tzw. mechanizm zaprzeczania czy wyparcia:P czy jakos tak nie pamietam dokladnie;)rozumiesz o co mi chodzi?!?! smutek i zlosc spowodowane niepowodzeniami do te pory sprawil ze negatywnie zaczelas myslec o przyszlym macierzyntwie, wrecz tego nie chcesz i stad te zachowanie:Pto jest mechanizm obronny organizmu, cos powiedzmy zeby nie zwariowac- widac tak musisz teraz zrobic zeby pozyskac sily na kolejny atap leczenia!!!ja Cie wspieram w twoim niechceniu:)bo psychika odpocznie i wyjdzie ci to tylko na dobre!!!!zobaczysz;)zjmij sie soba, przygotowaniami do slubu...na dzieci masz jeszcze czas jestes mlodziutka:)- dokladnie to samo teraz sobie mysle wiec naparwde wiem jak sie czujes!!!! tylko ze ja do tego ogole nie zuwazam dzieci:D przcodze obojetnie obok nich, nie patrze na ubranka nie rozczulam sie nad synkiem brata itd. chlod emocjonalny:P:P:P zreszta tez doszlam do wniosku ze kasy nie mam i nie ma co sie pchac do pieluch..jak juz Wam pisalam...:) ale w sumie podswiadomie wiem ze jakby mimo wszytsko jakims cudem jak ja_biednej sie udalo bylabym naprawde szczesliwa...taki maly paradoks babskiej glowy:P:P:P:P:P Szkoda ze nie ma zadnych nowych wiesci o Basi i Amelce:( trzymama ciagle kciuki oby mala jak najdluzej siedziala w brzuszku!!!!! Duniu jak bedziesz cos wiedziala melduj nam:) Olu fajnie ze sie odezwalas:)jszcze fajniej ze tak szybko do formy wrocilas, nie wiedzialam ze mialas ciezki porod:O wspolczuje!!!!caluj Bartusia i bardzo sie ciesze ze rowija sie super i lubi spac na brzuszku:) ja juz albo wreszcie nie mam plamien:D widac jaja mi szaleja po androcurze, Surfi ja nie wiem czemu sobie ubzduralam ze je bralas:P przepraszam:)boli mnie bardzo ewy jajnik mam wrazenie jakbym miala z tamtej strony podbrzusze hmm zdretwiale...pewnie pecherze rosna:Ono ale mam to gdzies poki nie zemdleje z bolu jest oki;) Buziaki dla wszystkich

pati... yyyyyyy... ja tez sie nie staram... no i ja nawet PCOS nie mam!!! to co? tez mam znikac? :(

No to ja tez powinnam zniknac bo juz sie nie staram, jak zrobilo to wiele z mam. :( Dunia, wiesz cos o Basi ? Ustalo krwawienie ?

pisałam do Basi może za wścibskam w takich chwilach ale nie odpisała :O

co do PCO to ja niby ciągle jajniki bogatopęcherzykowe i cykle bezowulacyjne mu wyszły przy usg 2razy już ale o dziwo po porodzie okresy mam jak w zegarku juz 3 mój po porodzie i elegancko w terminie:) nie wiem co za cuda aj no i co najważniejsze nie odczuwam że go mam to tez cud bo wcześniej mdlałam przecież i ból niesamowity :O a teraz?? oby tak pozostało! a od wczoraj 1dzień okresu moja pierwsza tabletka i 1wsze opakowanie tabl. Microgynlon21 za poradą lekarza łykam na samą noc przed zaśnieciem po to by nie odczuwać wszelkich skutków możliwych jak to dziewczynom się zdarzają.... ponoć tak powinno brać sie większość leków po których czujemy się źle bo przesypiamy najcięższy okres kiedy działają leki.

Basia napisała że u niej bez zmian poza tym że skurcze ustały po tych kroplówkach ale nadal leży plackiem.Jutro może dostanie wynik z wymazu i jak będzie ok to może zalożą jej szew ale zobaczą.Krwawienie mniejsze ale nic jej na nie nie dają żeby zakrzepy sie w nogach nie porobiły. I jak będzie coś nowego to da znac!!!! dobrze ze choć tyle i nic się nie dzieje !