patiana 0 Napisano Maj 27, 2009 niesiu no to ostro trzymam te kciukasy za ciebie!!!!!!!!!! choineczko co jest grane? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Maj 27, 2009 aaa bylam dzisiaj u dziekana :/ zanioslam mu pismo od komisji lekarskiej na ktora mnie wyslal... traktuja mnie tam jak najgorsza oszustke :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Maj 27, 2009 Hej :) Dzieki dziewczynki ze jestescie jeszcze do mnie nie dotarło ze wujka nie ma :( Mnie wczoraj @ przywitała w 28 dc :) powiedzcie mi czy jak sie ma cykle 28 dniowe to owulacja jest na 100% ja np mam takie od stycznia i tylko wn jednym cyklu zauwazylam owulke. Jesli nie, wiec skąd ta @.. Wiecie co moja szwagierka chyba jest w ciazy :) bo przez przypadek znalazłam opakowanie z testu ciazowego zużyte :P oni zarzekali sie ze nie chca juz dziecka a maja 9 letnie. I ona caly czas brala tabletki. Ale bylaby niespodzianka :) i ja mogłabym poprzytulac sobie dziecko :) o czym marze od kilku lat :) a bratowej dziecko to tak jak swoje, tymbardziej ze poprzednie poczawszy od dnia urodzenia sama wychowywalam :) Pozdrawiam cieplutko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiamm 0 Napisano Maj 27, 2009 czesc dziewczynki jestem na chwile nie mam nic do powiedzenia nanetka gratuluje choineczka, dunia dziękuje -wiecie za co apsik bardzo współczuje to już tydzień odkad mój aniołek..... a ja nadal nie wiem jak to będzie dalej,na razie wymyślam wszytko zeby nie myśleć -remont, tapetowanie ,wyjazd wszytko robie zeby tylko nie miec chwili czasu-bo wtedy zaczynam o tym wszystkim myśleć i jest źle... była u mnie położna-na szczęscie wiedziała o sytuacji i nie pytała o dziecko, pokarmu już prawie nie mam, biore ciagle tabletki-brogemon-chyba tak to sie nazywa,krwawienie mam niestety ale nie za duze, chciałabym już zacząc ćwiczyć -wyżyć sie,schudnąć stracić brzuch zeby nikt kto nie wie nie pytał mnie o poród, ale ponoć jeszcze nie mogę ćwiczyć ponoć muszę chociaż 4 tygodnie poczekać -wiec czekam wizyte u swojej pani doktor mam 17 czerwca , i tak myśle czy jej to powiedziec -bo w obu szpitalach w których byłam bardzo na mnie krzywo patrzyli ze pozwoliłam sobie załozyć krązek jak nie miałam wyników wymazu, sugerowali że gdyby nie to, to by sie to nie stało, i na nic sie miało moje gadanie, że przeciez jakby mi nie załozyła krażka w 23 tc to juz wtedy mogłby byc poród-a w 26 tc była szansa dla małej a w 23 nie nie wiem czy mówić to mojej lekarce-nie chce zeby pomyślała ze ją obwiniam, co myślicie? pozdrawiam i dziekuje za wszystko sorry ze nie odpowiadam na wpisy ale jeszcze nie jarze... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Maj 27, 2009 Basiamm nie masz za co dziekowac... dobrze bedzie ;) Mysle, ze spokojnie mozesz pogadac ze swoja lekarka... A takie gadanie co by bylo gdyby to jest pierdolenie w bambus!!! Stalo sie jak stalo... i tyle. Jak juz Ci zdrowie pozwoli to moze sie razem na jakis aqua aerobic wybierzemy? ;) Ja mam dzisiaj 7 dzien brania luteinki... brzuszek mam jak balonik, a apetyt taki, ze ohoohohohohoooooooooooo :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beccia 0 Napisano Maj 28, 2009 Choineczka w dupie miej niech patrzą jak chcą to ich problem... Basiamm z lekarką chyba możesz pogadać zależy jak jej to powiesz a o tych idiotach to ci gadali w szpitalu nawet nie myśl chętnie bym im nakopała do dupy jakim trzeba być niewrażliwcem żeby sobie gdybać w takiej sytuacji nie zastanawiaj się nad tym nawet ściskam cię ciepło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dunia26 0 Napisano Maj 28, 2009 Ja tam się nie zgadzam ale to moje zdanie..... teraz już nie warto gdybać ani robić domysły bo to życia malutkiej Amelce nie wróci ale wg mnie lekarze w szpitalu mieli rację i wina w dużej mierze leży po stronie lekarki Basi bo jak można było zakładać coś nie robiąc wcześniej wymazu??? zachowała się jakby z choinki się urwała i do tego bardzo nieodpowiedzialnie bo przez ten czas kiedy zrobiła by wymaz przed założeniem krążka Basia leżała i nic się nie działo tak więc czekając na wymaz mogła poleżeć jeszcze trochę i wszystko było by ok!!! Ja na pewno miała bym wielki zal i pretensje a nawet obwiniałabym lekarkę że się do tej tragedi przyczyniła a gdybym była wredna i chciała rozgrzebywać to wszystko podałabym ją gdzie trzeba zeby za to odpowiadała i na pewno prawda by się okazała po Basi stronie tyle że jak napisałam po wyżej teraz nic to nie da ani nie wróci życia malutkiej i tylko dalej będzie rozgrzebywało ranę i tak nie zagojoną bo bardzo jeszcze świeżą.................................................................. Basiu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiulka 1981 0 Napisano Maj 28, 2009 duniu w pełni się z tobą zgadzam - jeśli zrobiłaby wymaz i okazałoby się że w wyniku coś jest nie tak to powinna Basię podleczyć i byłoby ok, a zakładając ten krążek spowodowała że bakterie które Basia miała tylko jeszcze się wokół niego namnożyły i dlatego tak to się skończyło :( Basiu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niesia26 0 Napisano Maj 28, 2009 duniu masz racje,faktycznie tak mogło być.A jakby to sie kazało prawdą to by lekarka miała nasrane w papierach.Tylko czy Basia miałaby siłe żeby po sądach się włóczyć,z dugiej strony to ta baba zapłaciłaby moralnie za to że jej takie piekło wyrządziła i może juz kolejnej pacjentce tego by niezrobiła. dziewczyny trzymajcie kciuki bo zaczęlam się wyciszać.Za miesiąc jak dobrze pójdzie to bedę miała w sobie maluszki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 28, 2009 Czesc Niesia, wyciszaj sie w takim razie konkretnie. ;) A potem niech rosna zdrowe jajeczka z ktorych powstana dorodne zarodeczki :) Powodzenia !! Basiu, juz do konca zycia bedziesz szukala przyczyny tego co sie stalo i co mozna bylo zrobic by uniknac tragedi. Sadze, ze to pytanie "dlaczego" niestety pozostanie bez odpowiedzi. Mysle, ze sa dwa gatunki ludzi i w tej sytuacji jedni beda chcieli "zapomniec" i dac spoczywac dziecku w spokoju, a drudzy beda chcieli znalezc winnego - niekoniecznie go znajda. Ale swoja rozpacz przeloza na szukanie. Nie wiem do ktorych ty sie zaliczasz, nie znam cie na tyle. Nie mam pojecia co ja bym zrobila na twoim miejscu. Na pewno chcialabym dotrzec do prawdy by w przyszlosci sytuacja sie nie powtorzyla. Ale chyba nie mialabym sil wloczyc sie po sadach. Pewnie zmienilabym lekarza. Jakakolwiek decyzje podejmiesz bedziemy z toba ! Trzymaj sie dzielnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basiamm 0 Napisano Maj 28, 2009 dziewczynki to nie tak ona mi zrobiła wymaz tylko nie chciała rezykowac i czekac na wynik bo trzeba tydzien czekac wiec migo załozyła podała antybiotyki prewencyjjnie-jakby co i kazała leżec-bo możliwe było ze juz wtedy bym zaczeła rodzic w 23 tc a tak w 26/27 i dla Amelci były jeszcze szanse ja jej na pewno nie bede obwiniac -ufam jej ze zrobiła to w dobrej wierze i na pewno nie potraktowała mnie źle bo bardzo sie o mnie martwiła i cały czas ona do mnie dzwoniła, jak byłam w szpitalu to na odzdziała mimo ze tam nie pracuje na pewno to nie tak ze ja obwiniam-na pewno nic nie spartaczyła-a oni w tych szpitalach tak mowia a jakby nie załozyła krazka i wyladowałabym w 23 tc tam to pewno gadsali by na odwrót tylko sie zastanawiam czy jej to wogole mówic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 28, 2009 Basia, to zmienia postac rzeczy. Podala ci antybiotyki, ale mimo to nie podzialaly, wiec mozna powiedziec, ze wina jest tego na gorze, ze tak chcial :( Ja bym jej nawet nie mowila, bo co to zmieni? A tylko niesmak pozostanie. Z reszta ogolnie rzecz ujmujac dzieki niej tez, zaszlas w ciaze. Tak myslam, ze przeciaz mialas robione jakies wymazy bo pytalas o bakterie. A w szpitalu cos musza mowic :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium Napisano Maj 28, 2009 czesc dziewczynki;) Jakos ostatnio nie pisalam bo nie mialam czasu...biegam po sklepach w poszukiwaniu sukienki na slub/ wesele- bede swiadkowa i dupa!!!!!!!!nic nie ma:(:O zamiast sukienki kupilam sobie kilka bluzeczek, legginsy, snadalki rzymianki, majtki:D:D:D wiec same przydatne rzeczy:P Ja nawet nie wiem ktory teraz mam d.c.czy te plamienia w 19 d.c. to juz poczatek nowego, czy te leciutkie krwawienie w 21d.c. to poczatek nowego??? pytam bo sie zastanawiam, ze mocno boli mnie podbrzusze- jak na okres:O i mam duzo sluzu bialego, ale to wyglada jakby byly nitki takiego rozciagliwego i takiego zwyklego:O wiec juz nie wiem o co u mnie biega:( u mnie albo 8 d.c. albo 10... Basiu fajnie ze z nami piszesz;)hmmmmmm ja bym powiedziala lekarce ale tak normalnie,bez cienia pretensji w glosie, cos w stylu, ze w szpitalu ci tak lekarze mowili kika razy i ze sie tym zdenerwowalas, bo wiesz ze bylas w jej dobrych rekach i co ona sadzi na ten temat dlaczego ci lekarze sie upieraja???moze jakos tak???a jak nie jestes na silach, po prostu nie mow, moze sama jakos pokieruje rozmowe??? Zrozumilae ze szukasz sobie zajecia, najlepeij jest sie czyms zajac zeby nie myslec o przykrych sprawach....na pewno z zczasem bedzie Ci lzej:) Wczoraj pokocilam sie ze swoim facetem:O Pati ja mam teraz podobnie jak Ty, nie biore lekow, tylko metf. bo mam dosc garsci lekow, on na mnie krzyczy, ze mam sie leczyc!!!ja powiedzialam ze teraz jak pojde do lekarza popraosze o anty a on, ze NIE!bo caly trud leczenia pojdzie na marne...ze mam przestac myslec tylko o sobie ale myslec o nas...dziwne zachowuje sie tak jakby normalnie lada chwila chcial zostac ojcem, a wiem ze tak nie jest...pewnie boi sie ze bede sie pozniej leczyc latami jak juz sie zdecydujemy na 100%, a ja mam dosc tego niby niestarnia- starania...:Omeczy mnie to, bo w gruncie rzeczy co miesiac wiem, ze nic z tego, ale zawsze mam jakies ALE i np. jak ide na impre martwie sie czy ewentualnie nie zaszkodze itd. jestem zmeczona tym stanem bycia w gotowosci, nie wiem czy mnie rozumiecie???:( U nas paskudna pogoda, leje jak z cebra... Duniu[kwiat[ milo ze sie pokazalas;) Niesiu ja tez trzymam mocnooooooooo kciuki za twoje jajeczka:D:D:D:D a wytrop mnie u Surfi jestem mam imie na U.zreszta jestem tez i u Basi, Nati, Asiulki, Pati wybierz ktoras:P mam 23 lata- jeszcze:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niesia26 0 Napisano Maj 28, 2009 basiu no to zmienia kolej rzeczy,jeśli ufasz swojej lekarce i myślisz że zrobiła wszystko co było można zrobić to zastanów się nad tą opieką co miała Amelka w szpitalu bo jeśli jakiś lekarz zwala winę na drugiego,to może on jest winnien-niewiem. repetko zaraz cię mam nadzieję odszukam :) za kciukaski nie dziękuje żeby nie zapeszyć,będe was informowała co i jak u mnie na bierząco buziaki dla was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nati87 0 Napisano Maj 28, 2009 A u mnie to już po 4d.c. i @ jak nie było tak nie ma a po metforminie to od grudnia miałam w miarę w tym samym czasie, góra tydzień poślizgu. Czyli wraca rzeczywistość, a juz myślałam że mam spokój na pewien czas... repetko- ja Cię rozumiem, wiem co czujesz, nie sądzę żebyśmy mogły coś z tym zrobić, to jest w naszych głowach a póki jesteśmy chore(czyli zawsze) i póki będziemy chciały mieć dzieci to nic się nie zmieni... Pozdrowienia dla WSZYSTKICH:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beccia 0 Napisano Maj 29, 2009 Niesia trzymam kciuki za wyciszanie i jajeczka dorodne:) mi pomaga słuchanie muzyki przed snem, przestaję myśleć o minionym dniu i nie roztrząsam tego co mnie wkurzało i idę spać rozluźniona:) Surfi z tymi dwoma typami chyba masz rację ten typ który wciąż szuka chyba bardziej może się wyniszczyć psychicznie bo nie pozwala swojej rozpaczy ujść i rozpocząć nowego etapu tak mi się zdaje Repetko jak dalej będziesz tej kiecki szukać to pewnie wzbogacisz szafę jeszcze o spodnie, spódniczki, jakiś płaszczyk i strój kąpielowy hehe:D a może twój facet zmienił zdanie i jednak chce mieć fasolkę już teraz? zapytaj go po prostu skąd ten pęd to twojego leczenia? Nati, Repetko spokoju to my chyba nie będziemy miały nigdy, wredne PCO nie odpuszcza i my też nie możemy mu odpuścić chociaż czasami by się chciało… nie możemy sobie pozwolić na luksus olewania swojego organizmu... gin mi kazał odpuścić met, waga stoi na 60-61 kg przy wzroście 160, rewelacji nie ma ale gin się upiera że wyglądam dobrze i starczy tego odchudzania farmakologicznego hehe:D facet jako lekarz ma inny kanon urody w głowie jak ja ale to on rządzi w tym układzie;D boję się że zaczną się napady głodu na słodkie i że znowu zacznę tyć z powietrza nawet jak nie będę nic jadła jak miałyście po odstawieniu metu efekty jojo i inne sensacje to dajcie znać bo nie wiem na co się szykować dziś 1 dzień bez met czuję się jak narkomanka na odstawieniu lęki mam jak to będzie;D u nas też leje wczoraj nawet był grad:( i tym optymistycznym komunikatem meteorologicznym się rozłączam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium Napisano Maj 29, 2009 Powiem po internetowemu:P cze Babole:) Becciu a jak tam u Ciebie???masz juz @ czy nadal czekasz???moze jednak powtorz testa??? Co do mojego i jego checi na babika to nie sadze zeby mu sie to jakos diametralnie zmienilo, on by chcial ale za jakis cza, bo teraz za bardzo nie mamy warunkow glownie tych finansowych a on jako odpowiedzialny czlowiek nie chce zerowac na rodzicach...no i gitara przeciez ja tez o tym wiem, dlatego nie kumam o co biega z tym napadaniem na mnie o leczenie:O przeciez biore metf.co mam jeszcze brac???na razie na okres nie biore bo chce zobaczyc czy samam dostane:P a broka raz lykam raz nie, jakos brak mi w stosunku do niego systematycznosci:P powinnam zaczac juz 3 opakowanie a zaczynam drugie dopiero:P hihihi Eeeeeeeeeee tam, nie bede sie martwic tym co bedzie za 2 lata, ja juz powiedzialam albo kiedys \"wpadne\" po prostu albo dupa, nie wyobrazam sobie tego calego leczenia....:O Pozniej zajrze teraz lece do rosssmana;) dla wszytskich:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 29, 2009 Czesc Beccia, dziwi mnie decyzja twojego gina, poniewaz dziewczyny z pcos biora metforine nie tylko dlatego by schudnac. Pierniczek to chyba nie ma z czego, a bierze ;). Metformina wplywa korzystnie na przyswajanie insuliny przez tkanki, oslabia reakcje jajnikow na ten hormon ( domniemiewa sie, ze cysty moga sie tworzyc rowniez z wplywu insuliny na jajniki) , wspomaga owulacje ( lepsza reakcja na clo), dziala przeciwporonnie w pierwszym trymestrze ciazy. Mi sie znaczaco zmniejszyla ilosc cyst podczas brania met, schudlam 10 kg w 3 miesiace, a potem bralam pol roku zanim zaszlam w ciaze i juz w tym czasie nie chudlam. Ale za to mialam piekne owulacje :) No i zero problemow w ciazy, nie bralam zadnego progesteronu na podtrzymanie. Moze to zasluga metforminy ? Nie wiem, ale wiem, ze duzo lepiej sie z nia czuje. I nie tyje :D Repetko, nic nie musisz wiecej brac. I nic sie nie martw na zapas. Moze zajdziesz w ciaze tak jak Nanetka od pierwszego cyklu z clo? A moze wogole sie uda tak naturalnie. Glowa do gory !!! Dziewczyny czy to normalne, ze podczas brania tabletek bola mnie jajniki w polowie cyklu ? Tak jakbym miala miec owulacje. Juz trzeci cykl z Yasmin i jestem z niej zadowolona ( mniejszy tradzik, normalna @, nawet libido sie poprawilo) , oprocz tych boli. Zawsze ze 2 dni w polowie cyklu, kluje jeden z jajnikow. A do gina nie wybieram sie juz w USA, dopeiro pojde w Polsce do doktora Milewicza. :) Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Maj 29, 2009 Hej Surfitko kiedy wracasz do Polski ??? :) Widze ze żadna z Was nie wie czy ta owulka moze wystepoiwac czy nie ??? Musze zaczekac na Pierniczka :) Byłam dzis w klinice endokrynologii , pobrali mi 12 probowek krwi :o ale mam w ciagu jednego dnia zrobione badania , na ktore normalnie powinnam sie polozyc do szpitala, ale ja nie chce narazie wiec uprosilam pania endo :) wizyta po 20 czerwca ciekawe jak jakie beda te wyniki :( Basienko jak tam sobie radzisz ??? :) Przejezdzalam dzis przez Tychy :) Beccia trzymam kciki za testa :) jeszcze jednego Repetko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Maj 29, 2009 9 dzien brania luteinki :) wygladam jak ludzik z reklamy Michelin :P hmmm... chociaz on ma sympatyczniejszy wyraz twarzy... ehehehhehe aha... wlasnie zaczelam krwawic! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Maj 29, 2009 Wiecie co mojej mamy kolezanki corka urodzila coreczke w 7 miesiacu podczas .... sikania :o wpadla do wc dziecko zdrowe, po miesiacu wyszlo ze szpitala :) naprawde cuda sie dzieja na tym swiecie. Ona sama dowiedziala sie ze jest w ciazy 5 miesiacu (!) a w siodmym urodzila :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 29, 2009 Apsik, alez oczywiscie ze mozesz miec owulke i najprawdopodobniej ja masz. Spadek wagi napewno ma w tym swoj udzial. A mierzysz sobie chociaz tempke? No i sprobuj sie poprzytulac z mezusiem, moze cos z tego by wyszlo. Szkoda tracic takiej szansy. I nie gdybaj , co by bylo gdyby ! Choineczko, ale ten ludzik jest sympatyczny :D Apsiku, wracam pod koniec lipca. A tej kolezance mamy za grosz nie wierze !!! Porod, skurcze, nie trwaja 2 min, to sie czuje jak dziecko sie przeciska. Juz pomijam fakt, ze przezylo dojazd do szpitala ( wyziebienie, oddychanie) . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Maj 29, 2009 Surfitko :) super , pewnie sie cieszysz ?? :) Prace juz masz ??? :) A co do tej dziewczyny, wiem ze trudno w to uwierzyc ale to prawda :( widuje ją czasami , ona w ogole wszystkie ciaze (3) wpadki, bezproblemowe a ma okolo 35 lat (!!!!) Wazy ok. 90 kg a nie je miesa w ogole, a swoje dzieci podrzuca matce, ktora mieszka niedaleko mnie :o. A co do tych owulek to sama nie iem nic nie czuje kompletnie, ze je mam aaa i waga raczej sie nie przyczynila do tego az wstyd sie przyznac ale wrocilo mi jakies 6 kg :(:(:( a z mezusiem sie przytulam i z gumeczka jak za dawnych starych czasów. :) Jak badania wyjda ok to zaczynam starania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Maj 29, 2009 jeju... ja tez chce metformine :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 29, 2009 A i zapomnialam napisac, ze u sporej liczby dziewczyn po metforminie nastepuje samoistna owulacja. choineczko, ale ty to chyba teraz nie mozesz tego brac? Co ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Maj 29, 2009 Surfi teraz to ja niczego nie bede brac :/ kiedy bedziesz w Krakowie? to juz tak na stale? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 29, 2009 Pisalam do Apsika, ze pod koniec lipca :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
choineczka 0 Napisano Maj 29, 2009 ale SUPER!!!!!!!!!!!!! ja w okresie letnim czesto tam bywam :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 29, 2009 No to moze zorganizujemy male spotkanko :) Moze sie jeszcze ktos inny przylaczylby ? Chyba ze wolicie na Slasku ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
A_psik 0 Napisano Maj 29, 2009 Moze byc na śląsku :P ja jestem chętna :) Ide spać dobranoc :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach