Nie rozumiem dlaczego faceci tak robią

"moze go zmęczyło jeżdżenie? moze Ty do niego pojedz?..." Nie no, jeżdżę do niego, tylko że rzadziej niż on do mnie. On ma autko i w godzinę 20 minut jest u mnie, a ja się telepię autobusem 3 godziny w jedną stronę, do tego autobusy jeżdżą rzadko do tego miasta. O niechęć do jeżdżenia raczej nie chodzi, bo jednak przyjeżdżał prawie w każdy weekend (oprocz tych, gdy ja jeździlam lub gdy odwołał) przez tyle miesięcy. Tu chodzi o zwyczajną sprawe - kobieta nie jest dla niego priorytetem. Jest rzeczą ważną, ale na równi z nią są ważne inne rzeczy, a momentami nawet ważniejsze. Nie wyobrażam sobie takiego podejścia z mojej strony.

gdy oni nie maja czasu to znaczy ze juz koniec

moze mu sie nie chce,albo ma co na miejscu-bezproblemowego

jak mozna tak faceta molestowac i zachowywac sie jak rozkapryszona panna ?

a.b.c. nie przesadzaj :) czasem mozna po prostu nie miec czasu albo musiec zrobic cos innego. taki lajf.

kochana rozumiem cie moj facet ma identyczne wejscia i tez chcialbym sie dowiedziec dlaczego tak jest..:(;/

Z doświadczenia wiem, że jeśli facet nie wie czy się spotkamy czy nie, koledzy i inne wyjazdy są ważniejsze ode mnie, to nie wróży to niczego dobrego. też kiedyś coś podobnego przerabiałam... Niby mu zależało i w ogóle byłam super, jedyna, ale potrafił w weekend wyjechać do znajomych bądź szedł na jakąś imprezę... czyli jak dla mnie - nie zależy mu aż tak bardzo jak tobie na tym związku