Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooaassiiss

facet nie radzi sobie z rozstaniem

Polecane posty

Gość ooaassiiss

Związek skończył się 2 miesiące temu. To ja go zostawiłam. To był długoletni związek. Powodów mojej decyzji było wiele. Chciałam po prostu żyć swoim życiem a nie wciąż tłumaczyć się z tego co robię, gdzie jestem, za ile wrócę, z kim jestem, kiedy u niego będę itp. Kisiłam się strasznie. Do tego dochodziły jeszcze kłótnie, padały obraźliwe słowa. To ja byłam tą słabą osobą w tym związku a on twardy jak skała. Pewnego dnia powiedziałam dość, wytłumaczyłam mu dlaczego kończę z tym. Do dnia dzisiejszego dzwoni do mnie, wyżala się, że on nie potrafi zrozumieć mojej decyzji, nalega na spotkania, chce pokazać, że potrafi się zmienić, żebym dała mu możliwość pokazania sobie z innej strony. Mówi, że cierpi i nie daje sobie rady z tym wszystkim. Role się odwróciły, ja przystaje na swoim, jestem twarda, a on się rozkleja. Odbieram jego telefony, wiem nie powinnam, ale mówi, że są mu potrzebne. Zarzuca mi, że jestem nieczuła i nie próbuje go zrozumieć. Ciężko mi jest patrzeć, że on nie może się pozbierać. Co zrobić? Jak sprawić, żeby zrozumiał, że związek się zakończył? Jak spowodować to, żeby zaczął sobie radzić z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu zeby nie dzwonił i nie odebieraj od niego tel.- bo widocznie jak z nim rozmawiasz on robi sobie złudne nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowy egoista
Dlaczego on nie potrafi zrozumiec Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frwerfwerf
"Jak sprawić, żeby zrozumiał, że związek się zakończył? Jak spowodować to, żeby zaczął sobie radzić z tym?" No i zobacz co napisałaś, co udału mu się tobie narzucić! Dałaś sobie wkręcić... odpowiedzialność za niego a to osłabiające i dla ciebie, i dla niego. Otóż nie możesz "sprawić" żeby on zrozumiał ani "spowodować" aby zaczął sobie radzić. To jego rola! Ty nie masz jak zadziałać za niego. Zatem on musi przede wszystkim to zrozumieć, że sam jest za siebie odpowiedzialny. Pomagasz mu w tym trwając przy dotychczasowej linii postępowania. Po prostu w dalszym ciągu dystansuj się od niego emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikiniki
jedno ci powiem, badź twarda i sie z nim nie spotykaj. Bo ja tak miałam i było mi zal gościa (starszy ode mnie o 10 lat), płakał i wogóle załamay przede mna itd. I nie mogłam sobie z tym poradzić i męczył mnie tak bardzo długo. Poźniej jak przetsałam sie odzywac dostawaałam anonimowe smsy i telefony ze zmienionym głosem pogróżki. I dałabym sobie głowe uciąć że to ktoś inny bo on by tak nie zrobił. I co? to on oczywiście....musisz zerwac wszelki kontakt nie przejmowac sie jego żalem szybciej mu wtedy przejdzie i podstawa: zmień numer telefonu a stara karte sim wyrzuć jak możesz żeby cie nie kusiło czytanie jego smsów i odbiernaie telefonów. To jest najlepsze rozwiazanie on sobie wtedy poradzi i ie martw sie że sobbie cos zrobi albo takie tam bo takie osoby sobie własnie nioc nie robią tylko gadają. Zycze ci żebyś była twarda i konsekwnetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooaassiiss
Typowy egoista-> nie potrafi zrozumieć tego, że ja byłam w stanie znaleźć w sobie tyle siły, żeby w jakiś sposób się odciąć od niego, zerwać. Nie rozumie tego, że ja nie chce spotkania, że nie chce, żeby do mnie dzwonił. Pewnie nie rozumie, także dlatego, że teraz jestem bardziej "zahartowania" a kiedyś tego nie potrafiłam okazać. Wszystko co piszecie jest prawdą. Pozwalam nadal sobą manipulować, pozwalam włazić sobie na głowie. Wiem, że nie powinnam. Nie potrafię już z nim rozmawiać. I tak, racja biorę odpowiedzialność za to, że jemu jest tragicznie. Nie wiem, najwidoczniej muszę być jeszcze twardsza. Dziękuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinnaa dziewczyna
mam do Ciebie pytanie, ...kochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooaassiiss
Niewinna dziewczyna--> Nie darze go tym uczuciem już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikiniki
ciężko Ci bedzie ale trzymam kciuki wyrzuć karte sim i nie daj sobą manipulowac i omijaja okolice gdzie mozesz go spotkac z daleka i nic nigdy do niego nie pisz co słychac albo czy sie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikiniki
aha i nawet kartki na świeta ani życzen na urodziny nic .......dobrze radze bo wiem co ja miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinnaa dziewczyna
wiesz to mu to po prostu powiedz...ja jestem w bardzo podobnej sytuacji... tylko ze to on zostawił mnie...reszta jak u Ciebie... latałam za nim bo ....mowił ze kocha.... gdybym uslyszala nie! nie kocham! dałabym spokoj.... i zero kontaktu...nie odbieraj nie pisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahahhahahahahahaha. Pracowałem kiedyś z takim, który wyłączał telefon i strzelał focha, bo panna nie zadzwoniła o umówionej godzinie czy nie odpisała na smsa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooaassiiss
Bezedury--> "Odwał się pipko" :D Sądzę, że dobór słów zwalił by go jeszcze bardziej z nóg i, że pretensje do mnie byłyby większe. Wolę dobierać subtelniej słowa..ah ja głupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooaassiiss
Niewinna dziewczyna--> Powiedziałam mu, że go nie kocham przy rozstaniu. Zostawiłam go,mówiąc dlaczego tak się stało, wytłumaczyłam skąd taka decyzja. Nie odbieranie jego telefonów jest najtrudniejsze. Wiem, że jemu są potrzebne, ale on nie rozumie, że nic tym nie wskóra. Nie rozumie, że one tylko pogarszają jego sytuacje. Trzeba się wziąć w garść!! Dziękuje za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×