Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BezSerca

Szkoda,że do raju jedzie się karawanem ..ból nie do opisania

Polecane posty

Wielki ból,ból nie do opisania po stracie najukochańszej osoby..jak dalej żyć? ;( jeszcze z poczuciem winy.. wielkiem żalem i pustką tam w środku,której nikt nie wypełni ;( Zdałam sobie sprawe,że prawdziwą wartość człowieka odkrywamy dopiero wtedy,gdy go już nie ma.. Jak skarb,który trzymało się w dłoni,ale bezwzględnie pozwoliło mu sięwyślizgnąć przez palce.. ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak.. odszedł z własnej woli..zostawiając mnie zupełnie samą ;( a ja nie umiem sobie poradzić ze stratą.. chociaż bardzo sie staram ;(.. ehh.. ból..ten ból.. mnie pomału zabija ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doskonale cie rozumiem
moj chlopak rowniez w ten sam sposob mnie opuscil...Strasznie bolalo.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak odszedł z tego świata..z własnej woli ;( nie potrafie z tym sobie poradzić..dlaczego!? Dlaczego!!! ten ból .. BÓL.. który mnie pomału zabija.. nie potrafie sobie wyobrazić dalszego życia bez niego! ;(((((!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tylko i jestem tego pewna że między innymi z mojej winy.. ;( ale ja już nie mogłam tak tego ciągnąć..nie mogłam patrzeć jak on cierpi.. nasz związek był na odległość .. a on potrzebowałam pomocy drugiej osoby..nie miałam jak mu pomóc ;( ehhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trombeka
No jesli popełnil samobójstwo to do raju raczej nie pojechal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno jest w raju..i patrzy na mnie z góry.. czuwa nade mną i napewno jest mu tam wspaniale!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Marzenia***
Mnie również... a po kilku dniach wrócił ze słowami "Nie mogę żyć bez Ciebie..." i mimo że jesteśmy znów ze sobą, to nic już nie będzie takie jak kiedyś... coś we mnie pękło... złamane serce jest jak zbity wazon, co z tego, że się znajdzie i poskleja wszystkie kawałki jak i tak rysy pozostaną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mnie również... a po kilku dniach wrócił ze słowami "Nie mogę żyć bez Ciebie..." " no raczej nize życz tego autorce, bo bedzie musiala kołek i wode swieconą kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemy ze sobą.. nie.. ale problemy od zawsze.. rodzice jego hymm do nich mam wielki żal..on potrzebował wspracia..chociaż rozmowy..ehh..ja niestety choć bardzo chciałam mu pomóc.. nie miałam jak ;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***Marzenia***
Ech nie życzę jej tego... głupio wyszło... ale pisząc odpowiedź na ten temat były tylko dwie jej wiadomości i wynikało z nich, że ją po prostu zostawił.... źle zinterpretowałam informacje, które podała... przepraszam i bardzo współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zabil sie z powodu problemow z rodzicami??? tak po prostu? nie pmyslal, ze zostanie ktos, kto bedzie po nim płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie-nienormalna
Widzę że tego wieczora narodzą się nowe talenty literackie. Ja rozumiem że się komuś nudzi ale żeby takie bzdety wypisywać. SF przy tym wysiada. Te wielokropki niedomówienia karawan. Komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku nie umiem zrozumieć ludzi którzy chorują na tak zwaną znieczulice..ale jeśli chcą kogoś bardziej zdołować.. brawo (normalnie-nienormalna) udało Ci się.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nie płacz po swoim chłopaku odszedł tam, gdzie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatniego esemesa jakiego od niego dostałam brzmiał tak: teraz już odchodze tam gdzie nie ma już problemów. ;( ehhh.. ale jak ja mam dalej żyć!? dlaczego ludzie to robią! zostawiają innych w takim nieopisanym smutku ! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
dawno się to stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×