paniczny lęk przed ciążą

odezwał - nie oderwał:)

a co jak bliźniaki? albo więcej, albo jedno po drugim:(:( macica taka rozszerzona że czołg można ukryć:) jeszcze jedno: gdybym po powrocie z pracy (zakładając że nadal będę uczyć dzieci) miała w domu taką samą kołomyję \'mamo a ona mnie pchnęła\' - to bym miała chyba kartę stałego pacjenta w czubkolandii.............

No w wieku 18 lat na pewno nie bylam jeszcze gotowa na dzieci ale teraz mam 22 i jestem jak najbardziej. A blizniaki nawet chcialabym miec:) Dwie znajome maja blizniaki, jedna i druga miala to szczescie ze urodzila parke:) Super tylko pozazdroscic

to jest genialne jak 24 letnie jeszcze niedawno temu dziewczynki twierdza ze "cos z nimi nie tak" bo nie pala sie do zachodzenia w ciaze:) to dopiero swiadczy o pewnej niedostosowanej do obecnych realiow paranoi spolecznej:) Dzieci drogie! Przestancie bredzic, nikt Was nie zmusza do zachodzenia w ciaze w tym wieku! Wrecz instynkt macierzynski (wybujaly) w tym wieku jest czyms nienormalnym!!!! Tym niemniej stany lekowe o ktorych mowi tutaj autorka topiku nadaja sie do leczenia poniewaz utrudniaja jej normalne funkcjonowanie... a tak na marginesie, skad taki poglad ze jestes najplodniejsza kobieta na ziemi i uda Ci sie zaciazyc pomimo prawidlowego stosowania srodkow antykoncepcyjnych? To juz jest akcja:)

panie incognito-jesteś jedyna osobą która mnie w miare uspokoiła na tym forum;) Ale nienawidzę słowa 'zaciążyć' kojarzy mi się z..........krową......:( ale to tak na marginesie

l-e-n-k-a jaka rozszerzona macica? ktos ci chyba glupot naopowiadal poza tym pielegniarka szyje cie po porodzie i pyta jak bardzo chcesz byc ciasna, jesli chcesz miec jescze w przyszlosci dzieci to nie zszywa tak mocno a jesli juz nie chcesz to mozesz byc na zyczenie ciasniejsza nic nie jedna dziewica

pierwsze słyszę że pielęgniarka się pyta jak bardzo chcesz być ciasna, no ale dobra....no błagam cię nie uwierzę że kobita co ma 5 lub więcej dzieci nie ma tam wiadra

boze kobieto a dlaczego mialaby miec "tam wiadro"? mam wrazenie ze masz nie wiecej niz 17 lat jak czytam twoje wypowiedzi

a niby skad mialabys wiedziec ze teraz pielegniarka pyta? skoro nie interesuja cie takie sprawy poza tym tylko blkiskie kumpele zwierza ci sie z takiego czegos

lenka zaakceptuj to ze czlowiek jest zwierzeciem! czym sie Twoja ciaza bedzie roznic od ciazy krowy, malpy, albo klaczy? musisz te kwestie przemyslec, moze to jest tak, ze nie akceptujesz swojej fizjologii? czlowiek rozmnaza sie dokladnie tak samo od dziesiatek tysiecy lat!!! jak zwierzak... i co w tym dziwnego?

spoko - akceptuję......nie ciągnie mnie tylko do dzieci i już, a tak się składa że mimo że się nie interesuje tym tematem to akurat wiem że rodzące kobiety właśnie się czasem traktuje jak zwierzę....nawet teraz.....może to kolejny argument dla którego nie chcę mieć dzieci, poród to dla mnie coś najbardziej obleśnego na świecie....a mamuśki tak sie tym podniecają i jeszcze chcą żeby facet im towarzyszył... czasem jeszcze zdjęcia robią: co za pojeby, później wprowadzają w życie to super modne bezstresowe wychowanie którego skutki ja i inni nauczyciele oglądamy w szkole....mówcie co chcecie