Moja przyjaciółka odbiła mi męża

Ma sie nie kierowac emocjami, a kazecie jej lapac go na goracym uczynku i spuszczac tamtej wpierdol?? Co za debilne rady! Ja popieram kogos tam wyzej, kto napisal zeby spakowac go i wystawic mu torby za drzewi. Ewentualnie z dolaczonym listem: "Zycze tobie duzo szczescia u bok (tu imie tej laski). Moj adwokat sie z tobia skontaktuje w sprawie rozwodu.", albo cos w tym stylu. I koniec.

Widzę, że podszywy zaczęły działać :( Wypowiadam się dopiero teraz. Komiczne, prosiłam żebyś się nie odzywał w tym temacie. Twoje zdanie mnie nie interesuje. Nie chcę przyłapywać nikogo na gorącym uczynku - jeśli mają romans , a mnie uważają za idiotkę (co widać na załączonym obrazku), będą usiłowali mi wmówić, że on się potknął i upadł na nią. Najpierw chcę się uspokoić i przemyśleć, co dalej. Najgorsze, że kilka minut temu dostałam wiadomość od niej - chce iść ze mną do pubu na \"babskie ploty\". Boże... Po prostu nie wierzę, że można być tak podłym.

jeśli ktoś zdradza to jest jego i tylko jego wina, decyzja , wybór. nie można zdrady tłumaczyć, bo ona ładniejsza, mądrzejsza , bo sprowokowała itd. masz swoj rozum sam wybrałeś. odpowiedzialność jest na tym co dopuszcza się zdrady.

bardzo serdecznie mnie nie znosisz, czy tak troche mniej serdecznie? :P

napisz,ze zle sie czujesz i chcesz sie wczesniej polożyc;),nie umawiaj się z nią,pamiętaj!!!

Dobra propozycja z wywaleniem go z domu i liścikiem przy walizkach, ale jeśli ona nadal go Kocha i moze chce uratować związek to co? odrazu ma wszystko zakończyć. Nie martw sie choć napewno to trudne w Twojej sytuacji, powiedz sama co Ci przychodzi do głowy, co Ty bys z tym zrobiła?

Komiczne, Ty piszesz - zupelnie nie pojmujac, ze wielu facetow nie chce kucharki i sprzataczki - woli by partnerka byla kobieta - kochanka... Faceci powinni to troche jasniej przedstawiac ze nie chce kucharki ani sprzataczki, niestety tak to juz w Polsce jest, partnerstwo ma podzial na "role" Facet chce sprzataczki i kucharki ale nie zdaje sobie sprawy ze z czasem zaczyna patrzec na swoja zone jak na wlasna matke - no wlasnie - z matka sex nie wypada, dlatego na boki ciagnie, to jedna z wersji...ale nie ma tak ze wina lezy po jednej stronie...

Dzieki za odpowiedzi. Zawsze warto znac meski punkt widzenia.

"Komiczne, prosiłam żebyś się nie odzywał w tym temacie. Twoje zdanie mnie nie interesuje." wiem :D za duzo prawdy pisze, a malo kto ją lubi

odpisz "przyjaciółce" że dziś z nią nie pódziesz bo szykujesz się na gorący sex z mężem.

Ktos cos napisal do Twojego meza na gg...Ty to odczytalas , miedzy innymi ta osoba napisala slowo "..Karo.." , uwazasz,ze tlyko i wylacznie Twoja przyjaciolka tak mowi do Ciebie a moze jakiejs innej lasce tez to wpadlo do glowy???? Pewnie masz na imie Karolina i dlatego taki skrot.......za szybko wnioskujesz...pozory czesto myla.........ochlon, zastanow sie co dalej.....nie popelnij bledu bbo mozesz przyjaciolke stracic ...powodzenia zycze !!!

"Faceci powinni to troche jasniej przedstawiac ze nie chce kucharki ani sprzataczki, niestety tak to juz w Polsce jest, partnerstwo ma podzial na "role"" ale kobiet nie interesuje czego tak napraede facet chce - one robia to, czego je w domu nauczyli i to co same uwazaja, ze facet powinien chciec... "Facet chce sprzataczki i kucharki" i jak zwykle wiedza lepiej od facetow, czego my chcemy :D:D co widac chocby w tym temacie

Komiczne, odpowiadam na twoje zawoalowane zarzuty. Byłam dla męża nie tylko kucharką, gospodynią domową ale kochanką w sypialni i "ozdobą" butonierki. Jestem kobietą i byłam kobietą. Niezależnie od jadu zawartego w twoich słowach, byłam i jestem kobietą. Nie trzymałam go na smyczy, ale i nie "spuszczałam z oka". O to, czy było mu ze mną dobrze, powinieneś zapytać jego. Z tego, co widzę, nie było mu dobrze. Inaczej by nie szukał "na boku". Nie chcę w to wierzyć! Po prostu nie chcę!

trlele mele masz rację,dlatego lepiej olać część obowiązków i częściej podrywać swojego meżczyznę;)

Prawdę trzeba umieć mówić a tobie tej umiejętności brak.

Komiczne, napisalam...jedna z wersji...fajnie by bylo gdybys umial "dyskutowac" ale Ty sie ze strachu moze silnie trzymasz czegos w co wierzysz, nie rozwiniesz horyzontow jak nie zaczniesz sluchac...a szkoda, ale coz Twoja strata...

może gdyby ludzie więcej ze sobą rozmawiali a mniej snuli domysłów co druga strona oczekuje to nie bylo by tylu zdrad i nieporozumień.

"Komiczne, odpowiadam na twoje zawoalowane zarzuty. Byłam dla męża nie tylko kucharką, gospodynią domową ale kochanką w sypialni i "ozdobą" butonierki. Jestem kobietą i byłam kobietą. Niezależnie od jadu zawartego w twoich słowach" a ja sie nie wypowiedam na Twoj temat, tylko odpowiadam na pytania pomaranczek... Ciebie nie znam, wiec trudno mi ocenic... nawet nie mam żalu o to, ze wyladowujesz sie na mnie, bo dobrze Ci to zrobi i jest to zrozumiale w sytuacji w jakiej sie znazlas... Byc moze zbyt pozytywnie patrzylas na kolezanke... znasz ja od zawsze i nie patrzysz nan ia obiektywnie.. a moze to zwykla suka, ktora po prostu lubi cudzych facetów i nie ma zadnych zasad.. Ile lat ma Twoj facet?

yeez..prawda, tylko ze widzisz, gdyby ludzie tez umieli przyjmowac prawde...przeciez mozna przestac kochac, czyz nie tak...to nie byloby tylu klamstw...nie pisze tutaj w ogole o temacie autorki...tak na prawde to nigdy nie bedziemy miec calego obrazu...jedna polowka sie wypowiada a drugiej nawet nie znamy..

nóż w plecy nieprawda,ze nie było mu dobrze,zakazany owoc lepiej smakuje,tym bardziej,ze najprawdowpodobniej skorzystał z propozycji nie do odrzucenia-zero szukania,podrywania i starań. Zawsze powtarzam,ze z przyjacółą mozna spotykac się poza domem lub wtedy gdy jestesmy same,wiem co mowię,sama przez to przeszłam:-o

"ale Ty sie ze strachu moze silnie trzymasz czegos w co wierzysz" a Ty co innego robisz? :D:D I na dodatek jak rozumiem sugerujesz, ze Ty dyskutować umiesz? :D

komiczne, nie mam ochoty na darcie z Toba kotow, po prostu nie bawisz mnie...ciagle sie czegos czepiasz...totalnie nie w moim stylu, milej zabawy zycze

angel-ale "ADI" to od tylu czytanie "IDA" a tak ma na imie przyjaciolka autorki, wiec to bylby za duzy zbieg okolicznosci..

Nie mam na imię Karolina.

Kurcze.....jak nowela :/ Hm..... trudna sytuacja, pomysl w ciszy co dalej.....zycze powodzenia:):):)

Nie umawiaj się z nią. Ona już wie że to Ty byłaś na gg. Teraz kwestia tego kto zrobi pierwszy ruch a tym samym będzie rozdawała dalej karty. Pamiętaj że jesteś na \"przegranej\" pozycji bo ty jesteś w szoku i dołku emocjonalnym. Łatwo, bardzo łatwo teraz Tobą manipulować. Pomysł z listem ciekawy. Uciekaj stamtąd. Teraz nic mądrego nie wymyślisz. Daj sobie czas. Trzymaj się

posprawdzaj ich. czy są oboje dostepni czy niedostepni w tym samym czasie . jak tłumaczą że są zajęci.poczekaj nie rob nic gwałtownie.

Droga Autorko Moja propozycja- spotkaj się z tą pizdą :) Koniecznie! Bądz szczęśliwa i graj jak najlepiej ten stan, powiedz jej ,ze wczoraj ( po jego powrocie do domu, czyli po wizycie u niej) miałas ze swoim mężem tak zajebisty sex,ze cała promieniejsz,w dodatku dziś z rana zrobiliście powtórkę i było mega extra. Kochana -zrób to! Laska zdziczeje, poczuje się zdradzona, uwierz mi, to bedzie fajna zemsta :) i bąDZ DLA NIEJ MEGA SŁODKA!! :) Bądz twarda i walcz o siebie! 3 mam kciuki :)

"komiczne, nie mam ochoty na darcie z Toba kotow, po prostu nie bawisz mnie...ciagle sie czegos czepiasz...totalnie nie w moim stylu, milej zabawy zycze" ale Ty wlasnie robisz dokladnie to samo

dziewczyny maja racje, nic na gwalt a kazdy krok najlepiej jakby byl przemyslany na tyle ile mozesz...nie pozwol im dalej rozdawac kart, ale tez niczego od nich nie wymagaj...czlowiek zlapany na goracym uczynku rzuca sie jak ryba w sieci..najprawdopodobniej zaczna sie glupio tlumaczyc zeby Ci zamydlic oczy...