powiedzialem jej ze sie wyprowadze a ona zabrala dziecko

powiedzialem jej ze sie wyprowadze a ona zabrala dziecko i nie wiem gdzie jest, nie chce mi powiedziec jak dzwonie, jak i czym ja przekonac zeby wrocila do domu i porozmawiala ze mna?????

A dlaczego sie wyprowadzasz? I od kogo od zony?

tak, bo nic do niej nie czuje, juz dlugo sie do tego zbieralem a ona teraz zachowuje sie jak dziecko, nie chce powiedziec gdzie jest i porozmawiac jak normalni cywilizowani ludzie

tak, jasne, a je chora zazdrosc i wymyslanie nie wiadomo czego tez jest normalne i mozna to znosic tyle lat?????

No to moze powiedz o poczatku o co chodzi?

m itez gosc mowil ze wymyslam problemy ale to tylko takie gadanie bo nic nie wymyslalam ! i mnie wkurwia jak mi mowi ze wymyslam, wiec ona tez ma swoje podstawy bytak myslec

on azapytala dlaczego nie chce sie zmienic, ze ona nie oczekuje wiele ode mnie, ale ja po prostu jej nie kocham i nie potrafie jej oszukiwac ze wszystko jest ok, probowalem ale nie dam rady, no i wziela gdzies dziecko i nie odpowiada ma smsy na telefony..

ja nie chce zwalac winy na nia, ale od poczatku naszej znajomosci nie bylo dobrze, slub byl ze wzgledu na dziecko...

No dobra ale czego teraz oczekujesz od niej?

tego, zeby porozmawiala ze mna

nie dziwie sie.. dla niej to szok.. na dodatek chcesz zosatwic ja i dziecko..jak ja nie kochasz to dlaczego przez tak dlugo ja oklamywales i nagle doszlo do ciebie ze tak dluzej zyc nie mozesz??moze jestes jeszcze nie gotowy na staly zwiazek albo masz inna na oku;/

ale o czym powiedziales chyba wszystko ze odchodzisz ze sie wyprowadzasz

ale przeciez dwoje doroslych ludzi powinno normalnie porozmawiac ze soba!!!!

to mogles od razu inaczej zaczac rozmowe a nie tak na otro ze se\ie wyprowadzasz!!

o tym co zamierza dalej-bo gdyby nie moja mobilizacja to rzucila by studia na ostatnim roku, i nie znalazlaby pracy gdybym jej nie mobilizowal a teraz ona chce to przekreslic nie zdajac sobei sprawy ze robi krzywde przede wszystkim dziecku

powiedzialem ze chyba najlepiej bedzie jak sie wyprowadze, ale ze porowmawiamy jak wrocew z pracy a jej juz nie bylo

a ty sobie zdajesz sprawde ze ja krzywdzisz??a przede wszystkim swoje dziecko?

Facet napisz jasno bo cie rozumiem co chce przekreslic? przeciez napisales ze jak powiedzales ze sei wyprowadzasz to zabrala dziecko in wyszla

tak, ale moglabys byc z kims na sile tylko i wy;acznie dla dziecka???? i zeby dziecko patrzylo na niekochajacych sie rodziców?

a ile dziecko ma lat??

no chce rzucic prace i studia-to juz naprawde jest dziecinne zachowanie

Poczekaj na nią... wróci... Nie wydzwaniaj.... Nie pisz... Głupia cippa! Czuje, że przegrała i wykorzstuje swoją chwilową przewage... Pokazuje, ze jest górą... Żenada! i do tego wykorzystuje dziecko idiotka! A jak odejdziesz... na 100% będzie Ci utrudniała kontakty Przepraszam Cię w imieniu wszystkich normalnych kobiet :-)

dziecko ma 4 lata

wiesz ja nie chce naprawde ja obwiniac o wszystko co zle, tylko ze moglaby chociaz napisac krotkie zdanie ze jest np u kolezanki i nie wie czy wroci, nie wymagam wiele...

Jesli chodzi o mnie nie nie moglabym bo wtedy moje dziecko by bardziej cierpialo jesli wy nie potraficie sie dogadac a juz probowaliscie nie raz to rozstancie sie. Tylko powiedz co ona chce przekreslic? Czy ona pracuje ile ma dziecko?

no wlasnie, nie chce zeby mi utrudniala kontakty, poza tym ona jest bez srodkow do zycia, jezeli zrzygnuje z pracy i chce jej to uswiadomic jaki blad robi

no wlasnie problem w ty, ze ona mial zaczac prace za tydzien i boje sie ze moze z niej zrezygnowac i ze studiow tez-na ostatnim roku!!!

zastanow sie jeszcze raz nad wszystkim czy chcesz przekreslac wszystkie lata jakie z nia byles.. moze jeszcze cos sie zmieni i znowu ja pokochasz.. moze to tylko chwilowe!!

dzieko ma 4 lata a matka ma mózg 14-latki! Porażka

nie no zachował sie ta Twoja "dama" jak małolata... Nie wyobrazalnie beznadziejeni.. nie wiem co ona chce przez to osiagnać.. skoro miedzy wami sie nie układało coz.. tak też bywa... szkoda, ze nie jest dojrzałą i madrą kobietą... powinniście sie rozmówić i ustalic Twoje kontakty z dzieckiem.... normalna rzecz... nie martw sie wróci.. ale... wiesz co nie wiemy jaka to kobieta i co jej moze do tej małej głowki strzelic... więc.. uważam ,że jeśli się nie pojawi do jutra powinienes zgłosic to na policje, że wyszła z dzieckiem, nie odpowiada na telefony itd... ze martwisz sie o nia i o dziecko... tak na wszelki wypadek:(