Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*campini*

popierdzielona rodzinka nażeczonego

Polecane posty

jesteśmy ze sobą ponad rok. za rok we wrześniu planujemy ślub. do tej pory wszystko było pieknie. bylam cacy bo przynosze co jakiś czas zaproszenia na koncerty, jak u nich nocuję to robie duze zakupy mimo ze nawet 1/5 nie przejadamy z nażeczonym i takie tam. do tej pory byłam super przyszłą synową i bratową. od jakiegoś czasu się uczepiły, twierdza ze zrobiłam z niego pantofla, ze nim manipuluję. teraz w weekend miał przyjechac do mnie pojeździć z moją rodziną po grobach bo jego rodzina woli się opierdzielać całe dnie przed tv niż raz w roku pojechać na groby i durnego znicza zapalić. teraz zebyśmy nie mogli sie spotkać wymyśliły sobie ze w sobotę i w niedzielę dęda szafki ściągaćze ściany bo ekipa od prądu ma przyjść. dzisiaj i jutro tego nie zrobią m\\bo im sie nie chce.:o całe dnie siedzą i się opierdalają a w święta będą ostro robiły porządki. no ręcę opadają:o jego siostra która jest \"wysoko postawioną\" sprzataczką:o stwierdziła ze ona zrobi wszystko zebyśmy sięnie pobrali, i ze jak będziemy chcieli się budować to ona nam zablokuje pozwolenie na budowę:o ze swoimi umiejętnościami i możliwościami to ona moze łapami w kuble zamieszać:o swojego chłopa nie potrafiła utrzymać przy sobie, z resztą i tak był kryminalistą i ochlejmordą i teraz naszcze szczeście chce rozwalić:o już nie mam siły do nich:o musiałam się wygadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werciaaa
Skas to znam.Na poczatku mojego zwiazku tez mialam bardzo dobry kontakt z rodzina mojego.Cala rodzinka mnie polubila.Matka jego czesto zapraszala nas do siebie razem na obiadki i wogole.Ale pozniej wszystko sie zmienilo.Matka ma na niego bardzo duzy wplyw chociaz facet ma 30 lat.Ale juz niejestesmy razem bo ze mna zerwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campini ile razy ci trzeba
tłumaczyc że pisze sie NARZECZONY ? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna kafe
dlatego z rodzinką faceta lepiej być na dystans i z daleka np ja z moim meżem byłam przez 5 lat przed ślubem a u jego mamusi tylko 8 razy po słubie już 2 lata 3 razy mieszkamy blisko ale po co tak sie przyjaźnic a tak nie ma problemów ona sie nie wtrąca lubi mie bo się mało znamy i jest dobrze to bie też tak radze a co na to wszystko twój facet jak on do tego podchodzi nie możesz mu powiedzieć żeby nie wieszał szafek tylko przyjechał do ciebie to jakas sciema z tymi szafkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczy kuper
Boże dlaczegoś stworzył człowieka??? A może wydaje mi się, że tu bywają ludzie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak Maminsynek
szuka żony.....jego popierdolona rodzinka do końca życia chce za niego decydować ostatnio moja koleżanka która ma 6 letniego synka rozmawiała ze mną i tak sobie zartujemy że znamy się już 7 lat, jak ten czas mija i ble ble że dzieci rosną i ani się obejrzymy jak będą już duze i zaczną mieć swoje sympatie.... no i ona na to że dopilnuje by jej syn znalazł "odpowiednią pannę z dobrego domu" myślałam że padnę z zaskoczenia....myślałam że facet sam decyduje kto mu odpowiada i kogo kocha a nie czeka aż Mama mu kandydatkę przetestuje i sprawdzi no i wygląda na to że szykuje się kolejna "Mamuchna", która zatruje życie przyszłym narzeczonym synka i przyszłej synowej.....brak słów po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×