Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ech życie ...

Macie problemy z dorosłymi dziećmi ?

Polecane posty

Gość Ech życie ...

Powiem tak było gorzej a jest lepiej ....ale nie bardzo wiem co mam zrobic z nastolatkami odwiedzajacymi mojego 20 letniego syna po nocach ...... Ani prosby ani grozby nie skutkują .On ponoc szuka nowej dziewczyny ale powiedzcie mi czy w tych czasach koniecznie to trzeba robic od godziny 22 - 3 rano ? Bo moze ja czegoś nie wiem :))) Wiem ze ten temat to troche kij w mrowisko :) Ale jestem ciekawa jakie jest wasze zdanie na ten temat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju......
Pod Twoim dachem możesz mu nie pozwolić przyjmować dziewczyn o tej porze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po Twoim dachem nie powinny dziać się takie rzeczy. Powiedz synkowi, że jak chce być mężczyzną to niech się ożeni. A jak chce mu się poru**ać, to niech to robi wszędzie ale nie w domu, bo to nie burdel. Trzeba przestrzegać jakichś zasad. Powinien traktować kobiety z szacunkiem a nie sprowadzać je do domu, uprawiać sex a potem szukać nowych...żenada. Aha dodam, że jestem tylko o 2 lata starsza od Twojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
tych nastolatek. Spytaj go, a on niech je spyta. Nastolatki z normalnych domow nie spedzaja nocy u chlopaka, mieszkajacego z rodzicami , ktorzy ich nie zpraszaja. Nie maja klasy. Wytlumacz mu to. Nie mam problemow z doroslymi dziecmi, fakt,ze studiuja daleko od domu, ale z tego co widze zadaja sie z sensownym towarzystwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech życie ...
Tak własnie probuje robic :( i on sie zgadza oczywiscie ale potem robi swoje ........ z tym zawsze był problem z wyegzekwowaniem pewnych spraw /okres nastolactwa to był koszmar / a teraz doszedł mu jeszcze argument ze jest dorosły i w koncu nic złego nie robi .... ja dodatkowo mam jeszcze dziadków w domu i oni to juz wogole tego nie moga pojac .....nie spia po nocach tylko nasłuchuja ........ no paranoja jaks sie zaczyna robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
akurat argument z dorosloscia jest zaden. Takie kontakty zawsze moga sie skonczyc ciaza. Czy on jest w stanie utrzymac i wychowac dziecko?. Poki nie jest samodzielny, moze sobie dorosłosc wsadzic do kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tutaj czegoś nie rozumiem
Ja tez mam 20 lat,od 2 lat jestem z facetem,który ma 33 lata! Rodzice w pełni Go akceptują,uwielbiaja itd...ale tu nawet nie o to chodzi! On mieszka sam,zaraz obok mnie! Bardzo często jestem u Niego na noc! I co! Czy to ma znaczyc ,ze rodzice wychowali mnie jak suke? Ze wychowalam sie w złym domu?Ze mam zlych i nienormalnych rodziców? Nie rozumiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
facet 33letni , z ktorym jestes 2 lata prawdopodobnie nie zostawilby cie z dzieckiem , a podjal jego wychowania, bo go by bylo na to stac. Taka roznica miedzy toba a 20latiem przyjmujacym po kilka nastolatek ( a jesli no 3 zajda w ciaze?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
poza tym ten facet mieszka sam i nikomu nie narzuca twojego towarzystwa, dziala na wlasna odpowiedzialnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojkot czego
To chyba różnica mieć jedną, stałą dziewczyną a mieć co chwila nową młodą dupę za przeproszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy dziecko
ze nie masz zasad i idac dalej zwykla sunia z Ciebie! Ja mam 30 lat, nigdy nie nocowalam u faceta, nigdy nie siedzialam u nikogo dluzej niz do 22 a i tak zawsze pytalismy rodzicow czy mozna posiedziec do 22 i czy nie bedziemy przeszkadzac. dodam, ze tez studiowalam, mialam mnostwo znajomych, spotykalam sie z facetami. zacznij myslec o spedzaniu nocy u faceta jak skonczysz szkole. dla mnie to zdecydowanie za wczesnie... co za mlodziez teraz jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tutaj czegoś nie rozumiem
Dlatego nie mowcie zle o tych dziewczynach,pewnie nawet jedna nie wie o drugiej,druga o trzeciej itd! Ten Twój syn to jakis totalny idiota! Ja bym kazała mu spadac z domu! Naprawdę! U mnie by to nigdy nie przeszło,a mam dwóch braci! Jejku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SHINEeee
Dziewczyno o czym Ty piszesz....Kobieta pisze ze jej 20 letni syn ktory ma sie ponoc za doroslego sprowadza co roz to inna dziewczyne- nastolatke- i nie zwraca uwagi ze w domu mieszka jeszcze procz matki babcia i dziadek.....A to ze Ty chadzasz do swojego lubego na noc ktory mieszka obok Ciebie i Twoi rodzice to akceptuja i go uwielbiaja to ok-to sa 2 zupelnie rozne sytuacje. Do autorki topicu-ja na Twoim miejscu powiedzialabym mu zeby spotykal sie na takie schadzki poza domem - moze u tych dziewczyn bo ty sobie tego nie zyczysz-i jezeli jerst naprawde dorosly to powinien to zrouzmiec a nie zachowywac sie jak 15 latek-a jak sie nie podoba to pokaz mu gdzie sa drzwi- niech sobie wynajmie mieszkanie i tam robi co chce,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tutaj czegoś nie rozumiem
to znaczy dziecko! Kochana wydaje mi się,że jestem bardziej inteligentna od Ciebie! Masz 30 lat tak? Odczuwam Twoj komentarz jako desperacką zazdrość wobec mnie! Ja nikomu się nie narzucam,On mieszka sam!;) No wybacz jesli spędzanie czasu kobiety ze swoim mężczyzną jest Twoim zdaniem łajdaczeniem się ,to nie wiem skąd Ty jesteś! Kosmos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SHINEeee
No a swoja droga masz 20 lat- spotykasz sie ze swoim "chlopakiem" od 2 lat czyli Ty mialas 18 ON - 31-i Twoi rodzice to w pelni akceptuja?Heheh....czyzby Ten Pan byl bogaty?:))))Sorry tak mi sie napisalo- sam mam corke i nie widze tego ze za 12 lat zacznie spotykac sie z 31 latkiem- dojrzaly mezczyzna i naiwna nastolatka:)))Tak tak masz 20 lat ale z tego co widze to taki dzieciaczek z Ciebie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
mowimy zle o tych dziewczynach . Moze nie sa zle tylko glupie, bez wyobrazni i kiepsko wychowane , zostajac na noc u niesamodzielnego 20latka, ktorego nawet nie znaja na tyle, zeby nie widziec, ze ma inne. Jesli one sa jeszcze mlode i glupie, to rodzice powinni im to uswiadowmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tova123
Powiedz mu wyraźnie, że dopóki mieszka w twoim domu musi przestrzegać twoich zasad... oznajmij, że o godzinie, którą uważasz za stosowną, powinien towarzystwo delikatnie wyprosić.... a jeżeli tego nie zrobi, to ty to zrobisz i będzie miał dopiero kwas. Nie mówię tego teoretycznie - przerobiłam temat. Niedowierzanie w to, że to zrobię przeszło w zdumienie, kiedy pewnego pięknego wieczora, otworzyłam drzwi do pokoju i grzecznie, acz stanowczo poprosiłam wszystkich gości o opuszczenie MOJEGO domu. Oczywiście po ich wyjściu była pyskówka, ale stanęło na moim... powiedziałam: chcesz żyć po swojemu - wyprowadź się i żyj samodzielnie - w swoim domu rób co chcesz. Do tej pory mam spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SHINEeee
Msz nieco inne spojrzenie na sprawe niz My---Tlumaczmy sobie ze dzisiejsza mlodziez jest nieco inna i czasy sie zmienily:)Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tutaj czegoś nie rozumiem
SHINe to już Twoja decyzja jak widzisz córkę w przyszłości. Myslisz,ze co będziesz jej kazał to będzie robiła? Zycia jej nie wybierzesz! A napewno zyciowego partnera! Akurat tak sie złozyło,że mój męzczyzna jest o tyle starszy,życie! Taka bywa miłość. I nie chodzi tu o zadne pieniądze! Co napewno kazda by chciała mi wmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SHINEeee
po prostu---my jestesmy juz dawno po 40tce,50tce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech życie ...
powiem wam , że czasem to jak walenie głową w mur bo argumenty juz chyba zużyłam wszystkie mozliwe a jak sie z nim rozmawia to gośc mówi bardzo do rzeczy ........tylko robi co innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tova123
Ech życie...... naprawdę spróbuj przetrenować mój sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
przeciez najprostszy argument to taki, ze dziewczyny przychodza do czyjegos domu bez zaproszenia gospodarzy - czyli ciebie. Nie znaja elementarnych zasad wychowania. Nie wstyd mu sie z kims takim spotykac, a jaszcze, nie daj Bog, miec dziecko i byc zwiazanym przez cale zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech życie ...
tova123 Ech życie...... naprawdę spróbuj przetrenować mój sposób Sprobuje :) I dodam tylko , ze juz dwa razy cos takiego zrobiłam - 1 raz jak weszłam rano do pokoju i zobaczyłam panienkę pod kołdrą a to był wtedy pierwszy taki przypadek - zareagowałam odruchem i powiedziałam : prosze natychmiast opuscic moj dom daje wam na to 5 minut !Wyszli obydwoje i syn wrocił dopiero wieczorem .......dodam głeboko był obrazony jak ja tak mogłam mu wstydu narobic ..... A za drugim razem sie awanturował ze to jego pokoj i moze w nim robic co chce itp. po takich akcjach z miesiac jest spokoju a potem wraca powoli jak bumerang :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech życie ...
najgorsze to to ze argumenty nawet rozsadne trafiaja na mur - on ma swoje zdanie na ten temat i kropka mozna mowic ..........mowic ...........mówic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co na to rodzice
no , takie wyproszenie jest bardzo drastyczne i ponizajace. Czyzby nie miał honoru, ze jeszcze raz sie na to pisze ? Nie o to chodzi,ze mlodzi ze soba wspolzyja. Ale jesli juz, to niech to robia na wlasna odpowiedzialnosc, z odpowiednimi osobami i maja w razie czego przygotowany scenariusz na dalsze zycie. Przeciez synek zachowuje sie jak rozpieszczony 7 latek, ktory musi miac zabawkę. Strasznie niedojrzaly jest, tu widze problem, bo to sie przenosi na inne sfery zycia - chocby zawodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech życie ...
""Strasznie niedojrzaly jest, tu widze problem, bo to sie przenosi na inne sfery zycia - chocby zawodową." Masz całkowita racje ja to wiem ....... dodam , ze on jest zdiagnozowanym ADHD / zespoł nadpobudliwosci psycho-ruchowej / i ta niedojarzałośc w jego przypadku jest poniekąd wpisana w obraz choroby . No ale my jakos musimy w koncu zmienic jego zachowanie bo denerwuje ono wszystkich domowników tylko nie bardzo wiem jak to zrobic ......... Jak na mowione nie idzie a bardziej drastyczne metody powoduja raczej agresje czy bunt a nie poprawe sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tova123
Ech zycie.... to ty też wracaj jak bumerang :) niech widzi konsekwencję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsekwencja po pierwsze
Autorko, za KAZDYM razem punktualnie o godzinie 22:00 wchodzisz do jego pokoju i wypraszasz towarzystwo: "Dobry wieczór. Już jest godzina 22 i proszę opuścić mój dom. Na wizyty będzie czas jutro w dzień" I masz to robić zawsze, a nie tylko od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×