kolczyk w języku-gojenie

koleżanka zrobiła sobie kolczyk w sobotę była opuchlizna ale juz praktycznie zeszła wygląda dobrze tylko wczoraj zaczoł jej trochę krwawic i dzisiaj ponownie. czy ktoś wie jaka może być przyczyna lub jak pomóc językowi? bardzo proszę o pomoc!!!! sama też mam kolczyk ale u mnie obyło się bez problemów więc dobrym doradcą nie jestem.

Szałwia ma własciwości odkażające, niech koleżanka płucze naparem z szałwii - może to złagodzi dolegliwosci.

jeszcze sie nie zagiol takie miejsca jak jezyk czy warga goja sie od kilku dni do 2 miesiecy i zalezy jak jezyk zostal przebity mogla sobie cos naciagnac ... niech pluka dentoseptem albo szlawia z rumiankiem herbatki takie sa ja tak leczylam warge i jezyk bo mialam problem jak nie przejdzie do kilku dni niech wyciagnie zeby jej jezyk nie odpadl

jak może odpaść język?

najgorsza jest niepewnośc w gojeniu. qwa ja się zastanawiam na kolczyki nad pięta albo pod kostką, ale sie zastanawiam. do dziś mam blizne bo 2mc po przebiciu w dekolcie mi się przerwał:(

zgadzam się z poprzedniczką...............kolczyk w języku MASAKRA jak ty w ogóle jesz dziewczyno????? a może chodzisz non stop z otwartymi ustami zeby ci tam nic nie zawadzało???? trochę głupio sie wtedy wygląda:(

Słuchajcie, ale autorka tego tematu nie chce wysłuchiwać Waszych opinii na temat kolczyka w języku, tylko prosi o radę. Jeżeli jej koleżanka już ma kolczyk, to po co to całe gadanie o estetyce itd.

spoko spoko, już się nie odzywam bo nie znam się na rzeczy kolczyki mam tylko w uszach i to na płatkach, wyraziłam tylko swoje zdanie:)

no to ja wam powiem: moja kuzynka miała kolczyka w języku i dopiero po 1.5 od przebicia wdała jej się taka infekcja (jakieś zarazki się musiały tam dostać) że leżała miesiąc w szpitalu na na kropli, przyjmowała jakieś silne antybiotyki, w ogóle cała rodzina była załamana bo groziła jej..........amputacja języka, kolczyk oczywiście usunięto, na szczęście wszystko się (prawie) dobrze skończyło, ale wyobraźcie sobie że do tej pory ma lekki paraliż po jednej stronie ust, piecze ją to miejsce gdy zje coś ostrego lub gorącego i.........trochę niewyraźnie mówi. Także mnie nie przekonają argumenty że po roku jak się nic nie dzieje to wszystko ok, bakterie się tam dostają nie ma siły, to jest mięsień, unerwiony, nie chcę nikogo pouczać, ale na głupotę nie ma lekarstwa a okazuje sie że czasami boli

efka a Ty masz kolczyk?

kolczyk w języku jest na liście moich rzeczy których bym nigdy nie zrobiła

okej:) żadnych pretensji i nie mam więcej pytań:)

mialam kolczyk w jezyku dwa lata, swietnie sie goil i w niczym nie przeszkadzal. a kolezanka niech wybierze sie do szpitala, jezyk nie jest az tak unerwiony bo samo przebicie nic nie boli, ale krwawienie to nie jest dobry znak, moze piercer zrobil fuszerke. w kazdym razie lepiej stracic kolczyk niz jezyk.

sorry, sklamalm, grubo ponad dwa lata, tak dlugo, ze zapomnialam...