sex po 2 tyg znajomości

jestesmy ze soba miesiąc, dosc szybko zaczelismy wspołzyc, jakos tak wyszło, teraz robimy to rególarnie:) czy uwarzacie ze to za szybko?

po pierwsze to "regularnie" :D po drugie, każdy robi co uważa :D jak dla mnie za szybko :P

no skoro "rególarnie" to spoko

ja z moim obecnym też przespałam si epo 2 tygodniach :O tak wyszło. jesteśmy ze sobą juz ponad rok

ojjj nie czepiejcie sie regularnie :P jak sie szybko pisze to rózne dziwne rzeczy wychodzą

a po ile macie lat?? pytam bo im więcej - tym mniej barier;)tak czasem wychodzi ale trzeba uważać żeby związek nie był oparty TYLKO na seksie bo jeśli tak jest to prędzej czy później się skończy i zostanie kac moralny....jak dla mnie trochę za szybko, ale rozumiem że chemia:)

uwaŻacie w ogóle jak ktoś poprawia, to wszystkie błędy.

mamy po 25 lat:)

aha no to spoko w sumie, myślałam ze może z 15:) w sumie to dalej uważam ze za wcześnie, ale z drugiej strony nie ma recepty

ja tez uważam, ze za wcześnie :| ale stało sie i juz sie nie odwróci :P

na to nie ma reguly. ja ze swoim misiaczkiem poszlam do lozka wlasnie po 2 tyg. znajmosci. 1,5 razem. obecnie mieszkamy ze soba. jest super...

a co to za roznica czy poszlibyscie po 2 tyg. po miesiacu po roku... przeciez i tak bylo by to samo wiec po co czekac :-)

e, w tym wieku to luzik.

dokładnie na to nie ma reguły... można czekać i dwa lata ale to i tak nie przesądzi o przyszłości związku. ja z moim misiem przespałam się po miesiącu, a jesteśmy razem dziesięć miesięcy

no może taka różnica że wtedy ma sie większa pewność że jemu nie chodzi tylko o seks, to zależy od charakteru ludzi, niektórym zajmuje to trochę czasu żeby przełamać bariery itd....hm.....sama już nie wiem, ja raczej bym nie poszła po dwóch tygodniach

glownie zalezy to od mezczyzny... ja nigdy nie zalowalam ze tak sie stalo...

on zawsze do mnie mowi reszta po dzien dzisiejszy :"kotku to przeciez nasze"....

:)

a co za roznica po jakim casie sie bzykacie ?? bo jak poczeka z pol roku to cie bedzie bardziej kochal ?? nie wiez we wszystko co pisza tutaj zdolowane zyciem i szajbniete laski... jak bedziesz fajna to nei bedzie problemow... jak bedziesz zacztywac sie w ksiazkach typu 'zołza' czy sluchac rad lasek tutaj to bedzie zle...

haha ja też poszłam do łozka po 2 tyg,a teraz jesteśmy juz 2,5 roku małżeństwem.

uwazamy ze za wczesnie najpierw powinnas sie nauczyc pisac uwaZacie przez z a nie rz idiotko

ja jestem za:d

jak piszesz 'regularnie' przez 'Ó' to nie dziwię się, że tak szybko wskakujesz facetom do lóżka ;]

a ja poszlam po 4 miesiacach i myslalam ze to szybko ale wy macie 25 lat wiec chyba spoko a ja mialam 17

poszlismy do łóżka za pierwszym razem i już z niego nie wyszliśmy, jesteśmy małżeństwem z 18 letnim stażem, nie ma reguły uważam

a moze mnie podliczycie :P ile powinnam czekac z seksem ja 33 on 41, spotkania 3-4 razy w tygodniu

do psiarka- wg mnie 4 lata!!! A ksiądz Rydzyk powiedziałby że po ślubie!!hA ha ja tez poszłam z moim chłopakiem do łózka po 2tyg znajomości i za puszczalską sie nie uważam - mam 28 lat i na co mam czekać? może na księdza;)

powiem wam poprostu że ja jestem we wszystkim za złotym środkiem i dlatego nie podoba mi się założenie że: TYLKO po ślubie ani że im szybciej tym lepiej, myślę że umiar we wszystkim i wypośrodkowanie są na prawdę wskazane......no ale nie ma reguły i już, każdy przypadek jest inny, każdy człowiek myśli inaczej i tyle opinii ile ludzi, może akurat wam się uda....byłoby fajnie, bo w około coś się ludziom rzadko udaje niestety

kiciu jestes szczesliwa???? im pozniej z seksem,tym lepiej.ale my ludzie po 25 roku zycia nei czekamy z seksem... nie ma prognoz moja kumpela prostytutka tylko sypiala z panem V,a teraz jest sama panią V-ową:D

aja soboe pomyslalam ze miesiac to taki dobry czas na małe poznanie sie, zaprzyjaznienie i takie tam, jestem juz po drugim tygodniu spotkań :P