Zdradziłem przez pocałunek. Źle mi z tym, przyznać się żonie?

Tak jak w temacie. Pocałowałem inną kobietę. W dodatku koleżankę z pracy, z którą nadal będę musiał się służbowo widywać. Mieliśmy sporo zaległości, pracowaliśmy razem do późna, zbliżyliśmy się do siebie. Dziś się pocałowaliśmy, sam nie wiem w jaki sposób do tego doszło. Ona jest ode mnie sporo starsza, ale bardzo dobrze się rozumieliśmy. Jednak teraz mam takie potworne wyrzuty sumienia... Nie wiem czy przyznać się do tego swojej żonie. Do tej pory nawet nie myślałem o tym by spojrzeć na inną :/

Pfff.... Biedna żona. No ale stało się, trudno. Ja na miejscu żony nie wiem czy bym chciała wiedzieć. Jeśli nie traktujesz tego poważnie, to może nic nie powiedzieć, nie potrzebnie ona się załamie. Chociaz nie powiem, mnie by zjadły wyrzuty :)

nie przyznawaj się

jestem kobieta i z jednej strony chciclabym to wiedziec ale wiem tez ze by mnie to bardzo zabolalo. nie jest to latwa decyzja... spodziewaj sie ze zona trzasnie drzwiami i wyjdzie. chyba ze jest ze tak powiem wyrozumiala. ja doceniam szczerosc w zwiakzu

Nie mów.

Mam teraz właśnie straszne wyrzuty. Nie traktuję tamtej kobiety poważnie. Ten pocałunek był tylko jednorazowy i mimo że wyszedł zupełnie naturalnie, co niechętnie sam przed sobą muszę przyznać, to do drugiej takiej sytuacji nie dopuszczę. Nie wiem czy powiedzieć, teraz wszystkich świętych to nienajlepszy czas raczej na takie wyznanie. Jest jeszcze kwestia tej kobiety - porozmawiać z nią o tym czy udawać, że nic się nie stało?

powiedz ze to byla chwila slabosci ktora sie nigdy nie powtorzy. a teraz tak mysle ze lepiej nie mow zonie. ale zastanow sie czy Ty bys chcial wiedziec jesli ona by Ci taki "numer"wykrecila?

wpis po dwoch tygodniach: pamietacie ta koelzanke z pracy? zrobilismy to na sluzbowym stole... nie wiem zupelnie jak to sie stalo.... drugi raz do tego nie dopuszcze... :P

trza bylo myslec co sie robi ;) hmm .. ale ze sporo starsza ? nie rozumiem co Toba kierowalo czy powiedziec czy nie no coz mozesz powiedziec i miec sajgon w domu (wg mnie zasluzenie :P ) albo nic nie mowic

przez pocałunek własnie, nie całujesz tak z przypadku kobietę mozesz ja bzyknac ale pocałunek to połaczenie dusz.......

"pocałunek to połaczenie dusz" .... jestem troche zaskoczony taka interpretacja :)

autorze ile ty wlasciwie masz lat ???

Dlatego uprawiam seks z innymi facetami nie calujac sie z nimi. W ten sposob nie zdradzam swojego meza

nie mów

ile masz lat??????

Jakoś nie śmieszy mnie ta wypowiedź o stole. Ona jest o 14 lat starsza, ja mam 26. Co mną kierowało...nie wiem, może trywialne ale to stało się bez mojej kontroli. Odwoziłem ją do domu przez ostatnie 2 tygodnie, odwiozłem też dzisiaj. Rozmawialiśmy chwilę w samochodzie,.. następne co kojarzę to jak już po wszystkim mówi mi dobranoc i że mam trochę szminki na ustach. Strasznie źle się czuję, ale chyba staję na tym żeby nic nie mówić żonie.

nie mow nic żonie i zapomnij o tym incydencie

ona chce sie z toba bzykac... ryczaca 40stka ma w dupie hormony- bedziesz mial klopoty przez nia wkrotce

te Kaska, cos ty taka ciekawska? Myslisz,ze autor to twoj facet?

precz podszywaczu!

gdybym to ja chociaz kaska byla :D moj facet, mialby tyle sexu ze az by mu jaja odpadły :F

Jeżeli odczuwałes fascynacje i podobało ci sie to jest Zdrada!

Ja bym wiedzieć nie chciała, zwłaszcza, że nie chcesz tego powtórzyć :) Bo jesli tak to powiedz i koniec!

nie mow , ja bym zostawila meza, wolalabym nie wiedziec skoro to tylko incydent, jak bym sie dowiedziala skonczylo by sie rozwodem, na 1000000000000000000000%, nie potrafilabym mu wybaczyc, wiec MILCZ I ZAPOMNIJ! a swja droga to menda jestes!

na pewno bys sie nie rozwiodla z podou pocalubku dziccko

menda , zwykla menda. jesli bedziesz chcial ja zdradzac i "calowac" inne to jest powiedz, jesli naprawde nie, to nie mow nic!bo stracisz ja!

to przykre co mowisz autorze, hujowa sprawda szczerze :/

Wiem o tym, że jestem. Postanowiłem, że to zduszę i nie powiem. Dzięki za wszystkie komentarze.

moja droga znam siebie i wiem ze gdyby moj maz pocalowal inna kobiete, zostawilabym go, nie ufalabym mu nie chcialabym z nim zyc, chodz bardzo go kocham, jestem mezatka 5 lat dziecko:D

i odsuń od siebie tą babę