Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość bajabongo123456

nt pracy pytanie mam

Polecane posty

Gość bajabongo123456

zainspirowana różnymi tematami na kafe, i rzucanymi przez Was stawkami wynagrodzeń, mam pytanie : w jaki sposób uzyskac podwyżkę w pracy? Pracuję umysłowo, u tzw. " prywaciarza" , mała firma , gałęź finansowa. Pracuję od 2 lat. Początkowo zarabiałam 700 zł ( miało byc przez 3 miesiące, było przez 4 ), potem dostałam 1160 ( oczywiście mowa o kwotach neto) z obietnica, że po roku moja pensja wzrośnie do 1500 . Mój szef to jednak skąpiradło straszne, i tak pracuję 2 lata i na rękę od stycznia mam 1240 ! czyli 100 zł brutto podwyżki po roku. Na pracę generalnie nie narzekam, mimo, iż wykonuję obowiązki swoje, a także współpracownicy, która ma pensję 2 razy wyższą ode mnie, a 80% jej pracy wykonuję ja, bo mi ją spycha. Na dodatek, jej daniem : "szef kazał jej obarczać mnie jej obowiązkami w sytuacji, kiedy ona nie da sobie rady." Więc dyskusja z szefem na temat tego, co za nią rbię , chyba nie ma sensu. W czasie ostatnich wakacji doszło do tego, iż zastępowałam ją na urlopie, zrobiłam swoje, jej pracę i wyrobiłam się z tymi obowiązkami ( bez jednej nadgodziny ) , a gdy miesiąc później ja poszłam na urlop, to zanim poszłam musiałam zrobić swoją pracę ( bo nikt tego za mnie nie zrobi ) a po powrocie musiałam nadganiać "zaległości" w wykonywaniu prac koleżanki w/w , która sobie " poradzić nei umiała". Nie mam już siły. Najgorsze jest to, iż od pół roku szef obiecuje podwyżki z miesiąca na miesiąc, z których nie ma nic, ale swoje odsłuchać co miesiąc muszę, czego to na nast. miesiąc nie dostanę. I rzezywiście , raz dostałam 100 zł ( pod stołem) , i od tego czasu cisza. Mam ochotę odejść stamtąd, tylko , w moim regionie raczej na pracę powyżej 1000 zł na rękę nie mam co liczyć. Poza tym studiuję, a w mojej rodzinie się nie przelewa, więc nie będe zieniać pracy na mniejsze pieniądze, bo każdy grosz sie liczy :( Kurcze chciałabym tę obiecana podwyżkę i te 1500 , ale nie mam odwagi iść do niego i mu o tym powiedzieć itp. ( pomijając, że zdarzyły się już sytuacje, iż coś komus obiecał, a potem, gdy sie ktoś upomniał stwierdzał, że nic takiego nie mówil, i potem zostaje tylko zawstydzenie .... )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×