Czy jezeli wiem o ojcu przyjaciela ktory jest pijany i moze chciec sie zabic

powinnam powiadomic policje?

moim zdaniem nie.

Zawiadomilam. Dlaczego mowisz ze nie?

poniewaz moim zdaniem to nie ma sensu. pomine juz fakt ze to alkoholik. jesli bedzie chcial cos sobie zrobic to i tak to zrobi. po drugie musi sie napic zeby moc grozic samobojstwem - widac na trzezwo nie ma takich "genialnych" pomyslow. poza tym to pewnie zwykly szantaz emocjonalny

Ja tez mysle ze to szantaz emocjonalny ale co jesli, przypadkowo, przechyli sie za bardzo z tego 10 pietra?

a co jeśli kłamie żeby wzbudzić litośc i cię obmacać?? znałam takiego.

nie wiem jakie sa u nich relacje tzn miedzy Twoim kolega a jego ojcem, czy miedzy ojcem i matka. pytasz co bedzie jak sie za bardzo przechyli - beda mieli swiety spokoj ? wiem wiem, nie nalezy tak pisac. Ale piszesz ze to nie pierwszy raz robi takie numery. Zycie w domu, rodzinie w takiej atmosferze nie wrozy dobrze na przyszlosc. Piszesz ze dalas znac na policje moze to i lepiej widac ze sie ta sytuacja przejmujesz moze dzieki temu bedziesz troche spokojniesza ze cos zrobilas, ze probowalas pomoc. moze powinienem napisac ze to sie jakos ulozy. ale to nie film (niestety) tylko zycie i obawiam sie ze bedzie jedynie gorzej.

Zajmą się tym profesjonaliści, bo amator mozę raczej tylko zaszkodzić (w tym sobie).

Zadzwonilam. Zadzwonili do przyjaciela. Przyjaciel nie chcial policji. Ojciec w koncu zasnal. Bardzo sie tym przejelam. Studiuje pedagogike. W Srode rozmawiam z dr hab z ktorym mam psychologie o tym jak rodzina moze mu pomoc i co robic. Z tego co wiem dobrze jest alkoholika wywalic i zamrozic kontakty dopoki nie zacznie leczenia, poinformowac go o tym. Tak tez powiedzialam przyjacielowi. W Srode bede rozmawiac z psychologiem o tym. Zainteresuje sie tez literatura na ten temat. Ojciec juz spi ale jak pomoc teraz koledze? Pewnie sie zle czuje po tym i chcialabym zeby bylo lepiej